Skocz do zawartości

RobUK

Modelarz
  • Postów

    553
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez RobUK

  1. Można kupić ... chcesz pare ? :) Ciekawe w jakim squardonie latały w takim malowaniu :) A może ten chińczyk miał kłopoty ze wzrokiem ?
  2. Dzisiaj kolejny dzień testów, wniosłem niewielkie korekty/poprawki w ustawieniu skłonu/wykłonu. Niestety muszę zmienić podwozie bo trawa skutecznie zatrzymuje samolot. Możę same koła są ok ale muszę niestety lekko zmienić kształt samych wsporników i wysunąć bardziej do przodu. Śmigło ciągnie a samolot stoi w miejscu i "kapotuje". Na asfakcie "bajka", idzie jak przecinak, "prosiuto" jak mawiał Abelard oczywiście muszę ster wysokości zaciągnąć przy starcie żeby mi się za bardzo nie "wychylał" bo szkoda śmigła Ale lata .... wyśmienicie
  3. Skoro sobie poradziłeś to super. Mnie się też kiedyś udało wylądować na wysokim drzewie w dodatku o gałązkach cienkich jak wiklina, nie było co prawda tak wysokie jak w twoim przypadku ale com się nawyginał, żeby zdjąć samolot to moje. W końcu się udało ale łatwo nie było bo do wiewiórki mi daleko
  4. Przeczytałem i zdziczałem. W sensie, jak to jest: ja latam od trzech lat, bardzo często i gęsto. Zdaję sobie sprawę czym jest i jakie może wyrządzić szkody nawet niezbyt szybko latający samolocik o wadze powiedzmy 500g. Ale przed "Jetowaniem" się wzbraniam nie bo nie czuję się na siłach, poprostu czuję respekt przed pociskami "Ek=mv2/2" Latam .... dobrze jeśli nie bardzo dobrze ale bardzo szybkie samoloty ... zostawiłem sobie na później bo wiem, że do tego muszę mieć znacznie większe doświadczenie niż do tej pory posiadłem. To jakbyś się przesiadł z "Malucha" do "Ferrari" albo innego "Lambo" nie mająć pojęcia jak to obsługiwać i od razu rozpędził się do 200km/h na górskiej drodze Kiedy byłem małolatem, też wszystko umiałem, wiedziałem a rady doświadczonych miałem w .... Ale jak coś zbudujesz to pokaż jak lata chętnie popatrzę/ymy Dodam jeszcze, że przy takich prędkościach wychylenia sterów muszą być odpowiednio mniejsze i serwa doskonałej jakości, nadajnik również nie byle jaki, co by ci przypadkiem nie drgały serwa bez kontroli. Poza tym opanowanie pilota. W przeciwnym razie lot skończy się natychmiast po starcie a koszty będą wysokie
  5. Niedziela, jak sama nazwa wskazuje ... dzień w którym człowiek koniecznie musi ... coś zrobić Zgodnie z obietnicą dzisiaj wykonałem pierwszy udany lot najnowszą wersją AMBeR'a III XP-rience. Oczywiście wymaga jeszcze odrobiny poprawek i regulacji ale filmik przedstawia model latający praktycznie natychmiast po zakończeniu budowy bez ustawiania czegokolwiek z wyjątkiem skłonu i wykłonu które ustawiłem na bardziej chybił niż trafił. Wygląda na to, że muszę mu troszkę baterię do przodu przesunąć albo podkleić z 15g na dziobie. No i podwozie przydało by się odrobinę wyższe i nieco bardziej wysunięte do przodu. Tak czy owak, jak pisałem wcześniej model zachowuje się bardzo dobrze podczas manewrowania na ziemi, start bez problemów, bardzo spokojnie odrywa się od ziemi. Podczas lotu machałem manetkami na prawo i lewo żeby zobaczyć jak się zachowa i czy nie będzie wykonywał jakichś nieoczekiwanych ewolucji Jak widać nic takiego nie miało miejsca. Do pierwszego lotu użyłem marnej jakości radia RIPMAX Saturm 6CH. Marnego bo jest bardzo niedokładne, manetki a właściwie potencjometry nie działają najlepiej. często nawet minimalny ruch powoduje bardzo dynamiczne skoki sterów i ciągu. Tak wiem, głupota chociaż nie do końca Nie do końca bo to marne radio jest bardzo dobrym sposobem na sprawdzenie zachowania samolotu jak też i pilota. Zerowa możliwość ustawienia D/R czy EXP powoduje, że trzeba bardzo ostrożnie i bardzo precyzyjnie kontrolować model. Dał/em radę więc muszę uznać to za sukces Samolot wrócił z odblotu w jednym kawałku, bez najmniejszych uszkodzeń. Wykonałem 3 loty. Każdy z nich trwał około 2 minut i model za każdym razem zachowywał się bardzo poprawnie. W pełni pozwalając się kontrolować. Latanie na granicy spadania - bardzo powoli - jak również z pełną prędkością bardzo stabilnie. Wychylenie lotek ustawiłem - niestety mechanicznie: lotki: po stronie serwa 1 (1 z 5) otworek od osi po stronie orczyka 3 (3 z 4) otworek od lotki ster wysokości: po stronie serwa 3 (3 z 5) otworek od osi po stronie orczyka 4 (4 z 4) otworek od elewatora ster kierunku jak ster wysokości. Bateria 1300mAh - tak dla porządku miała być 800mAh ale upchnąłem większą
  6. Nie żebym się chwalił ale mój AMBeR III XP-rience już lata Dzisiaj Po serii testów naziemnych, kołowaniu i ogólnych testach mechaniki/elektroniki Wykonałem pierwszy "żabi skok". Baterię mialem tylko jedną w celach przeprowadzenia prób i nie chciałem ryzykować dłuższego lotu. Wszystko wygląda doskonale, wyważenie jak w "pysk" strzelił. Ster kierunku działa pięknie pomijając fakt że tylne kółko jest sztywno zamontowane do kadłuba on jednak daje radę. Ogólnie pierwsze wrażenie bardzo pozytywne i optymistycznie patrzę w przyszłość. Jeśli jutro nie zacznie nadmiernie wiać ... "OBLOT" taki już na serio. Oczywiście jeśli tylko kameraman dopisze sfilmuję co się działo. W tej chwili brakuje jeszcze osłony silnika którą muszę wyprodukować. A całość wygląda tak:
  7. Tak, coś na ten temat faktycznie znalazłem, filmiku jeszcze nie oglądałem.
  8. Kolejnych kilka elementów zamontowałem. Górny płat zamocowany, podpory zrobione, teraz wkleić klatkę, zamocować silnik pozostałe elementy i ... Zaczyna jakoś wyglądać. Wciąż jednak nie skończyłem pokrywy a to usztywni nieco ogonową część kadłuba która jest odrobinę wiotka Zostało zrobić pokrywę kadłuba i ster wysokości oraz kierunku Jeszcze z godzinka i gotowy do testu Załączniki: Komentarz: Wklejone i podłączone serwa lotek Komentarz: Połączenie serw do lotek i połączenie lotek płata górnego i dolnego. Komentarz: to samo z nieco innej perspektywy
  9. Słusznie, szkoda tylko, że do dzisiaj nie widzieliśmy jak lata HammerHead Mirek SP3SUE'a śmiga. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy i że będzie latałconajmniej tak jak pierwowzór A propo's Robertus. Filmik który podałeś nie działa a chciałbym go zobaczyć. Jakiś znalazłem ale nie mam pewności czuy to o ten sam chodziło. Mógłbyś sprawdzić i wkleić działający ? Muszę odrobinę sprostować przy okazji, pisząc "dopieszczony" miałem na myśli gładkości i wykończenie. Z drugiej strony Robertusa HH wygląda bardziej realistycznie. Twój bardziej jak "ładna zabawka" :) U Robertusowego jest więcej detali, widać "odciśnięty ząb czasu i przeleciane parseki" a Mirosławowy to nówka sztuka nieśmigana, jakby jakiś kadecina dopiero po szkółce zasiadł do nowiutkiej maszyny i nawet do księżyca jeszcze nie doleciał Gdzie film ?? .... ja się pytam ?!?!?
  10. Nooo Robertus, popchnął temat a tu piękny braciszek się urodził. Muszę powiedzieć, że wygląda .... świetnie. Nie chciałbym żeby Robertus odebrał to negatywnie ale twój wygląda nawet na bardziej "dopieszczony". Niestety jeśli nie ma filmu .... to kicha, model do oglądania ... nie liczy się chyba, że masz film jak to cacko lata. Świetnie wykonany napęd canardów. Bardzo pomysłowo i jak sądzę działają dobrze bo przełożenie uzyskane przez trybiki z pewnością wpływa na sztywność ich działania. Pewnie nie mają żadnych luzów a to dobrze bo nie latają w górę i w dół powodując niekontrolowane zmiany wysokości lotu Świetny, świetny, świetny. gdzie film ??
  11. Nie każcie przerabiać chłopakowi samolotu na czołg. Nie musisz przebijać się przez całą długość kadłuba. A kilku centymetrowy pręcik węglowy 1.2/1.5mm średnicy powinien ważyć ..... z pewnością nie wpłynie na wyważenie w znaczący sposób. Wciśnij albo lepiej najpierw zrób otworek w który wsuniesz odpowiedniej średnicy patyczek lub pręcik węglowy. Nawiercenie zmniejszy rozpychanie od środka co zabezpieczy przed ewentualnym popękaniem depronu który jak wszyscy wiemy do najelastyczniejszych nie należy. Patyczek wsunięty w otworek czy wbity i tak będzie spełniał swoje zadanie. Jeśli jednak wbijesz na siłę jakikolwiek patyczek (cienki czy grubu) może ci zniszczyć samolot a przy okazji każde przypadkowe nawet lekkie uderzenie ogonem może spowodować dodatkowe pęknięcia wzdluż patyczka. Co do UHU por'a to z pewnością będzie bardzo dobrze trzymał.
  12. Fajny, taki "Pitts" trochę Ja bym go podwiesił kołami do góry i szukał CG. A latał będzie ... MUSI chyba, że mu żelazko podwiesisz ale nawet żelazka latają więc ... Pod koniec tygodnia będę mojego próbował, mniej więcej mam określony CG ale i tak po pierwszych lotach się uściśli położenie środka
  13. Spokojnie, bez pośpiechu zamontowałem dzisiaj dźwignie do lotek Wstępnie przygotowałem mocowanie płata górnego, zastanawiałem się jak najlepiej będzie usztywnić konstrukcję, Ponieważ klatka zrobiona jest z balsy .... stwierdziłem, że najlepiej będzie w tej klatce zrobić kanały do zamocowania sztywnych kołków które podeprą skrzydło. z dolnym nie ma takiego problemu bo przyklejone jest do kadłuba. Chciałbym uzyskać możliwie najbardziej stabilną konstrukcję i sztywność konstrukcji nośnej w całości .Zastanawiałem się, czy nie zrobić dodatkowo jakichś linek po przekątnej żeby to wszystko jakoś dodatkowo wzmocnić W poprzednim modelu trochę się to gibało i w locie widać było dość mocne odkształcenia skrzydeł. Chyba jeden pręt węglowy to było za mało No i podpory przy wariackim lataniu trzeba było przyklejać Dlatego teraz wkleiłem celem usztywnienia pręty węglowe w podporach, wystające po 4/5mm osadzone w otworkach w skrzydłach. Mam nadzieję w ten sposób uzyskać lepsze i pewniejsze spojenie podpórek z płatami. C.D.N.
  14. Załóż temat i pokaż co tam produkujesz
  15. Powyżej masz link do filmiku jak latał AMBeR II Reborn. Sądzę, że AMBeR III XP-rience z tymi skrzydłami będzie latał jeszcze lepiej niż AMBeR II-gi. W kwestii wykorzystania profilu KFm 2 sądzę, że to bardzo dobry profil dla trenerka. I z pewnością można go zastosować do dowolnego typu samolotu. Będę mógł powiedzieć coś więcej po pierwszych próbach jak tylko skończę montaż AMBeR'a III XP-rience. Miejmy nadzieję, że to nastąpi wkrótce. Pogoda co prawda zmienną jest ale do końca tygodnia powinno się wszystko wyjaśnić. Sugerował bym rzucić temat profilu na forum ogólnym, wielu forumowiczów ma znacznie większe doświadczenie w tej kwestii. Z pewnością podpowiedzą i doradzą. Tymczasem biorę się do pracy Jak widać na zdjęciach powyżej wprowadzilem trochę zmian. Przesunąłem "klatkę" mocno do przodu, stwierdziłem bowiem, że poprzednie jej ulokowanie stanowiło by poważne utrudnienie w dostępie do komory baterii. Całość znacząco się wydłyżyła i w tej chwili z planowanego 750mm zrobiło się około 830. Szczegółową listę zmian postaram się przedstawić w końcowym poście fazy budowy. Będę musiał przeprojektować nieco przednią część kadłuba i dorobić dodatkową osłonę silnika. No ... to do dzieła
  16. Niestety bardzo powoli ... ale do przodu. Przygotowałem większość elementów, skrzydła gotowe, wymagają tylko zmontowania w całość, lotki wklejone, serwa zamontowane, podpory płata górnego gotowe, Klatka baterii poprawiona, serwa sterów zamocowane, Pozostało przygotować pokrywę (górna część kadłuba), zamontować popychacze sterów i ... Tak to mniej więcej wygląda ... Potem elektronika i jazda C.D.N.
  17. Powoli do przodu - jak mawiają ... posuwa się moja budowa Dzisiaj rozpocząłem wzmacnianie i klejenie płata górnego i popracowałem nak puszką na serwa, baterie, ESC i silnik, wszystko gotowe. Jutro płat dolny i podpory płata górnego. Wszystko wzmacniane rurkami węglowymi. Sztywne ... że hej. zastanawiałem się nad obniżeniem nieco kadłuba, żeby był nieco smuklejszy ... ale jeszcze nie zdecydowałem o ile go obniżę . Zdecydowanie skrzydła będą profilowe. KFm-2 - taki wariant wybrałem, ciekawe jak będzie latał Mam nadzieję w okolicach weekendu się przekonać bo chyba zdołam go poskładać do tego czasu
  18. Tak, dokładnie ten. Jak pisałem mój o mało też nie postradał życia ale jakoś po pierwszych nieudanych próbach odstawiłem go do momentu opanowania sztuki pilotarzu. Teraz latam nim bardzo często mimo, że dobity strasznie po tych trzech latach Po pewnym czasie od pierwszej próby podejmowałem kolejne, niestety za każdym razem stan samolotu się tylko pogarszał Znowu powędrował na jakiś czas do szafy Kiedy po raz kolejny zdecydowałem się spróbować powiedziałem "albo poleci... albo poleci!" no i poleciał ... na szczęście nie do śmietnika tylko w górę i od tego momentu ma się świetnie. No i ładnych parę godzin już wylatał W międzyczasie zrobiłem niewielki remont, po kleiłem co nieco bo konstrukcja że tak powiem została "lekko" naruszona, wzmocniłem kadłub wtryskując w osłabionych miejscach piankę poliuretanową po czym usunąłem nadmiary, wykroiłem dopasowaną do baterii komorę i jest "lodzio miodzio" jak mawia Skipper. A propo's radia, od czasu do czasu w locie pojawiają się jakieś szopki, np jakby odcina na moment silnik na szczęście natychmiast niemalże odpala ponownie. Więc najwyraźniej jest to jakaś wada konstrukcyjna . Tylko czego wada, radia ? czy może odbiornika ? Widziałem na YT fajny filmik, koleś zmienił silnik (mój wciąż lata na oryginalnym), mocowanie silnika oczywiście także dorobił, zmienił odbiornik i samolocik pocina że hej. Ja póki co, zostawiam mojego jak jest
  19. Ba lata spokojnie nawet przy sporym wietrze i jest w pełni "kontrolowalny" poza tym pozwala też na wykonywanie niektórych figur akrobacyjnych ale ponieważ w "akrobatowaniu" dopiero zaczynam nie miałem możliwości sprawdzić do czego jest zdolny I bardzo ważna sprawa, wzmocnienie skrzydeł, ja wstawiłem pręty węglowe i przy wykonywaniu mocno obciążajacych ewolucji wyginały mi się skrzydła. Były nieco za elastyczne. Po dodaniu kolejnego elementu wzmacniającego (płaskownik węglowy) zdecydowanie poprawiła się sztywność i znacznie lepiej zaczął latać Oczywiście nie mówię o lataniu przy jakichś wichurach Kosztowo zbudowanie takiego modelu/samolotu wyszlo baaardzo tanio. Jak masz jakiś depron, możesz spokojnie bujdować Wzmocnij tylko spód kadłuba w części mocowania płata dolnego i podwozia. No i to chyba tyle
  20. He he, nie pogoda powiem ci spoko, praktycznie codziennie latam wieczorem przynajmniej dwa pakiety a w międzyczasie sobie buduję Spoko Dawid, jeśli bardzo chcesz ale wersję poprzednią bo tej nowej poprawionej jeszcze nie kreśliłem Ale pod jednym warunkiem ... ZBUDUJESZ i pokażesz Oczywiście jak chcesz możesz sobie też co nieco poprawić, usprawnić czy zmienić. Zobacz jak to sobie lata: https://www.youtube.com/watch?v=Xzf5emBPZSE Bez cudów, zarz po zbudowaniu, bez specjalnych przygotowań, poszedłem na pole i latał
  21. Świetny ten twój Spitfire, osobiście też latam Spitfire ale tym gorszym bo z Parkzone w dodatku MK IIB. Zapłaciłem za niego tyle co ty tyle że w innej walucie (160 ... funtów) i prawie natychmiast chciałem go zabić. Wszystko dlatego, że był to pierwszy samolot jaki kupiłem nie mając kompletnie pojęcia jak tym latać - było to prawie trzy lata temu Na szczęście zabiłem go tylko troszeczkę Dzisiaj jest to moj najczęściej latany samolot I tak na przykład spędziłem dzisiaj około 2 godziny latając właśnie Spitem choć mogłem Sbachem albo HyperBipe'm. Niema co prawda żadnych ekstrasów jak chowane podwozie czy światełka ale lata świetnie i fikołki też potrafi robić . Szkoda tylko, że nie można do niego już praktycznie kupić żadnych części zamiennych. Czekam na operatora kamery, też chciałbym go uwiecznić zanim odejdzie na zasłużony odpoczynek Właśnie zamówiłem też fajną ultra mini kamerkę HD no może prawie HD (1280x780 czy jakoś tak z nadzieją, że jest lepsza niż dotychczasowa która sobie przestaje filmować kiedy chce) do filmowania z pokładu samolotu.
  22. Robertus robi "cudowne" a ja "cudaczne" AMBeR II Reborn odszedł właśnie na emeryturę. Nie żebym go rozbił czy coś, w dalszym ciągu był w dobrej kondycji. Doszedłem do wniosku że "czas nadszedł" i trzeba zbudować kolejny, miejmy nadzieję jeszcze lepszy samolocik do spokojnego polatania w bezwietrze dni Po wprowadzeniu niezbędnych poprawek i modyfikacji newralgicznych miejsc, przesunięciu kabiny nieco do tyłu oraz modyfikacji komory baterii, rozpocząłem wycinanie. Do budowy użyłem (użyję) niebieskiej pianki (izolacja termiczna której znalazłem jeden arkusz o wymierach około 500mm x 1000mm - dość krucha ale bardzo lekka i sztywna konieczne będzie wzmocnienie albo oklejenie). Mam nadzieję z moimi umiejętnościami pilotażu nie ubić go od razu Niniejszym przedstawiam: AMBeR III XP-rience Nieco danych technicznych: Rozpiętość: górny płat 900mm, dolny 830mm (W tym modelu lotki będą na obu płatach w odróżnieniu od poprzednika który ktoś nazwał "półtora płatowcem" .) Długość 750mm od czubka spinnera do końca steru kierunku. Wysokość 230mm (szacowana wraz z podwoziem) Waga .... pozostawiam narazie puste Napęd: Overlander Thamper V2 T2826/18 około 1000KV Śmigło 9 x 4,7 lub G/F 3 Master Airscrew zobaczymy jak się będzie zachowywało. Zasilanie: Lipo 1300mAh ESC 20A - też jakieś walające się po domu. Serwa 2 x 3.7g (Ailerons) i 2 x 6g(Rudder, Elevator) a może odwrotnie, zobaczę jak się wkomponują. Serwa Aileronów/Lotek umieszczone będą tym razem na skrzydłach na 1/3 długości dolnego płata od kadłuba (wcześniej zamocowane były w kadłubie) Serwa Ruddera i Elevatora zamontuję w centralnej części kabiny. Muszę jeszcze tylko przemyśleć miejsce i mocowanie baterii ale z tym się nie pali, Najprawdopodobiej będzie półeczka nieco ponad serwami z paskiem/rzepem. Zdjęcia ze wstępnej fazy budowy: Wstępnie sklejony kadłub Prawie wszystkie elementy konstrukcji
  23. A Taranis w kraju ile kosztuje ?
  24. RobUK

    FrSky TARANIS

    Kurcze, wychodzi na to, że w najbliższym czasie bedę musiał zanabyć takie radio;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.