Skocz do zawartości

Masło

Modelarz
  • Postów

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Masło

  1. Masło

    zakup pierwszego modelu RC

    Pytanie, czy masz zamiar latać po domu czy nie. Tym na upartego też polatasz w domu, ale raczej jest to helik na dwór, z racji swojej wielkości. Materiały z jakich jest wykonany są lepsze: węglowe łopaty, konstrukcja itp. v911 jest prawie w całości plastikowy. Sądzę że to doby helikopter, jednak nigdy nie miałem go w rękach. Może znajdzie się jakiś posiadacz?
  2. Masło

    zakup pierwszego modelu RC

    Z maluchów mogę Ci polecić v911. Jest chyba najlepszy w tej klasie cenowej. Można latać w pokoju i na dworze. Bardzo odporny na uderzenia i upadki. Dostajesz zapasowe łopaty, ale mnie nie udało się jeszcze żadnej złamać . W sumie to loty bardziej zaszkodziły mojemu mk34, którego trochę podrapałem łopatami, niż samemu helikowi. W sieci znajdziesz bardzo dużo na jego temat.
  3. Widzę, że wychodzisz z założenia: "przy suficie jestem bezpieczny" i małymi kroczkami badasz jak quadro się zachowuje? Ja kilka dni temu kupiłem sobie helika v911. Latanie było głównie po ścianach , z tą różnicą że, ja nie mogłem się przyssać do sufitu aby się ratować.
  4. Masło

    Jedziemy na narty ;)

    Na takie narty to można jechać. Swoją drogą dziwnie by było pojechać na narty i uwiesić się na czubku drzewa .
  5. Ile podkładu na to cudo poszło? Ciężarówka? Dźwigary balsowe dadzą radę?
  6. Andrzeju, w nauce latania najważniejsze jest aby się nauczyć zachowywać zimną krew. Ruchy drążków muszą być spokojne, nie wolno nimi panicznie machać na prawo i lewo. Wiem, że jest stres, ale z czasem będzie coraz lepiej.
  7. Masło

    podziwiajcie...

    Z tekstu na górze i jednego ze zdjęć wnioskuję, że to jakiś nastolatek .
  8. Masło

    podziwiajcie...

    Nie przyłożył się... ale jeśli to pierwszy model to może być. A tak serio, to niewielu jest ludzi z taką precyzją i przede wszystkim cierpliwością.
  9. To trochę tak jakby się uczyć jeździć rajdowym samochodem. Da się, tylko po co? Lepiej nauczyć się na modelu wolniejszym i stabilniejszym. Nauka będzie mniej stresująca i latania więcej, bo esę jest przy nauce rozbić znacznie łatwiej niż górnopłata.
  10. Ja kleję wszystko na CA. Słyszałem, że po klejeniu na UHU, CA potem nie chce łapać w tym miejscu (naprawy).
  11. Jak mniemam, do spadkobierców Pana W. Schiera nie uda się dostać? Czy może jest jakaś nadzieja?
  12. Pomyłka przy ustawianiu w aparaturze? Czekam na filmik z pomyślnego lotu.
  13. Również moim zdaniem powinieneś zacząć od trenerka. Funbat był moim pierwszym modelem i niestety marnie skończył. Zbudowałem STC i na nim nauczyłem się latać. Tu masz link do tematu o tym modelu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/23234-stc-prosty-trenerek-z-depronu/
  14. Od razu mówię, żeby się nikt nie czepiał . Całkiem dobrze radzę sobie z piłką włosową . Natomiast w prezencie pod choinkę dostałem to: http://www.jula.pl/w...oowa-85w-249036 Zapowiada się bardzo dobrze. Jedyną bolączką jest brak regulacji obrotów, ale będę montował zewnętrzny regulator (powinno to też zniwelować wibracje, nie są one uciążliwe ale jednak są) Razem z wyrzynarką był jeden brzeszczot do drewna. Dokupiłem jeszcze brzeszczoty do metalu (niestety tych do drewna akurat nie było). Na opakowaniu jest napisane, że mają one 130mm długości (ale 6mm szerokości ). Natomiast po ręcznym zmierzeniu od bolca do bolca jest 127mm, a od końca do końca 133mm (130 to średnia? Czy źle mierzę?) Daję zdjęcie: Moja wyrzynarka ma jednak pewną przewagę. Mianowicie mogę stosować brzeszczoty do zwykłej piłki włosowej. Do zestawu dołączone były takie przejściówki. Tak swoją drogą, to Pan z filmiku Lidla dość dziwnie zaczął swoją przygodę z wyrzynaniem w drewnie. Dostał brzeszczoty, ale chyba nikt mu nie powiedział, że ramka też się czasem przydaje
  15. Ja jestem za. Wyżej, Roman też o tym pisał.
  16. "Książkowstręt" niestety jest coraz bardziej powszechny, w dodatku u ludzi coraz młodszych jak również starszych (raczej rzadziej, ale zdarza się). Jakiś czas temu, kiedy jadąc tramwajem czytałem książkę, miałem okazję wysłuchać wywodu, trochę podchmielonego Pana w średnim wieku. Ów Pan był pewien tego, że go nie słyszę (miałem słuchawki. Wyłączone, no ale skąd on mógł o tym wiedzieć ) Opowiadał swojemu koledze: jakim to dla niego jest dziwnym i niepojętym zjawiskiem jest czytanie książki, i że on nie rozumie jak można to robić.
  17. Mnie Miniaturowe lotnictwo udało się kiedyś dorwać , a ABC pobrałem i zrzuciłem na telefon. Wielkie dzięki, będzie co czytać .
  18. Masło

    Kulturystyka

    Tak, czasem można się pośmiać gdy ktoś chce zrzucić, a ja wpycham w siebie ile wlezie i nie tyję . Dla mnie nie jest to problem, nie chcę przybrać, tylko zostawić tak jak jest. Ja też miałem badaną tarczycę i jest ok. Z sercem u mnie również jest gorzej, problem tkwi w tym, że nie wiadomo co mi jest. Jadę do szpitala.... w pierwszy dzień ferii, bosko. Kacper, nie masz przypadkiem zwiększonego zakresu ruchu w jakiś stawach? Lub bardziej elastycznej skóry niż u innych?
  19. Masło

    Kulturystyka

    Kacper, mam podobnie , 174/5cm i jakieś 54/55kg. Za to "kaloryfer" mam.... żebrowy
  20. Mnie się ten FunStrząb podoba . Na poprzednim zdjęciu nos tak przykuł moją uwagę, że nie zauważyłem innych zmian. Jako, że Funbat był moim pierwszym modelem i chcę teraz zbudować go znowu, zbuduję FunStrzębia , jeśli znajdę czas, bo teraz z tym cienko. Przepraszam za tego "Pana", kolego Stefanie.
  21. Panie Stefanie, zaciekawił mnie ten żółty funbacik . To wybrzuszenie na nosie ma za zadanie zwiększyć ilość miejsca w środku, czy jest to coś w rodzaju kabinki? Kabinki w funbacie jeszcze nie widziałem , ciekawie wygląda.
  22. Masło

    Człowiek Ptak :)

    Wrażenia z takiego lotu muszą być naprawdę.... nie znam słowa, które mogłoby to wyrazić. Damian, jak już umierać, to w taki sposób, który się kocha...
  23. Masło

    To jest dopiero odwaga :)

    Zgadzam się , takie przedsięwzięcia pokazują, że jak się chce, to można . Ale mimo wszystko helikopter "homemade" jest pomysłem tyleż ryzykownym, co nieprawdopodobnym . Oczywiście w poście wyżej nie miałem na myśli szaleństwa w negatywnym znaczeniu .
  24. Masło

    To jest dopiero odwaga :)

    Czyste szaleństwo... ale z drugiej strony do pracy takim latać prywatnym helikopterem
  25. Ja bym najchętniej wiewiórą polatał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.