Lucjan
-
Postów
1 103 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
160
Treść opublikowana przez Lucjan
-
Trzeba zaryzykować. A tak po prawdzie modelarstwo lotnicze R.C. to jedno wielkie ryzyko.?
-
Kombinowałem z tymi linkami aby było bezpiecznie , ale i tak zamocuję do linek elastyczne odciągi , które w momencie schowania podwozia naprężą linki , co dodatkowo zabezpieczy przed splątaniem.
-
Napęd skrętny przedniego podwozia.
-
MVI_0523.AVI
-
Ciąg dalszy zabawy z osłonami podwozia.
-
Kiedy ja zaczynałem stosować chowane podwozia , dostępne były systemy pneumatyczne . Są one niezawodne , lekkie i posiadam jeszcze dużo akcesoriów więc wykorzystuję ten system . Używałem w jednym modelu elektryczne podwozie , ale miałem z nim kłopoty .(może dlatego że było z P.R.C. ) Jeżeli kiedyś zastosuję elektryczne to z wyższej półki n.p. ELEKTRON.
-
Oczywiście , jak skończę całą instalację to zamieszczę filmik .
-
Mechanizm zamykania osłon przedniego podwozia .
-
No i gotowe ?
-
Nadeszła ważna chwila ! Montaż serwomechanizmów w skrzydłach.
-
Pneumatyka
-
Tak powstają następne drobiazgi .
-
Jeszcze drobiazgi.
-
Do malowania aluminium stosuję odpowiedni podkład .
-
Kończę detale na skrzydłach , i mogę przygotowywać model do malowania.
-
Piotrku ! Kokpit wykonany po mistrzowsku !
-
Dzięki Wam koledzy za miłe słowa . Uważam że buduję modele na średnim poziomie ( są lepsi ode mnie ) , nie oczekuję pochwał , lecz pokazuję przebieg budowy moich modeli po to , aby mniej doświadczeni modelarze mogli podpatrzeć to i owo i wykorzystać przy budowie własnych konstrukcji .
-
Do klap podwozia głównego musiałem wykonać specjalne zawiasy .
-
Montaż osłon podwozia czas zacząć.
-
Ciąg dalszy prac przy osłonach podwozia.
-
Krzysku ! Używam folii aluminiowej o grubości 0,1 m.m. ,a do klejenia stosuję klej "żywy" czyli taki jaki jest na foliach samoprzylepnych . Elementy wycinam , smaruję klejem i po wyschnięciu kleju przyklejam na modelu.
-
Dolna powierzchnia kadłuba gotowa.
-
Brawo! Wygląda jak prawdziwy.
-
Tak Robercie , regulacja kąta może być potrzebna. Ja zawsze w swoich jetach z automatu ustawiałem kąt 2 stopnie i było w porządku.
-
Zanim zbudowałem pierwszą deltę ,wiele lat temu , (była to napędzana śmigłem pchającym ,silnik 6,5 cm, delta "Supersonik") tez się bałem . Okazało się że latała stabilnie i szybko i bardzo wolno. Od tej chwili zacząłem marzyć o odrzutowcach. Jednym z wielu jetów był RAFALE , przepięknie latał .
