Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. już sie przyzwyczaiłem. Fazy lotu, jakas extra funkcja i telemetria. Całkowicie wystarcza. MZ ma więcej ;)

    Czasami brakuje logiki przełączników jak w MC, ale da sie pokombinować. MC20 jest niestety za duży (niewygodny gabarytowo) dla mnie ;)

  2. tu masz od ręki: http://shop.lindinge...ucts_id=9707735 - za 2-3 dni masz aparaturę w domu w cenie znacznie ciekawszej niż w naszych sklepach

     

    Co nie zmienia faktu że MX20 spełni Twoje oczekiwania. Używam ja od 2 lat i dopiero ostatnio braklo mi wolnych mikserów ;D (free mixers - nie tych wbudowanych do ustawień interakcji poweirzchni sterowych itp) Ale po drobnych modyfikacjach wciąż 3 mam w zapasie ;) Poza tym ZERO problemów po kilkuset godzinach latania

  3. Ale MZ18 i 24 wydają się lepsze od MX16 i 20. Wyższa jakość wykonania, bardziej precyzyjny ruch drążków, dodatkowe funkcje w menu, których brakowało. Mi jedynie przeszkadza mniej wolnych mikserów. 8 zamiast 12tu. Ale... z tylu i tak niewiele osób korzysta. Więc uważam że watro .. mimo że ma kolorowy ekran dotykowy :D

    A czemu ich nie ma w Polsce - z tego samego powodu co w Niemczech. Jest to nowość i popyt jest większy niż podaż. W De aktualnie praktycznie też są na zamówienie.

     

    Kupuj u niemca - szybciej i taniej :)

  4. No cóż inteligencja też jest albo wrodzona albo nabyta :)

    A niektórzy mają jeszcze gorzej :D

     

    Piotrze - modele latają cały rok ;) Teraz to tylko kombinuje co by tu w ustawieniach pozmieniać żeby było lepiej. No i bieżące naprawy i modernizacje. Producenci zajęci, więc tylko tyle pozostaje aktualnie do roboty.

     

    Jurek, ludzie wyłamują stalowe wiec wyłamanie tytanowych to żaden wyczyn :)

    no ale kurna szkoda ich i kasy :(

  5. Jak się wie to się robi. Falcon jest dość delikatny i nie ma sensu dawać nic innego. Sam element to nie wszystko - liczy się jak współgra z resztą elementów do których jest zamontowany. I jak jest zamontowany. Ja uważam że w Falconie to wystarczy. A że miałem Falcona i wykonałem im wiele róznych lotów , to troche podpieram sie swoim jako takim doświadczeniem. I jak wspominałem wcześniej nie widze sensu dawać do Falcona serw MKS, mimo że takie mam w innych modelach. Ot taki przewrotny facet ze mnie.

    I jakoś nie wiem czemu piszemy o dźwigniach a kolega wyskakuje ze śrubami nylonowymi. Trochę nie na temat bieżącej dyskusji. Nylon - słowo klucz? Również pojawiaj się we mnie wielkie zdziwienie i rozbawienie, za każdym razem gdy widzę święte pytanie o kąt zaklinowania lub natarcia. Mimo że sam autor się pląta w nomenklaturze. To tak OT.

  6. A wiesz ze łatwiej naprawić ulamany nylon niz wyrwana z kawałem laninatu dźwignię metalową lub wyłamane tryby w serwie? I ta naprawa tez jest znacznie tańsza niz wyłamane tryby w serwie.

    Mi sie juz udało i tytanowe wyłamać. Lądowanie niby piękne a klapy o ułamek sekundy za późno zamknięte. Model cały a tryby wyłamane. OT i tyle. Do każdego modelu warto dobierać setup właściwy. Po co z działa strzelać do wróbla?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.