Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Odpowiedzi opublikowane przez robertus

  1. Marek Rokowski wyciął dla mnie P-40 w swojej serii 120cm

    W pudełku ładnie ułożone. Taka mała anegdota: Rozpakowałem paczkę w pracy i oglądaliśmy z chłopakami. Później mieliśmy problem aby to ładnie ułożyć, tak aby pudełko się zamykało :)

    IMGP2148.JPG

     

    Rozłożyłem wszystko na podłodze

    IMGP2149.JPG

     

    Moja wersja 120tki będzie w wersji lekkiej, bez podwozia, za to będzie podwieszony zbiornik paliwa, który będzie amortyzował lądowania w trawie.

    Zastanawiam się jeszcze nad odejmowanym skrzydłem, niby fajne, ale u mnie i tak będzie wisiał pod sufitem w całości, a na lotnisko mam parę kroków.

    • Lubię to 1
  2. Jak nie masz aparatury, to już lepszym rozwiązaniem jest latanie na padzie z dwoma grzybkami. Klawiaturę sobie odpuść zupełnie.

    Pilot = nadajnik. Z reguły mają wyjście do podłączenia symulatora lub innego nadajnika w trybie trener, choć te najtańsze mogą nie mieć.

    Gniazdka są rożne w zależności od producenta aparatury.

    Dopytaj się konkretnie co to za marka i model aparatury.

     

    PS. Po prostu czytaj forum, są działy od czego zacząć, konkretnie o aparaturach, przeglądaj strony, szukaj i czytaj.

  3. Co prawda nigdy nie wypuszczałem modelu z holu, ale wpadł mi do głowy pewien pomysł. Może gdyby tak odcinek linki między ogonem modelu, a pedałem czymś "zakryć". To znaczy, umieścić nie na lince, ale trochę nad nią tak aby nie mogła tak się rzucić do góry. Na przykład jakiś kawałek deski/ płyty paździerzowej itp. na 4 nóżkach, ewentualnie umieścić linkę w rurce. (Jeżeli ten pomysł jest skrajnie idiotyczny to proszę nie bijcie :P)

    Takie coś jest mniej więcej w katapulcie z rurek pcv. Punkt wyczepu jest z przodu. Pod konstrukcją katapulty jest deska, która jest długą dźwignią. Nadeptując z tyłu na deskę podnosisz przednią część, jak w huśtawce, która zrzuca kółko zaczepu z bolca blokady i mamy start.

    Tylko tam samoloty startują z szyn, trzeba by pomyśleć jak zaadoptować ten pomysł w sytuacji, gdy szybowiec stoi na tej desce.

  4. Jeśli mogę coś zasugerować to zrób śmigło tam gdzie narysowałeś, w środku skrzydła. Zrób tak aby od dołu nie było widać śmigła, żeby nie było otworu. Za śmigłem, na końcu kadłuba zrób sterowane dysze, jak w prawdziwym samolocie. Takimi dyszami łatwiej będzie sterować niż całym silnikiem, a będziesz miał sterowanie ciągiem i loty na wysokich kątach natarcia będą łatwe i przyjemne.

  5. Akurat u mnie szmata, czyli kawałek tshirta działa. Ja miałem obawy przed wkręceniem się holu w śmigło, czy też zaplątania się. szmata to ciężar i opór, króry powoduje, że linka nie lata jak wściekła po wypięciu, tylko spada na ziemię.

    Zrób lepsze zdjęcia i opisz dokładniej swoje rozwiązanie, bo nie widzę na jakiej zasadzie zwalnia się ten haczyk

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.