robertus

Big ESA, ESA XXL. Różnie nazywany, a tak naprawdę samolot o rozpiętości 120cm

Waga do lotu 1090gram

Silnik: Hextronik DT900

Śmigło 11x6

Zasilanie 2x3S1300mAh

Więcej o budowie

Jeszcze, żeby pokazać skalę, jedno zdjęcie.

W sumie to tylko na kabinkę czekałem.

Ramki zrobiłem powiększając odpowiednie części z wycinanki MM.

Tomahawk jest już gotowy do oblotu.

Parametry:

Waga 1090gram

Śmigło 11x6

Silnik Hextronic DT900 kV900

Zasilanie 2x3S1300mAh połączone równolegle

Wyważyłem do oblotu na 65mm od krawędzi natarcia

I w całości

Starałem się zrobić samolot, który operuje na pustyni, w kurzu, burzach piaskowych, a startuje w chmurze fruwających kamieni i piasku, które ścierają wszystko w mgnieniu oka.

Jest też podwieszany zbiornik paliwa, na którym zamierzam lądować

Kabinka dotarła jednak moje przeróbki czynią ja nie przydatną. Zobrazuję to zdjęciem.

Jak wiecie ściąłem trochę pianki bo kadłub za kabina był zbyt spiczasty a kabinka była tłoczona wg formatek.

Dodatkowo wiatrochron jest kanciasty a moja wersja ma gładką, półokrągłą szybę.

Nic to trzeba sobie radzić, poszedłem do biedronki. Trzeba się napić.

A potem pieczemy w piekarniku w 200stopniach.

Pierwsze przymiarki do kadłuba.

U mnie jest informacja w monografii P24:

"Między silnikiem a kabiną dwa awaryjnie zrzucane zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 360 litrów"

Budowa została jedynie odłożona. Mam wszystkie graty co miałbym z nimi zrobić?

Na razie kończę tematy samolotowe.

Nie Ciebie, dotyczy Łukasza, który niestety ma spore braki w podstawowej wiedzy a na forum jest od dawna. Był więc czas aby poczytać forum i dowiedzieć się co nieco. Moim zdaniem nie poradzi sobie sam z przerobieniem go na bardziej samostatecznego skoro z wykonaniem wg planów ma spore problemy.

Do nauki to by się nadawał funbat w takiej wariacji.

Kavana na trzy łopaty miałem w Hurricane. Otwór na piastę jest 6mm.

Wystarczyłoby wstawić pakiet 2S. Lub dokleić na końcówki skrzydła uszy pod kątem. Zwiększyłaby sie powierzchnia nośna jak i byłby efekt samo stabilizacji. Ale do tego to już trzeba mieć jako takie pojęcie o temacie.

Przepraszam, skoro na zdjęciu jest wręga silnikowa, to jakie ja tam widzę nakrętki? Od czołgu?

Z tymi startami z lotniskowców to zdziebko przesadziłeś . A-10 to samolot sił powietrznych, nie marynarki. Jest co prawda samolotem skróconego startu i lądowania, ale lotniskowiec ?...jestem zaskoczony.

Na długą linijkę najlepiej nadaje się profil aluminiowy L, na pewno by był prosty.

Jeśli chodzi o skrzydło to najbardziej charakterystyczny jest ten skos przy kadłubie w natarciu. Na planach masz coś takiego, ale bardzo symboliczne. Dorobisz to spokojnie z grubszej płytki balsy. Nie ruszając konstrukcji skrzydła.

Programator powinien mieć zworkę czy procesor ma być zasilany z usb czy ze swojego zasilania.

Jak P11 go natchnęło to tylko Krakowskie wchodzi w grę.

Chyba zrobiłeś miejsce na pakiety pod silnikiem? Pakiety LiFe?

Przed chwilą link wskazywał na pakiet 3S 250mAh 20C

Tak, Piotr jest chyba mistrzem w takich konwersjach. Z przyjemnością ogląda się jego budowy.

Buduj buduj, plany sprawdzone, będzie dobrze latał. Wg mnie dziób tez jest za krótki, ale rób po swojemu i nie poddawaj się presji zachciewajek. Co się da to popraw wg uznania i tyle

Kup najpierw epp i zmontuj model, będzie wiadomo ile waży, wtedy dobierze się wyposażenie. Nie wiem czy epp aż 8mm nie będzie za grube do tak małego modelu. Toż on będzie wielkości mojego karasia, który ważył 120grm.

waga do lotu:licząc tylko wyposażenie to 78g ale z płatowcem przewiduję ok.:80-85g.

Nie nazbyt optymistycznie założyłeś, że płatowiec będzie ważył 2 do 7 gram, albo ja tego nie rozumiem.

Samo wyposażenie 78g a model gotowy do lotu 85g?

ps. Ten pakiet co podaleś ostatnio jest za słaby. W specyfikacji silnika podane jest, że może potrzebować 12A,a w specyfikacji pakietu podane jest,że może dać tylko 5A. Wg mnie silnik masz za duży do tak małego modelu. szukaj najlepiej na 2S i z poborem prądu właśnie 5-6A

Chyba dalej się nie rozumiemy. Masz podeprzeć dokładnie w miejscu 43mm od krawędzi natarcia, dodatkowo w miejscu przy kadłubie a nie na końcach skrzydeł. Cięciwę skrzydła zostaw w spokoju. Nie kombinuj i nie twórz swoich teorii. Podeprzyj w tym miejscu i przesuwaj pakietem aby samolot był w równowadze w tym punkcie. Jeśli będziesz sobie wyważał wg swojego widzimisię, w innym miejscu niż 43mm od krawędzi natarcia, powtórzę jeszcze raz, 43mm od krawędzi natarcia to samolot nie będzie latał. Zrozumiałeś co masz zrobić?

Ja bym nie oklejał. Ewentualnie trochę dziób i brzuch modelu. To będzie model do nauki i nie obciążałbym go zbędną wagą. Lżejszy będzie wolniej latał i mniej się uszkodzi przy zderzeniu z ziemią.

Tutaj to dobrze widać.

Wg mnie to po prostu skłon silnika.

Również jestem zdania, że jak się rozbić to samemu przyłożyć do tego rękę, tfu tfu, przez lewe ramię