esceta

Zawodnicy w większości używają Futaby i JR. Bez względu na kraj te radia są nr 1. Jeti może jest nawet lepsze ale póki co jest tak jak jest.

http://www.airworld.online.de/Englisch/Index.htm http://shop.lindinger.at/products_filter.php?f2077=Warbirds%20Gas%20Powered&cPath=1619_1635_1636&page=2

I co koniec tematu ?

Adrian co Ty piszesz. Na co chcesz wydać tyle pieniążków w przypadku tego styropianowego DC-10 ???

Jeśli jest to odbiornik Fasst Futaby to pasuje. Są też odbiorniki innych firm kompatybilne z Fasst. Na stonie sklepu Scorpion wszystkie odbiorniki są opisane . Podane jest z jakimi nadajnikami pracują.

Jeśli chodzi o finanse to owszem szklankę czegoś zimnego można wypić na uspokojenie. Cała reszta jest spokojnie do ogarnięcia.

Poszła wiadomość PW

Oczywiście , że można zbudować taki model i nim polecieć. Czas budowy? Trudno dokładnie powiedzieć.Jeśli będzie się tym projektem zajmowało kilku modelarzy to po dobrym przygotowaniu i kupieniu wszystkiego może to trwać dość krótko.

Koszty wysłania paczki są może i duże, ale co to ma do rzeczy ? Bez względu gdzie sie wysyła to i tak trza je ponieść. Jak sie mieszka tak blisko granicy to mozna zawieźć samemu. Czy w takim przypadku koszty bedą mniejsze ? W moim przypadku serwis Futaby jest cywilizowany i czynności wykonał w logicznym terminie. Na temat serw nie tylko Futaby jest tyle opninii ilu użytkowników. Ja latam na Hitec i JR. Zresztą to jest temat o Jeti więc kończę te pisanie.

No tak.Serwis Futaby jest w Niemczech i Austrii. Wysyłałem bezpośrednio do Robbe i za trzy tygodnie z kawałkiem miałem nadajnik w domu po przeglądzie. Nie wiem jak jest z innymi serwisami i czy wykonują usługi szybciej. Nie sądzę.Co do serw Futaby to częściowo Kamil ma rację. Częściowo,gdyż serwa Futaby też są b.dobre.Niestety są one też b.drogie jak cała Futaba.

Jeśli to pierwsze takie latanie pod podkład muzyczny to gratuluję. Życzę wytrwałości w treningach.

Mode 1 czy mode 2 to wszystko jedno. Są mistrzowie w jednym jak i w drugim mode. Nie sądzę ,że zdecydowana większość lata na mode 2. Na różnych lotniskach różne mode przeważa. U mnie akurat mode 1 jest większością. Adamie, możesz oblatać model w innym mode. Wystarczy go władować w swój nadajnik lub połączyć nadajniki kablem uczeń pilot.

Tak masakra. Takie odczucia ma każdy kto polata dobrym modelem. Dotyczy to wszystkich rodzajów modeli. Ludzie latają wynalazkami nie wiedząc,że w wiekszości to nieloty.Myślą, że tak musi być.Nie wiedzą jak się męczą.Zdanie zmieniają po polatanianiu czymś co rzeczywiście lata. Ja miałem tak samo.

Radek w końcu dymy puści ten Kavan . A może taki będzie dobry ? : http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=20_676&products_id=6643

Symulatory darmowe są np.FMS.

Ja od kilku lat latam na Futabie MZ 14. Jestem ciekaw Twojej Kamilu opinii na temat tego nadajnika.

Bardzo solidne i przyzwoite radio. Sam myślę o zakupie. Daj znać jak się sprawuje i jak wygląda programowanie.

Nie lubię i nie mam zaufania do silników ASP i innych typu MDS. Jednak z braku laku lepiej jest mieć nowy i sprawny ASP niż używany i popsuty Saito. Naprawa tego silnika bedzie kosztować dużo i jest ryzyko,że po pewnym czasie tuleja lub wkładka naprawcza straci szczelność. Robiłem takie naprawy. Radzę oddać i zapomnieć.

Rozważ też naukę wstępną na symulatorze. Dobrze jest też, jak ktoś kto umie latać weźmie "na kabel" początkującego.Ewidentnie przyspiesza to proces nauki i zmniejsza ilość kraks.

Nie słyszałem o istnieniu nadwymiarowych świec.Jeśli takie istnieją i o odpowiedniej ciepłocie to można spróbować. Można też wstawić tulejkę z gwintem na normalną świecę. Najrozsądniej jednak będzie jak oddasz uszkodzony silnik jeśli jest taka możliwość. Jest to dość poważne uszkodzenie i fachowa naprawa też wygeneruje koszty.Efekty takich napraw też czasem bywają różne.

A może tak jest gdyż greckie fi jest bardzo podobne od symbolu średnicy.Może to syndrom a może i nie. Wszyscy inżynierowie i mechanicy do których sie zaliczam tak określają średnicę.Może dlatego, że łatwiej i szybciej powiedzieć fi niż średnica.

Silnik żarowy nie generuje zakłóceń. Drgania tego silnika powodują wariowanie odbiornika. Może to być spowodowane tzw.zimnym lutem lub inny element jest w nim uszkodzony. Wątpię czy te zkłócenia powodują serwa. Przecież można to sprawdzić podłączając inne jedno serwo do odbiornika, lub włączajac te serwa pod inny odbiornik. Tego typu wariowanie serw zaobserwować można też w przypadku uszkodzonych potencjometrów w nadajniku lub ich przewodów.Jeśli połączenie akku. jest złe i nieodporne na drgania to odbiornik też może głupieć. Eliminując poszczególne elementy(nad., odb., serwa.,akku.) dojdziesz co jest uszkodzone.

Jeśli odbiornik jest dobry to działa nawet jeśli jest zamocowany bezpośrednio do konstrukcji.Odbiorniki izoluje się różnej maści piankami aby zminimalizować ich uszkodzenie przez drgania lub kraksę.W opisywanym przypadku wszystko wskazuje na wadliwy odbiornik. Czy to zimny lut, filtr ceraminczny czy inna przypadłość to już druga sprawa. Zmień odbiornik gdyż tak jest najlepiej i najłatwiej.

Poniżej 5 kg z tak ciężkim silnikiem ? Bardzo ambitny cel. Życzę powodzenia i także będę kibicował.

Ciekawe czy ten silnik jest odpowiedni dla takiego akrobata