Picasa127

Kolejna porcja filmików. Loty przy prawie bezwietrznej pogodzie. Zapraszam do oglądania / najlepiej na 1080p -bo było już trochę ciemno https://www.youtube.com/watch?v=HwyJzXrHLxM https://www.youtube.com/watch?v=WRVvqiTpqsY https://www.youtube.com/watch?v=Fw43z2nqsgI https://www.youtube.com/watch?v=JiyxWuc3bZg

Wczoraj udało mi się w końcu zważyć model i okazuje się, że jest dość ciężki, bo waży 280g (gotowy do lotu). A swoją drogą ciekawe jest, że ciężej utrzymać takie małe coś w zawisie niż duży model benzynowy na silnym wietrze...

Takie tam domowe wariacje.... https://www.youtube.com/watch?v=kmBftIrPXXo

Udało się jeszcze nakręcić (już profesionalną kamerą, nie komórką) jeden filmik, w godzinach popołudniowych- wiatr niestety jeszcze mocniejszy niż przy poprzednich rannych lotach https://www.youtube.com/watch?v=FIABQRaPxww

Jeszcze do Kęt może by się udało, ale do Bierunia (45km z Wadowic) na pewno nie znajdę kierowcy ale jak będziecie coś rezerwować w Czańcu czy Kętach to daj znać może wpadne- model średnio się nadaje na halę bo jest zdecydowanie za szybki, za ciężki... ale da radę polatać.

//Castrol Edge 540 EPP z Rc-Factory - akrobacje 3D.// Wykorzystując dobrą pogodę (jak na luty ) udało się co nieco przetestować model. Loty przy dość sporym wietrze jak na halówkę, dlatego nie są jakieś idealne- ciężko było jakkolwiek nad nim panować. Model z dużym potencjałem- zostanie na pewno solidnie przetestowany przy bezwietrznej pogodzie. https://www.youtube.com/watch?v=2X2gUyPf994 https://www.youtube.com/watch?v=MqVxJbDwaIc https://www.youtube.com/watch?v=aBze8x7g9es

Chyba muszę się zmobilizować i kiedyś do was dołączyć.

Fajnie macie z tą halą- pozazdrościć. Mam jeszcze takie pytanie do Grzegorza, bo chyba twój jest ten sbach 342 z rcfactory. Dasz rade tym modelem zrobić jakąś szybka beczkę, ew. rolling harrier? Jako ze na mojej starej halówce było już więcej kleju niż modelu, kupiłem sobie bardzo podobny model do tego sbacha, z tej samej firmy- Castrol Edge 540. No i jakoś nie mogę dojść z nim do porozumienia. Silnik ma duży zapas mocy, stery na ogonie super, a lotka mimo że to prawie 1/2 skrzydła to rolling harrier wychodzi taki koślawy- skrzydła nie chcą się w ogóle obracać- tak jakby coś go trzymało. Oczywiście wychylenia max, dorobiłem nawet dłuższe orczyki i dalej nic.... dziwne.

Jak jest możliwość to chętnie wezmę jedną sztukę. Jakieś dane do przelewu bym tylko prosił- może być na PW.

Jeśli mógłbym coś zasugerować to brakuje mi w tym kalendarzu jeszcze jakiegoś wielowirnikowca.

Aparatura... Zastanawiałem się nad kupnem czegoś lepszego; np. Aurora 9X, no ale koszt z 4-5 odbiornikami to jakieś 2 tyś.. Później nad Spektrum DX ..6 -nie jest nie wiadomo jak droga, no ale... wziąłem piankowca do ręki i ledwo udało mi się zrobić jedno okrążenie, kompletnie nie czułem modelu;inny kształt aparatury, palce ułożone w innej pozycji... i niestety przeważył argument, że moje ręce za bardzo są przyzwyczajone do KDS.Kupiłem identyczną(KDS K7X II)koszt w sumie śmieszny-300zł; według mnie jedynie co brakuje tej aparaturze to możliwości przyporządkowania dowolnych kanałów -reszta jest.Starą zostawiłem sobie do symulatora na okres zimowy,a nowa myślę, że posłuży dużo dłużej niż poprzednia, jeśli nie będę ją tylko podłączał do symu na 8h i więcej Wracając do tematu serw to teoretycznie w locie to nie przeszkadza, do tej pory latałem i nie było problemu. Jednak uniesiona lotka na około 0,5cm od pierwotnej pozycji to jednak dość sporo. Są po 5-7 lotach po ok 10 min. Tylko te 5645MG gdy nie ruszam aparatury stoją w miejscu, a HS 82MG w Acromasterze same się przemieszczają o te 0,5cm i tak jakby przeskakiwały ząbki na orczyku.

Pytanie w sumie do innego działu, ale dotyczy częściowo Extry... Na starej aparaturze miałem dość spore "luzy" na potencjometrach tz. wartości nigdy nie wracały idealnie na zero. Po podpięciu nowej apki (wszystkie wartości idealnie - podpiąłem do symulatora na słupki), serwa Hitec 5645MG jak i HS 82MG nadal nie wracają idealnie na zero. Te 82mg oprócz tego tak jakoś pływają w tym neutrum, nie dotykam drążka a one same wykonują jakieś małe ruchy. Dla porównania z Savoxami na wysokości nie ma problemu. Ma ktoś jakiś pomysł czym to może być spowodowane? Nie wiem czy reklamować ..?

polenizowałbym... (raczej powinien prowadzic go cały czas w harrierze, raz za czas obrócić na plecy + jakis zawis- a on tak jakoś strasznie chaotycznie latał) .. poza tym nie zabardzo wiem czemu służy latanie 3m na takiej hali .. to bardziej takiej męczenie niż latanie Jestem ciekaw czy konstrukcja by wytrzymała, gdyby zrobić jakąś ostrzejszą akrobacje..

Lotnisko faktycznie bardzo fajne. Macie może jakieś współrzedne GPS ?? Patrzyłem na mapę, ale ciężko mi jednoznacznie określić dokładnie w którym to miejscu. Do Kęt dość daleko, do wieprza też jest trochę, bo około 10km i muszę jeszcze latać między autami na drodze, więc prawdopodobne, że będę u was częstym gościem.

Rzadko u was bywam, więc nie jestem w temacie.Chodzi o tego dużego Yak'a w malowaniu Red Bull'a ? Co się stało, jakie były przyczyny, że przyziemił ?

W tym roku zamierzam aktywnie uczestniczyć; jako pilot a nie tylko jako widz. Juz się nie mogę doczekać, niestety do lipca jeszcze daleko...

Tak,tak wiem ze to spalina, ale głównie chodzi mi o to, że z każdym lotem ręce sztywnieją. Maleje precyzja ruchów i może się to skończyć różnie. Chyba, że ktoś lata w rękawiczkach, ale nie wiem czy nie jest jeszcze gorzej, bo wtedy juz kompletnie nie ma czucia w palcach.

Szczerze to raczej nie polecam zimowych lotów. W trakcie swojego pierwszego modelarskiego sezonu- kiedy to wykorzystywałem prawie każdy dzień. Latałem od lekkiego mrozu, śniegu, słonecznej pogody, po -25 stopniowe mrozy. I Efekty były takie, że na wiosne wszystkie pakiety do kosza, a ręce po każdym lataniu trzymałem przez 15min w gorącej wodzie Ja za oficialne zakończeniu tegorocznego sezonu uznałem wtorkowe loty, teraz już martwy sezon i naprawdę podziwiam dzisiajszych lataczy, przy tak beznadziejnej pogodzie.

Właśnie miałem się pytać ostatnio na lotnisku, co zastąpi Extre z Pilota. Również gratuluje zakupu. Model bardzo ładny, no i przedewszystkim dość spory . Chętnie zobaczę go w locie na żywo. Z tego co oglądałem ten pokazowy filmik z HorizonHobby, to model nie tylko do spokojnego latania, lecz również bez problemu do wykonywania akrobacji. Tak jeszcze z czystej ciekawości zapytam, bo na filmiku widziałem, że są jeszcze dwa opcjonalne podwozia: na wodę i jakieś sprężynowe chyba na dużą trawę. W zestawie dostałeś tylko to aluminiowe, które jest na zdjęciach?

Jeśli chodzi o latanie dużymi benzynowymi modelami to latam raczej nie częściej niż 2 razy w miesiącu-niestety :-( Brak możliwości, ale robie wszystko w tym kierunku aby się to zmieniło. Na szczęście zaraz za ogrodzeniem mam taką małą łąkę gdzie latałem, latam swoimi piankami. Głównie wszystko zawdzięczam swojemu Acromasterowi z Multiplexa. No i oczywiście PhoenixRc- symulator. Lecz chcąc zbliżyć się do światowej czołówki to jeszcze nauka, nauka i jeszcze raz nauka.

Picasa127: Latałem i w zasadzie latam na szybkich serwach(0,11s), kiedyś na (0,06s) co prawda w piankach, lecz mam porównanie Czytaj uważnie Latałem, latam na dość szybkich(0,11), oraz kiedyś na mega szybkich (0,06), mam porównanie i doświadczyłem tego na własnej skórze, dlatego wypowiadam się na ten temat. Absolutnie się z tobą zgodzę, tylko jak dla mnie nie muszą być to serwa rzędu 0,05s, lecz wystarczająco 0,12-0,14s- przynajmniej jak dla mnie. Andrzeju jak potrzebujesz tak szybkich serw, czy ktokolwiek inny do swojego stylu latania to je poprostu zakładasz , ja osobiście nie potrzebuje do swoich akrobacji.

Może po prostu niektórym tak wygodniej trzymać aparaturę czy coś w tym stylu. Na pewno nie jest to jakiś wyznacznik. Ja np. gdy dostałem swoją pierwszą aparaturę to trzymałem ją w normalnej pozycji, same kciuki na joystickach. Po kilka dniach dołożyłem na lewej stronie(gaz) wskazujący palec - uznałem ze tak mi wygodniej operuje się gazem. Widziałem jak lata Pan Tomasz. Loty na pewno ponad przeciętne, z wielkim szacunkiem, ale dla mnie bez szału. Raczej zostane przy zagranicznych autorytetach Gernot Bruckmann czy Joe Smith. Latałem i w zasadzie latam na szybkich serwach(0,11s), kiedyś (0,06s) co prawda w piankach, wiec trochę co innego, lecz mam porównanie i raczej zostane przy swojej wersji. W 100% się zgodzę ze model zrywniejszy, lecz według mnie to nie potrzebne zakładać powiedzmy coś rzędu (0,06s), takie 0,14 około w zupełności do samolotu - moje mogłyby być ciut szybsze, no ale...

Tak, brałem je pod uwagę, ale akurat nie mają ich w ofercie sklepu, gdzie robiłem zamówienie. Może kiedyś przy okazji kupie ze dwie sztuki do testów. Pelikan 19x8 to budżetowe śmigło(przez połowę ceny) i czy bambula czy fiala, myślę, że i tak będzie znacznie lepsze. Założe 20x8- powinienem uzyskać te kilkaset gram ciągu więcej. Chciałbym żeby mój DLA 32 miał takiego kopa jak na tym filmiku powyżej (Joe Smith). Warto też zobaczyć ten filmik: Czy jak wiem.. czemu by miały służyć mega szybkie serwa..To samolot i raczej liczą się duże wychyły, nie są potrzebne jakieś niewiadomo jak szybkie "zrywy" jak na cyklice w śmigłowcu przy tic-tac itp.

Grzegorz, co było nie tak z tym savoxem; jakie objawy? Mimo, że pogoda dzisiaj była jaka była, to pojechałem oblatać ten mój nowy nabytek, bo zima za pasem-sama końcówka sezonu. Mocny wiatr uniemożliwił spokojne wytrymowanie modelu, ale mniej więcej go ustawiłem. Cóż mogę powiedzieć.... Extra agresywniejsza od Funtany, z początku, aż się przestraszyłem , ale tutaj trochę mojej winy, bo z orczykami na skrzydłach faktycznie trochę przesadziłem. Z 120%(max) wychylenia zeszłem do 80% a mimo to skrzydła dalej demonicznie szybkie- muszę zakręcić na pierwszym otworze w orczyku i będzie dobrze. Na wysokości zostawiam, te 5cm, bo tam wychylenia nigdy za dużo. Pierwsze lądowanie przy bardzo dużej prędkości, tak się rozpędził na asfalcie, że druga osoba musiała go zatrzymać rękami; przy drugim lądowaniu już nie ryzykowałem- na harriera pod wiatr i problem z głowy. Model z ogromnym potencjałem, nie chciałem szaleć przy pierwszych lotach, ale można nim naprawdę dużooo pokazać Z takich małych "minusów" to wydaję mi się, że jest mniej stabilny od Funtany, gorzej się trzyma na wietrze mimo, że waży więcej. No właśnie ta waga.. Do startu dosłownie kilka metrów(momentalnie odrywa się od asflatu), pionowo w góre ładnie idzie, zawis jest bezproblemu, ALE.. na pionowe wyjście z zawisu musiałem poczekać kilka sekund i tak ledwo..ledwo.. Bedę musiał zmienić śmigło, bo ten pelikan 19x8 kiepsko sobie radzi. Tutaj trochę danych od poprzedniego właściciela dla małego porównania( Silnik DLE 35RA): 19x8 Xoar PJA 7400 i 7.6 kg 19x8 Bambula 7600 i 7.3 kg 19x8 Sail 7500 i 7.6 kg Mój pelikan 19x8 kręci 7,8kg ciągu. Zastanawiam się nad bambulą 19x8 lub 20x8; mam takie i takie. Myśle, że wsumie spokojnie powinien kręcić 20". Tak że Grzegorz, swoim modelem możesz naprawdę sporoo pokazać zwłaszcza, że w 50-tce drzemie pewnie większy potencjał.

Oglądałem chyba prawie wszystkie filmiki tego gościa- jak dla mnie jeden z najlepszych. Warto zobaczyć jak lata dużymi benzynami. Ucząc się danych akrobacji odtwarzam często jego filmy(radio view). Tak swoją drogą ciekawe jaki ma w tym modelu stosunek ciągu do masy, bo mój acromaster(1kg) ma silnik 2 kg ciągu i mimo to nie ma takiego kopa przy wyjściu z zawisu.