Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. AndrzejC Opublikowano 14 Września Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 Września Z racji tego, że mój "wyczyn" w ściganiu się w łódkach FSR FV,H,O na cały gwizdek z powodów niezależnych ode mnie skończył się w zasadzie definitywnie ( kostucha się o mnie upomniała...). I radio muszę powiesić na gwoździu, więc żeby nie wypaść z branży zabrałem się za moje szrociki, które od dawna czekały na to, żeby trafiły na moją półkę. A dużo ich jest... Oczywiście nawet nie podskoczę takim Gościom jak PAWEŁ PRAUS czy Kolega Marcin MASK. Zabieram się właśnie za opisywanie mojej kolekcji dla moich dzieci, bo to jest jakaś wartość materialna i muszą wiedzieć ile ten mój "złom" silnikowy jest warty. i kiedyś pójdzie do ludzi. To jak, już niech pójdzie za dobre pieniądze Dzisiaj dwa: Pospolity ruski POLIOT 5 CM i rodzynek z historią, OLIVER TIGER 2,5. Angielski motorek który dawno temu latał w modelach jednego z najlepszych wrocławskich i polskich modelarzy w historii kategorii F1C. Długo czekał na odnowienie, ale się doczekał.🙂 Będą następne "szrociki" do remontu, i będę prosił o pomoc, ale to później..... Zdjęcia będą. A.C. 6
Ares Opublikowano 15 Września Opublikowano 15 Września 22 godziny temu, AndrzejC napisał: Z racji tego, że mój "wyczyn" w ściganiu się w łódkach FSR FV,H,O na cały gwizdek z powodów niezależnych ode mnie skończył się w zasadzie definitywnie ( kostucha się o mnie upomniała...). I radio muszę powiesić na gwoździu, więc żeby nie wypaść z branży zabrałem się za moje szrociki, które od dawna czekały na to, żeby trafiły na moją półkę. A dużo ich jest... Brzmi bardzo groźnie mam nadzieję ,że nie jest bardzo źle? Dużo zdrowia Ci życzę ! Może jeszcze na modelarskiej emeryturze wystartujesz bardziej dla przyjemności niż sportowo. Tego życzę.
RomanJ4 Opublikowano 15 Września Opublikowano 15 Września Dużo zdrowia Andrzeju, mam nadzieję, że jeszcze wrócisz do czynniejszego uprawiania tej dziedziny! Szkoda byłoby gdyby Twoje doświadczenie nie "poszło w ludzi"....
AndrzejC Opublikowano 15 Września Autor Opublikowano 15 Września 1 godzinę temu, Ares napisał: Brzmi bardzo groźnie mam nadzieję ,że nie jest bardzo źle? Dużo zdrowia Ci życzę ! Może jeszcze na modelarskiej emeryturze wystartujesz bardziej dla przyjemności niż sportowo. Tego życzę. Pierwsze poważne ostrzeżenie. Ze zdrowiem żartów nie ma, zwłaszcza jeżeli kostucha już od dawna zabiera z mojej półki.... Dziękuję z życzenia👍 Wyczaiłem onegdaj na TEMU takie sprytne łańcuszki kulkowe. Idealne moim zdaniem do opisów silniczków. Cena jak za darmo więc kupiłem więcej Do tego zakupiłem już dość dawno "wąsy" do spinania dokumentów. ta folia jest idealna do moich celów Od razu mamy dwa w jednym . I otwory w folii i materiał po którym idealnie pisze się foliopisem. Wszystko za grosze, a moim zdaniem wygląd ma estetyczny. No i te "motorki silnikowe".... O tym też będzie🙂 Dziś z moich nowości Polska JASKÓŁKA ze śmigłem z epoki i WILO 1,5. O ile Jaskółki nie śmiałem ruszać bo stan dobry ( tylko konserwacja), to Wilo przywróciłem do życia, choć nie mam zamiaru go odpalać. W tle na swoją kolej czeka WEBRA 120. O tym będzie także. A.C. 3
AndrzejC Opublikowano 16 Września Autor Opublikowano 16 Września 19 godzin temu, MASK napisał: Dużo zdrowia Andrzeju! Dziękuję!! 👍 Dzisiaj o tych "motorkach silnikowych" Onego czasu wpadłem na pomysł, żeby wywiesić w mojej firmie usługowej ogłoszenie, że poszukuję.... I rzadko, bo rzadko, ale czasem ktoś coś przynosi. Raz trafił się klient, który stwierdził jak przeczytał ogłoszenie, że ma te MOTORKI SILNIKOWE (jego słowa) 🙃 I przyniósł... silnik od wycieraczek od ŻUKA i kompresorek do pompowania kół z epoki. FAKT, Kompresorek dla laika z grubsza przypomina silnik modelarski. Jak znajdę , to zamieszczę zdjęcie.🙂 A.C. 1
RomanJ4 Opublikowano 16 Września Opublikowano 16 Września 5 minut temu, AndrzejC napisał: I przyniósł... silnik od wycieraczek od ŻUKA i kompresorek do pompowania kół z epoki. FAKT, Kompresorek dla laika z grubsza przypomina silnik modelarski. Jak znajdę , to zamieszczę zdjęcie.🙂 Dobrze, że starego "eSa" nie przytargał... 2
AndrzejC Opublikowano Sobota o 10:36 Autor Opublikowano Sobota o 10:36 Trafił mi się niedawno dość rzadki moim zdaniem, silnik WEBRA 120. pojemność 20 cm Mam w kolekcji parę silników firmy Webra ale ten jest największy. O tym motorku więcej napisane jest tu: https://sceptreflight.com/Model Engine Tests/Webra 120.html Mój jest po lekkich przejściach ale w sumie stan zadowalający i nawet można go uruchomić bez problemu. Musiałem popracować nad tłokiem bo był lekko zatarty ale dało się odratować Poprzedni właściciel użył do montażu jakichś "meblowych" śrubek imbusowych i oczywiście kilka z nich przy demontażu od razu diabli wzięli. I trzeba było wiercić. W związku z tym uważam, że do montażu naszych silników powinno się używać śrubek najwyższej jakości i oczywiście ZERO jakichkolwiek klejów do gwintów (chyba, że producent zaleca). Do silnika dołączyłem oryginalną świecę jeszcze z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, która mi została z czasów kiedy intensywnie używaliśmy silników WEBRA do napędu naszych łódek. O moich Webrach jeszcze napiszę. Czy ktoś z kolegów ma może oryginalny tłumik do tej Webry 120 na zbyciu? Przy okazji wyczyściłem ruską KOMETĘ 5 cm. Stanie na półce przy innych moich Kometach. A.C. 1
AndrzejC Opublikowano Niedziela o 16:38 Autor Opublikowano Niedziela o 16:38 Dzisiaj na tapecie MOKI S 14 Marine. Niedawno temu odezwał się do mnie stary kumpel od łódek ze starych dobrych czasów ze wschodniej Polski, i w wyniku kilku długich wspominkowych rozmów zostałem szczęśliwym posiadaczem silnika z fotografii. A, z uwagi na to,że motorek od początku użytkowania był w rękach rasowego FSRowca ze starej szkoły, i ma przynajmniej kilkanaście godzin intensywnej pracy za sobą, więc nawet do niego nie zaglądałem. gdyż zaufałem w doświadczenie Kolegi silnikowca... Sprawdziłem tylko stan, Umyłem, bo ufam i znam, zakonserwowałem i postawiłem na półce. Następny mój motorek z historią... Nawet po intensywnej eksploatacji w wielu wyścigach stan tego motorka oceniam na idealny, i w każdej chwili nawet po tych czterdziestu latach leżakowania w każdej chwili może być uruchomiony ponownie Jedynym mankamentem był brak zaślepki ze strony łożyska tylnego. Wykonałem ten detal jak uważam, że wyglądał w oryginale bo nie mam wzoru, ale chyba bardzo się nie pomyliłem. Jak ktoś z kolegów ma takiego Mokasa, to wystarczy wyjąć tą zaślepkę i zamieścić zdjęcie, bo chętnie porównam co wymyślili Węgrzy i co ja zrobiłem. Brak kolektora wydechowego, a szkoda... Nawet nie liczę, że ktoś z tu obecnych jest w posiadaniu🙂 i będzie chciał przekazać Będę chyba musiał uruchomić moje węgierskie kontakty. I następny motorek teżbędzie, z historią. Poprzedni właściciel, LEGENDA POLSKIEGO MODELARSTWA, ŚP JAN OCHMAN. Mój tragicznie zmarły Przyjaciel, z którym znaliśmy się od siedemdziesiątych lat ubiegłego wieku. Ten motorek będzie następny do renowacji, choć tak na oko dużo w nim robić nie trzeba. A.C. 1
Paweł Prauss Opublikowano Niedziela o 19:26 Opublikowano Niedziela o 19:26 2 godziny temu, AndrzejC napisał: Dzisiaj na tapecie MOKI S 14 Marine. Niedawno temu odezwał się do mnie stary kumpel od łódek ze starych dobrych czasów ze wschodniej Polski, i w wyniku kilku długich wspominkowych rozmów zostałem szczęśliwym posiadaczem silnika z fotografii. A, z uwagi na to,że motorek od początku użytkowania był w rękach rasowego FSRowca ze starej szkoły, i ma przynajmniej kilkanaście godzin intensywnej pracy za sobą, więc nawet do niego nie zaglądałem. gdyż zaufałem w doświadczenie Kolegi silnikowca... Sprawdziłem tylko stan, Umyłem, bo ufam i znam, zakonserwowałem i postawiłem na półce. Następny mój motorek z historią... Nawet po intensywnej eksploatacji w wielu wyścigach stan tego motorka oceniam na idealny, i w każdej chwili nawet po tych czterdziestu latach leżakowania w każdej chwili może być uruchomiony ponownie Jedynym mankamentem był brak zaślepki ze strony łożyska tylnego. Wykonałem ten detal jak uważam, że wyglądał w oryginale bo nie mam wzoru, ale chyba bardzo się nie pomyliłem. Jak ktoś z kolegów ma takiego Mokasa, to wystarczy wyjąć tą zaślepkę i zamieścić zdjęcie, bo chętnie porównam co wymyślili Węgrzy i co ja zrobiłem. Brak kolektora wydechowego, a szkoda... Nawet nie liczę, że ktoś z tu obecnych jest w posiadaniu🙂 i będzie chciał przekazać Będę chyba musiał uruchomić moje węgierskie kontakty. I następny motorek teżbędzie, z historią. Poprzedni właściciel, LEGENDA POLSKIEGO MODELARSTWA, ŚP JAN OCHMAN. Mój tragicznie zmarły Przyjaciel, z którym znaliśmy się od siedemdziesiątych lat ubiegłego wieku. Ten motorek będzie następny do renowacji, choć tak na oko dużo w nim robić nie trzeba. A.C. Mówisz i masz
Rekomendowane odpowiedzi