-
Postów
8 383 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
A ja pisałem bez złośliwości
-
Nówka lekko śmigana
Solidne dźwigary ci Michal zrobił
-
No i jak tam orly?
Już balujecie?
-
To nie był dobry weekend dla toxicow
-
-
Była dzida... w piz... wiem jak to przykro
Ale jak mniemam wieczorem trochę się pocieszałeś czymś w płynie
-
-
Silna ekipa
-
No cóż panie Robert, to nie mówili koledzy co latają od święta. I nie mówili tego bez powodu. Ale pan wiesz lepiej. I żeby nie było. Ja nie mówi ze jeti to zła aparatura, bo możliwości programowania ma duże. Ale mi szkoda kasy na nowa aparure, odbiorniki i osprzęt. Len pragmatyk jestem
-
Ja z tych co już wiedza ze to nie model i noe aparatura robią wynik poza tym latam kulawo wiec mi i tak nic nie pomoże. Zostanę z tym co Man.
A w pamięci będę mieć słowa kolegów co maja jeti „nie stój przede mna bo mogę stracić zasięg” ????
-
Ryby łapie dla relaksu, i do tego małe, a latam dla przyjemności starymi i niejednokrotnie bitymi modelami , a do tego mam zabytkową aparaturę z wyprzedaży wiec tu podniet brak
-
A ja jako modelarz i wędkarz podniecam się całkiem czym innym
-
No zobaczymy. Wczoraj jak nim latałem cały czas było dobre powietrze.
-
No i dojechałem gdzie miałem dojechać. Radio mówi ze modele w powietrzu były ponad 5 godzin. Czyli ponad półtora godziny na model...całkiem ok. Jeszcze dwa zostały do zmolestowania
Na dziś Evo szybsze niż FS5
-
Uwielbiam latanie na zboczu. Nic nie jest fajniejsze.
Jeśli ktoś uważa ze F5J nie pomaga w lataniu F3B to się myli. Jeśli ktoś uważa ze F3B nie pomaga w lataniu f3f to jest w wielkim błędzie.
Dziś był normalny nazwijmy to prawie codzienny plan treningowy pomiędzy pracą. Z duża ilością lądowań i zmian SC, balastowania i ustawień. Latanie w treningowe w kółeczko nic mądrego nie da.
Tak wiec zaobserwowałem na ostatnich zawodach ze trzeba co nieco zmienić w modelach do F3B. Jako ze na wyciagarkach zajmuje to zbyt dużo czasu i bolą nogi, wybrałem się na zbocze. Wiało całkiem fajnie, czasami słabiej czasami mocniej. Zmiany w modelach do B szły zgodnie z planem a przy okazji co nieco wydumalem. Dumania przeniosłem na Respecta Evo i model zaczął latać w ciągi 30min jak szalony a teraz Rybka i dalsza długa podróż gdzieś tam...
-
Poczekam na Graupnera
-
Rafał, Jtkarze maja polewkę z niektórych wpisów na forum to czemu i inne Beczki nie mogą mieć takiej rozrywki. I na pewno nie uogólniamy. Jak i Jtki, zajmujemy się tylko wybranymi rodzynkami. Przecież modelarze to najlepsi plotkarze nie wiem czemu wszędzie szukacie aluzji.
A Piotr widać tam się leczył i poleca ten zakład. Ja to rozumiem. I dziękuje za pamięć i opiekę.
-
No polewam z siebie też. A koledzy typu MS czy MO to już w ogóle ze mnie polewają Na forach modelarskich (nie tylko tym) pojawiało sie i pojawia się wiele zabawnych wpisów (co oczywiście nie znaczy że pojawiają sie z premedytacją - każdemu coś sie z palucha wyrwie), cześć wynika z braku doświadczenia, inne z przekombinowane, a inne z przerostu masy mięśniowej. Ot samo życie.
Zauważcie że o wędkarzach są głównie są dowcipy bazujące wokół stwierdzenia typu TAAAAKĄ rybe złapałem.
A modelarze...to taka piękna bajka, a jeszcze lepsze opowieści generują (jak ja w tym wątku). Modelarze mają TAAKIE modele, TAAKK pięknie latają, a TAKIE cudowne aparatury nimi sterują, TAKICH cudnych mają kolegów, a najlepiej TAK wspaniale zabezpieczają modele przed katastrofą...a one i tak robią dup. Wiec sobie tak czytamy i się uśmiechamy. Ale bez obaw - od jutra zaczynamy znów latać i nie będzie tyle czasu na rozrywki.
A Żar i owszem...będę oglądał z góry z przeciwległego zbocza Popijając piwo lub coś ciekawszego. Może się też pojawię i pospaceruje, bo prezentować ni mam co. Ani nie mam fajnych modeli ani dobrze nie latam ale lubię oglądać modele - i te poruszające się i te statyczne.
-
Chwilowo całe towarzystwo wyciagarkowe odreagowuje ostatnie tygodnie i obija się.. I radośnie polewa z zabawnego życia na forum ???? najważniejsza jest dobra zabawa i dobry humor ????
-
W Czechach tez
-
jak ma spaść i tak spadnie.
Z drugiej strony znaczne odsuwanie widzów od modeli tez nie ma sensu bo co to za przyjemność oglądać małe modele z daleka. W końcu przestaną przychodzić
-
Piękne te fotki. Jedna podrasowana
-
Jakieś wspominki
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Opublikowano
Korzystając nie wiem już który raz w tym roku z okazji jaka się nadarzyła przemieszczając się z pkt A do pkt B, polatalem sobie troszkę. Dziś męczyłem jedynie modele zboczowe, bo zgodnie z ostatnimi moimi trendami należało je podrasować. Przy okazji różne moje teorie z których korzystałem, okazały się nieoptymalne a na koniec, w końcu po kilku latach ustawiłem w modelach w miare porządnie buterflaya ???? no i starego respecta przywróciłem do latania, bo coś w tym roku był bardzo niemrawy.
Zabawy zajęły mi trzy godziny i każdy model bym męczony. Bo w przypadku awarii kolejny model który wyciągam z torby, nie może latać gorzej od poprzedniego i to u mnie się sprawdza.
A to moj zboczowy zestaw na powakacyjne cześć sezonu :
A po lataniu, tradycyjna chwila przyjemności