Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Odpowiedzi opublikowane przez robertus

  1. Niewątpliwą zaletą (przynajmniej dla mnie) takiej chałupniczej działalności jest to, że model jest unikalny. Zbudowałem P40 w rozpiętości 120cm w kosztach na gotowo za 700zł. W tej cenie mogłem mieć np FW190 z HK w takiej samej rozpiętości, elegancko wyskalowany i z chowanym podwoziem, cud malina po prostu,a jeszcze zostałoby mi sporo gotówki. Ale ja chciałem mieć P40 bo inne mi sie opatrzyły już no i chciałem zbudować go sam a nie zamontować tylko baterię. Natomiast większość woli kupić gotowca aby latać a nie budować.

    Dlatego myślę, że o produkcji wielkoseryjnej czyli z wykorzystaniem form wtryskowych na razie nie masz co marzyć, chyba, że jako podwykonawca dużej firmy.

     

    Aha, napisałeś jeszcze coś o kopiowaniu modeli innych. Nie polecam, bo to kradzież. Najwięcej czasu i pieniędzy idzie  w projektowanie i testowanie. Potem wycięcie tego to już w sumie pikuś.

    Wymyśl jakiś model, aby wyjść na przeciw potrzebom modelarzy, zaprojektuj aby dobrze latał i łatwo się go wycinało w technologii jaką masz. Zrób relację na forum. Zobaczysz jaki będzie odzew. Jak model sie spodoba to będziesz miał dobry początek.

  2. EPP to dość drogi materiał a jeśli wycinasz coś drutem z dużego bloku to jest sporo odpadów. Cena modelu tak wycinanego dość szybko rośnie wraz ze wzrostem rozmiarów bo objętościowo więcej się zużywa pianki. Stąd takie ceny modeli ciętych z EPP na polskim rynku, bo jest to robota małoseryjna, czy nawet jednostkowa. Modele Z Chin są robione w formach i przez masówkę mogą być sporo tańsze.

  3. Drugie piętro z listewką poprzeczną..

    IMGP5420.JPG

     

    Tunel dla przedniego śmigła

    IMGP5424.JPG

     

    I przymiarka z tunelami silników bocznych

    IMGP5426.JPG

     

    Taka konstrukcja waży 280 gram.

    Do tego dojdzie jeszcze poszycie górne i dolne oraz ogon. Szacuję, że dojdzie mi jeszcze 100gram na piankę.

    Plus 600 gram elektroniki. Waga do lotu prawdopodobnie wyjdzie mi ponizej 1000g lub coś koło tego.

  4. Na stole mam twórczy bałagan więc zdjęcia sa robione na podłodze :)

    Jeśli gondole silnikowe miały by byc ruchome razem z silnikami to ruchy dla zmiany kierunku lotu byłyby nieznaczne. Nic by nie było widać a trudność w zrobieniu większa.

    A jesli myślisz o wypoziomowaniu gondoli to przestaje być to multicopter i nie wiem czy ktos potrafi to ogarnąć w sterowaniu bez pisania kodu i budowie własnych sterowników..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.