RobUK

Buachachacha Sent from my iPhone using Tapatalkl w jakich ? Sent from my iPhone using Tapatalkl

Nooo to masz pecha

Właśnie otrzymałem przesyłkę od Andrzeja. Po pierwszych testach ..... jestem bardzo zadowolony. Rewelacyjnie działa. Bardzo prosta obsługa, czytelny system łączenia. Od strony technicznej oraz płytki wykonanie super. Łatwość programowania z poziomu Arduino i opensource'owy soft daje ogromne możliwości co pokazał Andrzej w filmiku powyżej. Produkt godny uwagi. Panowie, polecam.

:):) normalnie cała wikipedia Sent from my iPhone using Tapatalkl

Tak niestety jest i nikt ani nic tego nie zmieni. Ludzie dorastają, zaczynają świat widzieć inaczej. Ja kiedy byłem dzieckiem a później nastolatkiem, też miałem ciągle opory. Jak wielu z nas wtedy uważaliśmy, że wiemy lepiej a "starzy się tylko czepiają o byle co". Mantra mówisz ? Przypomnisz sobie te słowa jak napisał Jerzy za jakieś 20 lat (może wcześniej). odezwij się wtedy do Nas i powiedz na ile zmienił się twój stosunek do tych "Mantr" :)

No niestety, tak to własnie wygląda. Swoją drogą, minie jakiś czas. Będziesz mógł wtedy z innej perspektywy to wszystko ocenić. Sam zobaczysz - o ile będziesz miał dzieci - jak rodzic odbiera to co się dzieje o dniesieniu do swoich pociech. Ż Y C I E .... po prostu ... Ż Y C I E A wracając do początku tego wątku, czy to aby nie jest spowodowane opublikowanym na Gazeta.pl wywiadem z KW ? Tam też się przeplatały wątki, murzyńsko/gejowsko/polityczne i z domieszką lemingów ...

Ta smycz ... to raczej skutek tego co nastąpiło później. Ten nadmiar wolności i brak ograniczeń dla wielu ludzi nie był dobry, z pewnością nie pomógł. Niektórzy nie potrafili się odnaleźć w tej wolności w skutek czego rozlazło się po kraju bardzo wiele zła. Prawo zbyt liberalne, brak kar dla złoczyńców albo śmieszne wręcz relatywnie do popełnionych czynów itd. Jak kiedyś rodzice spokojnie mogli patrzeć przez otwarte okno na dzieci bawiące się na dworze tak teraz nie odstępują ich na krok. Nawet wtedy gdy dzieci są już praktycznie dorosłe, rodzice i tak są albo może chcą być możliwie najbliżej i mieć kontrolę na tym co robią ich dzieci. Chcą poprostu aby ich potomstwo miało jak najlepiej co ze strony "potomstwa" bardzo często jest odbierane jako ograniczenie ich wolności. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich rodziców. W dalszym ciągu istnieje ten tak zwany margines społeczny w którym rodzice raczej nie często przejmują się losami ich dzieci. Można by pisać i pisać i pisać ......

Nie zrozum mnie żle ale nie żyłeś w tych czasach i pokazać jak było się nie da. Z filmów i opowieści też nie wszystkiego się dowiesz. To były poprostu inne czasy Z jednej strony "dobre", spokój, Milicja na każdym rogu, bezpiecznie, z drugiej strony .... bieda i ucisk. Nie licząc ograniczeń nakładanych przez partię i rząd ... było fajnie. Te "Lemingi" to zakładam ogół społeczeństwa które za wszelką cenę chce pokazać wszystkim innym dookoła, że oni są tacy dobrzy, tacy mili, tacy pomocni, tacy tolerancyjni .... I jeśli się nie jest takim jak "Oni" to jest się "be" ... i wtedy ty jako ten lekko "inny" dostaniesz "po ryju"

He he, ledwie czas zmienili na zimowy i od razu chłodem powiało. To od tego wybuchła ta gorąca dyskusja ? Niezaprzeczalnym jest fakt zmian jakie się dokonały. Ja chociaż pochodzę z rodziny "nie bogatej" nie miałem powodów do narzekania. Było inaczej, nie da się ukryć. Było zdecydowanie bezpieczniej, tego też się nia da ukryć. Nie było tyle wszelkiego rodzaju "zbyczyli" albo się poprostu tak dobrze chowali, że ogół społeczeństwa nie miał bezpośrednio z nimi do czynienia jak to jest teraz. Wypadki z ich udziałem albo nie wychodziły na jaw albo były zdecydowanie nie częste. Obecnie biegają po ulicach nie kryjąc swojej "inności" a ty człowieku nie możesz wyrazić swojej opinii bo jakiś dewiant "możę się obrazić". Wtedy człowiek mógł otwarcie wyrażać opinie w w/w kwestiach i nikt go za to więzienia nie próbował wsadzać, co najwyżej mógł się narazić na otrzymanie "upomnienia w formie fizycznej na twarz" czyli mówiąc wprost dostać "w ryj" chyba, że był na tyle dobry żeby swojej opinii bronić "ręcamy i nogamy". Pedał, Arab czy inny Murzyn tak długo jak nie wchodzi mi z butami w życiorys może spokojnie czuć się bezpiecznie. Gorzej jeśli zacznie ..... A w kwestii poprawności, nie koniecznie politycznej. Jeśli kiedyś poprawnością było bycie hetero a wszelkie inne zachowania były "ZŁE czyt. (niepoprawne, aspołeczne)" tak teraz wszystko wygląda nieco inaczej. Teraz nawet bandyci i dewianci mają więcej praw niż normalny/uczciwy człowiek .... ... ale to już inna bajka. Dajcie spokój, niczego nie zmienicie, jedynie niepotrzebnie bijecie pianę

Tyle to wiemy, coś ponadto ? :)

Bardzo sympatycznie wygląda. Dobre na moje warunki Często pada i wody wtedy sporo dookoła Taki samoloci na pływakach ... bardzo fajna sprawa Gratulacje

Możecie sensownie uzasadnić zmianę formatu dysku z FAT32 na NTFS ? Bo poza wielkością klastra i obsługą dysków powyżej pewnej objętości nie widzę żadnych korzyści. Oczywiście o ile nie jest to system Windows 7 i wielkość dysku twardego większa niż 32GB. No i kwestii zabezpieczeń - które i tak można spokojnie obejść ... jak się wie jak Błąd 0x0000007B to zazwyczaj problem z dostępem do sektora rozruchowego. Spowodowany może być wirusami bądź nierozpoznawalnymi zapisami w BOOT sektorze.

Koncówka mnie zabiła a właściwie wywołała uśmiech .... zachwytu:) niesamowity gość Sent from my iPhone using Tapatalkl

Kurcze dlaczego ja nie mam takiego zasięgu .....

Wyszedł ci piękny Spitfire. Ponieważ pierwszy raz usłyszałem a raczej przeczytałem o "prasowaniu" pianki czy mógłbyś coś więcej na ten temat ? Rozumiem, że to w celu wygładzenia powierzchni ? Ciekawa technika,

Normalnie aż zobaczę co to jest ... a może BRom an ma racje ? :)

BRoman chyba jest dystrybutorem tej książki w Portugalii ... i zachęca wszystkich jak może

Powoli, uzupełniam elementy, dodałem serwa (tak będą zamontowane - dolny płat) Przygotowałem miejsca dla baterii i ESC. Kadłub jest bardzo pojemny Teraz jeszcze tylko zaplanować podwozie i wyskalować jak należy.

Spoko Mikrus, kupuj szybko elektronike bo zdechnę zanim go zbuduję a ręcznie chyba bym się nie zdecydował tego wszystkiego wycinać

Hej, Nie chodzi mi o piankową wersję AMBeR'a III jako taki. Będę na bazie tego modelu budował w niedługim czasie nowy AMBeR IV z konstrukcyjnymi skrzydłami, w zasadzie cały od początku do końca z balsy i sklejki. To jest zarys tego modelu jak będzie wyglądał. Oczywiście brakuje jeszcze wielu elementów. I nie wiem czy aby nie przesadziłem z ilością wręg 13 na stronę górny płat i chyba 10 na dolny. Stąd pytanie, ile teoretycznie powinno ich być. Jak sądzicie ? Możecie swoje sugestie zaznaczyć na zdjęciu. Np ile i w których miejscach. W sumie ilość powinna przełożyć się na sztywność prawda ? Więc więcej powinno być lepiej

Czyli w przypadku tego skrzydła dałbyć 6/7 wręg (zakładając rozpiętość 900mm)

Zdecydowanie choć odrobinę powoli powstaje 3D model AMBeR III. Na którego podstawie będzie zbudowany model drewniany (balsa, sklejka) Zastanawiam się jednak czy są jakieś zasady dotyczące ilości umieszczanych wręg na skrzydłach. Czy więcej znaczy lepiej ? czy wystarczy umieścić je głównie w miejscach np takich jak nazwijmy to początkiem segnemtu. Mam na myśli np: pierwszy kawałek skrzydła bezpośrednio przy kadłubie, do miejsca rozpoczynania się lotki, potem np na długości lotki jedna na początku, druga w środku, i na końcu potem ze dwie do końca skrzydła i styka ... czy może są jakieś inne patenty ?

Zima za pasem, kupię takie ustrojstwo, dajcie jakiś namiar proszę. Znaczy taki sterownik światełek Ale gotowy ... please

Prace nieco zwolniły .... czekam na silnik i trochę czasu Wszystko przygotowane. Czekamy ...

Eee ... nie