-
Postów
8 381 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
dzi-da, szcza-ła, po-cisk i takie tam
-
dali to ładuj. to i tak pakiet 1S
-
Wiem. I jesteśmy wdzieczni. Jak będziesz śmiertelnie chory to i tak Cie przywiozę
-
Watpię. Ci co programowali modele, piszą ze bardzo szybko sie toto robi. Menu nie wyglada źle
A w Korei bez podatków radio jest w cenie 322usd
-
no dobra. Usprawiedliwiłeś sie. Ale pamiętaj że końcem marca są zawody
-
no to ciekaw jestem spostrzeżeń. Nie wiem czemu fazy lotu sa nazwane Qlink no i chyba chwilowo brak jakiejkolwiek "logiki przełączników". poczekamy na nowe firmware
-
a po co tam pojechałeś? przecież tam zimno
-
MZ24 brak
http://www.heliporn.at/download/English_mz-24.pdf - i coś dla ludzi
-
ja zapomniałem już w połowie mojego pierwszego lotu
-
z łopatkami tez można latać, byle w czasie lotu na czas ich nie włączał . Konrad miewa rożne tendencje wiec silnik może sie przydać na początku latania. A im pewniej będzie sie czuł tym szybciej zapomni ze ma silnik. Dobrym rozwiązaniem jest zamówić nowy kadłub szybowcowy.
-
już sie przyzwyczaiłem. Fazy lotu, jakas extra funkcja i telemetria. Całkowicie wystarcza. MZ ma więcej
Czasami brakuje logiki przełączników jak w MC, ale da sie pokombinować. MC20 jest niestety za duży (niewygodny gabarytowo) dla mnie
-
i przesyłka za darmo
-
tu masz od ręki: http://shop.lindinge...ucts_id=9707735 - za 2-3 dni masz aparaturę w domu w cenie znacznie ciekawszej niż w naszych sklepach
Co nie zmienia faktu że MX20 spełni Twoje oczekiwania. Używam ja od 2 lat i dopiero ostatnio braklo mi wolnych mikserów ;D (free mixers - nie tych wbudowanych do ustawień interakcji poweirzchni sterowych itp) Ale po drobnych modyfikacjach wciąż 3 mam w zapasie Poza tym ZERO problemów po kilkuset godzinach latania
-
Ale MZ18 i 24 wydają się lepsze od MX16 i 20. Wyższa jakość wykonania, bardziej precyzyjny ruch drążków, dodatkowe funkcje w menu, których brakowało. Mi jedynie przeszkadza mniej wolnych mikserów. 8 zamiast 12tu. Ale... z tylu i tak niewiele osób korzysta. Więc uważam że watro .. mimo że ma kolorowy ekran dotykowy
A czemu ich nie ma w Polsce - z tego samego powodu co w Niemczech. Jest to nowość i popyt jest większy niż podaż. W De aktualnie praktycznie też są na zamówienie.
Kupuj u niemca - szybciej i taniej
-
No cóż inteligencja też jest albo wrodzona albo nabyta
A niektórzy mają jeszcze gorzej
Piotrze - modele latają cały rok Teraz to tylko kombinuje co by tu w ustawieniach pozmieniać żeby było lepiej. No i bieżące naprawy i modernizacje. Producenci zajęci, więc tylko tyle pozostaje aktualnie do roboty.
Jurek, ludzie wyłamują stalowe wiec wyłamanie tytanowych to żaden wyczyn
no ale kurna szkoda ich i kasy
-
Jak się wie to się robi. Falcon jest dość delikatny i nie ma sensu dawać nic innego. Sam element to nie wszystko - liczy się jak współgra z resztą elementów do których jest zamontowany. I jak jest zamontowany. Ja uważam że w Falconie to wystarczy. A że miałem Falcona i wykonałem im wiele róznych lotów , to troche podpieram sie swoim jako takim doświadczeniem. I jak wspominałem wcześniej nie widze sensu dawać do Falcona serw MKS, mimo że takie mam w innych modelach. Ot taki przewrotny facet ze mnie.
I jakoś nie wiem czemu piszemy o dźwigniach a kolega wyskakuje ze śrubami nylonowymi. Trochę nie na temat bieżącej dyskusji. Nylon - słowo klucz? Również pojawiaj się we mnie wielkie zdziwienie i rozbawienie, za każdym razem gdy widzę święte pytanie o kąt zaklinowania lub natarcia. Mimo że sam autor się pląta w nomenklaturze. To tak OT.
-
No nic. Pozostawię te "dobre" rady bez komentarza.
I niestety muszę Cie zmartwić. Zapewne ubiłem więcej modeli niż Ty, choć większość moich wciąż lata-jakoś mi się je udaje samodzielnie naprawić Niestety ja się wciąż uczę latać...i naprawiać
-
A wiesz ze łatwiej naprawić ulamany nylon niz wyrwana z kawałem laninatu dźwignię metalową lub wyłamane tryby w serwie? I ta naprawa tez jest znacznie tańsza niz wyłamane tryby w serwie.
Mi sie juz udało i tytanowe wyłamać. Lądowanie niby piękne a klapy o ułamek sekundy za późno zamknięte. Model cały a tryby wyłamane. OT i tyle. Do każdego modelu warto dobierać setup właściwy. Po co z działa strzelać do wróbla?
-
A co porownujesz ciężarówkę do osobówki? Nylony moze nie sa idealne, ale całkowicie wystarczają do Falcona
-
Tylko od latania to nie powstało Jak się twardo ląduje to wszystko można połamać.
-
To wtedy juz szkoda laminatów
-
Twardziele. A mrozik jaki był?
-
No i zaorali wszystko. Chyba koniec latania w tym miejscu
-
Ten to lata wszystkim co mu w łapy wpadnie
Filmik widziałem
Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty
w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Opublikowano
Tak to sie robi. Stanisław dobrze to wyjaśnił. Rozwiazanie lekkie i bardzo wytrzymałe.