-
Postów
4 647 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez jarek996
-
Z tym ze nasza cierpliwosc ma pewne granice
-
Troche bedzie trzeslo tym serwem ......
-
No Tomus ; TAKICH czlonkow na trzeba Fajnie , ze udalo sie uratowac silnik . Ile ma juz minut na "liczniku" ?
-
LOOOO ! Co za czlonek W czym miales 80 zamontowana ???
-
Jego wina ! Przyzwyczail nas do codziennych relacji , a tu CISZA od kilku dni
-
Ufff ....... Tak jakos nie wiedzialem o co zapytac ( dawno Cie nie bylo ) , ale Twoje milczenie tlumaczylem tak : pewnie olal malowania , poszedl sobie polatac i .... Tfu, tfu , tfu !!!
-
Tak myslalem ! Wlasnie na niego sie teraz czaje . Wczoraj sprawdzalem moja przesylke w sieci i ENYA .80 jest juz w Malmö ! Mysle , ze do punktu gdzie odbieram paczki dojdzie jutro lub pojutrze . Wrzuce fotki i jazda z nia na hamownie . Planuje do niej cos TAKIEGO : http://www.kyosho.se/webshop/products/product.aspx?ArtNr=01.11077&BildLopNr=04 Poniewaz .80 jest "rozwiercona" .60 , wiec bedzie jak znalazl , a ja kolejna wyscigowke bede mial w kolekcji.
-
53 jest rozwinieciem 46 , czy to zupelnie inna konstrukcja ???
-
Dolaczyles O Twoim silniku .46 czytalem wiele , a miedzy innymi to , ze mozna go smialo wkrecac do modeli .46 . Nie ma potrzeby klasycznego przeskoku o rozmiar w gore , w przypadku przejscia na czterosuwa . Ten silnik DAJE RADE ! Jedna z bardzie udanych konstrukcji ENYA . Szkoda , ze juz nie produkuja. Pojawia sie czesto na "ibajach" w roznym stanie i roznych cenach... Trzeba bedzie zapolowac
-
Poprawiles juz cos z tym malowaniem , czy masz jakis urlopik ???
-
-
U nas w Szwecji to prawo obowiazuje juz chyba od 10 lat ! Mam moja "modelarnie" akurat przy kurewskiej ulicy w Malmö i ruch tam jak na przyslowiowej Marszalkowskiej ! Rumunki obstawily teren , a mlode Arabusy az sie trzesa w samochodach ( ich dziewczyny daja dopiero po slubie ). Problemem jest udowodnic ze sie "kupilo" sex , bo ONA musi zglosic , ze TY zaproponowales i zaplaciles za usluge . A przeciez dziewczyny nie beda sobie pod "gorke" robily ... A tak z ciekawosci ; ulozona Szwecja , ktora wymyslila prawie WSZYSTKO co zwieksza bezpieczenstwo w samochodzie i co ? I mozna rozmawiac ( jedyny kraj w Europie ) przez telefon w czasie jazdy , jesli to nie przeszkadza w prowadzeniu !!! Do tej pory chyba dopiero z 5 osobom udowodniono , ze im przeszkadzalo
-
Firma istnieje , ale nie wszystkie silnika sa dostepne. Warto sprawdzic i poszperac DLACZEGO .
-
Obojetnie co ; byle bylo milo
-
Witam ponownie ! Dzisiaj dotarla do mnie zza oceanu kolejna ENYA R120 4C . Tym razem silnik jest lekko "latany" , ale wyglada naprawde WYSMIENICIE ! Kupilem za 120 "ziela" + 25 przesylka ( co do przesylki dogadalismy sie poza "ibajem" ) . Kilka fotek dla zainteresowanych zamieszczan ponizej. Przy okazji umieszczam kilka fotek mojego Gee Bee R3 z pierwsza ENYa . Model probowalem dzisiaj wywazac i nawet jakos to wszystko wyglada , ale tylko dzieki temu , ze pakiet ( 6V ) zamontowany bedzie prawie w ogonie ( na szczescie jest i miejsce i dojscie ) . Mysle , ze dojdzie jeszcze ok 100 G wiec i tak jest niezle. Spodziewalem sie , ze beda cuda z wywazeniem , bo model obliczony na 0.60 -.90 dwusuwa , a ja wkrecilem to co zalecaja maksymalnie , czyli 120 czterosuwa i do tego dosyc ciezka ENYE ... Musialem tez wyciac otwory do "przewiewu" powietrza po obu stronach oslony , bo niczego takiego nie przewidziano . Podkleilem od tylu cienka siatke stalowa na zywice i dwa paski tkaniny dla wzmocnienia. Dioda ktora swieci na jednym ze zdjec to grzalka , ktora przyciska sie przy uruchomieniu i grzeje przez 15 sek ( pobierajac prad z pakietu odbiornika ) . Mysle , ze fajne rozwiazanie , ale zobaczymu jak sie sprawdzi w praktyce.
-
Moj Harman ( to juz chyba 3 , a pierwszy po "liftingu" ) tez czeka na premiere ! Lata na OS 62 V . Bardzo lubie ten model i bardzo przyjemnie sie nim lata. Osobiscie uwazem , ze poprzednia wersja byla solidniejsza i jakas taka sztywniejsza ( Ty masz chyba te nowa EP / GP ? ) . Chetnie kupilbym ten stary , bo mam kupe czesci po moich wrakach ( 2 kpl. skrzydel , obudowe silnika i mase drobnych pierdolek ).
-
"różne wstawki sylikonowe w formę, wazelinę, kremy nawilżające, lubrykanty z sexshopu, wolne pompowanie, szybkie pompowanie, dwa balony włożone w siebie" Moglbym Was odwiedzic ? Jestem otwartym na doswiadczenia zdrowym lubiacym eksperymenty facetem . Na 100% sie nie zawiedziecie .....
-
Jak bedzie pil te 2 Cole dziennie , to oblot bedzie bez zebow
-
Racja ; ja to USLYSZALEM gdzies w Trojce w 1984 i to mi tak zostalo . Wtedy nie bylo netow , Youtubow . Albo ktos cos przywiozl , albo czekalo sie az sie GDZIES uslyszy Toma Waitsa spotkalem w Rumunii jak smigalismy rowerami z kolega w Gorach Maramures . Wyszedl nagle z bocznej drogi na jakiejs wsi . Byl juz w stanie lekko wskazujacym ....... Oto dowod ;
-
Gdzie sie konczy modelarstwo , a zaczyna latnie samolotami bez pilota ?
-
Moze pociagnij jednego , ale w skali 2:1 Jaki silnik przewidziany ?
-
Naprawde myslicie , ze farby ktorymi Rosjanie malowali swoje samoloty byly zawsze IDENTYCZNE ? Znajac ten kraj i ich mieszkancow , podejrzewam ze kazda dostawa to byl inny kolor , a my tutaj o jakich niuansach dyskutujemy . Panowie ; byla wojna , fabryki robily z tego co dostaly i wyniki byly jakie byly. Kiedys interesowalem sie bardzo mocno cala Luftwafe i mialem naprawde niesamowita kolekcje ksiazek i materialow we wszelkich mozliwych jezykach . Z tego co pamietam , to nawet Niemcom przestaly sie "zgadzac" kolory w koncowym okresie wojny , a my tu przeciez o Ruskich mowimy !
-
Ciezko to stwierdzic przy sztucznym swietle.... Wystarczy , ze inaczej trzymasz aparat i lampa wali pod innym katem .
-
Ja od Morrisa kupilem LASERA 100 , ale po "atykonwersji" , czyli oryginal
-
Spokojnie ! Pilot jest odwazny i niejeden model juz "przyziemil" I nie pekaj z zazdrosci ; to tylko prosta ( aczkolwiek piekna ) skladanka. Ja pekam z zazdrosci jak widze Twoje umiejetnosci modelarskie. Akurat ten model ma dosyc "normalne" proporcje , ale jego prawdziwi bracia to to i owszem : WIELKIE wyzwanie przy "ulotnieniu" . No i niestety nasze lotnisko jest zryte przez kroliki ( probowalu budowac nory , ale sie poddaly po 20 cm , bo twardo ) i czeka na mala renowacje.+ walowanie + koszenie trawy ( mamy dwa duze traktorki ) . Na razie latam tylko elektroszybowcami ktore laduja "slizgiem" . Ladowanie czyms z kolami to ruska ruletka ....