Prz3m0 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 I moja delta czekająca na sprzęt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Co na nią wsadzisz? Od siebie mogę dodać że ja mam w delcie zamontowane: Silnik Emax CF2822 Serwa HTX900 Regulator Hobbyking 20A Pakiet 1300mAh Śmigło 9x4.7 Nigdy nie latam na max gazie i pakiet mi starcza na 15 minut lotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prz3m0 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Sprawa wygląda nieco dziwnie, silnik http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idproduct=7520 esc http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idproduct=18002 pakiet http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idproduct=11894 serva http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idproduct=9549 Wymienioną elektronikę pierw zamierzam umieścić w pewnym park flyerze, i po rozbiciu lub gdy mi się znudzi planuję wsadzić tą elektronikę do tej delty, a co do pakietu to mam do dyspozycji ten wymieniony i 1500mAh 3S, muszę też pamiętać że by nie dawać max throtte bo regiel się zfajczy(nie brałem innego bo wszystkie nie drogie były BK, nie było wyboru) Bo już wydałem na modelarstwo 800zł i trzeba trochę zwolnić, chyba rozumiecie mnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artu Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Bo już wydałem na modelarstwo 800zł i trzeba trochę zwolnić, chyba rozumiecie mnie... Jak już Dojdziesz do poziomu 8.000zł, to zacznij powoli "zaciągać hamulec" :roll: Poziom 800zł to dopiero skromna podstawa wydatków modelarskich... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz K. Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 800 zł to średniej klasy aparatura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 ja za 800zł to kupiłem Aparatura: Turnigy 9x Pakiety : 2200mAh , 1300mAh 3s Serwa: 10x HTX900 Regulator: HobbyKing 20A i jakiś no name 30A Silniki: Emax CF2822 i CF2812 Moduł FrSky i odbiornik Zagi 1,3m Materiały na Deltę i na Totka I jeszcze mi zostanie na Foxa -700 1.2Ghz lub 800 kamerką do podglądu i kamerką za 40$ do nagrywania w HD A Ty mi mówisz że średniej klasy aparatura za 800zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz K. Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 no bo tyle kosztuje średniej klasy apratura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 No cóż... Turnigy to nie jest "średniej klasy" nadajnik. :wink: Budżetowy - tak. Ilość bajerów w niej jest imponująca, ale nie chodzi tylko o "bajery". To co ważne, skrywa się głębiej. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad65 Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 To co ważne, skrywa się głębiej. :wink: Może Pan rozwinąć ? Jak dla mnie ta aparatura jest ok zasięg w porządku ,przydatne funkcje itd. Czego chcieć więcej za te pieniądze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 . Czego chcieć więcej Jakości... A za "Pana" stawiasz wszystkim pączki. :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 no właśnie, czekałem na to słowo... Używam intensywnie turnigy od roku wszystko działa bez zająknięcia i naprawdę chciałbym poznać te braki w jakości :wink: No dobra mogę przyczepić się do niedoróbek w sofcie ale to naprawdę bzdety... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 no właśnie, czekałem na to słowo... Używam intensywnie turnigy od roku wszystko działa bez zająknięcia i naprawdę chciałbym poznać te braki w jakości :wink: No dobra mogę przyczepić się do niedoróbek w sofcie ale to naprawdę bzdety... Może zburzę twój światopogląd, ale i tak się w końcu dowiesz: Święty Mikołaj nie istnieje. Nikt nigdzie na świecie nie daje nic za darmo. Jeżeli gdzieś pojawia się produkt WYRAŹNIE tańszy od średniej ceny rynkowej danego typu produktów, to nie ma cudu. Jest to po prostu produkt gorszy. Żeby obniżyć cenę, trzeba obniżyć koszty. Jak obniżamy koszty, to kupimy gorszej jakości materiały i zamontujemy je w prostszy, ale mniej pewny sposób. Turnigy nie zrobiło nikomu prezentu i nie dopłaca do produktu, żeby się ludziska cieszyły. Po prostu użyli "ciut" tańszego plastiku, "ciut" mniej precyzyjnych elementów, "ciut" mniej trwałych. To ciut to są czasem centy na kilogramie, ale przy masowej produkcji idą tego tony - i robią się tysiące dolarów różnicy. A że plastik się szybciej złamie? Że potencjometr się szybciej wytrze? Przecież mikron węgla mniej - to realne pieniądze. Ale dla klienta ten mikron może mieć kiedyś decydujące znaczenie. Podobnie jak np. różnica tolerancji elementów elektronicznych. 0,02, a 0,05% niby nie dużo, ale cena za podobny rezystorek czy kondensatorek - znacząca. Podobnie jak wypadkowa niezawodność całego urządzenia. Każdy "bajer" podnosi cenę - więc trzeba ją jakoś zbić na czymś innym. Mało tego - za jakiś czas trzeba by sprzedać następny produkt, więc nie mogą sobie pozwolić na to, żeby twoja aparatura działała wiele dłużej, niż przewiduje to gwarancja. Bo nie kupisz wtedy nowego modelu. Jeżeli coś w sklepie kosztuje 50$, to koszt wytworzenia MUSIAŁ być niższy, bo producent też chce zarobić. Zastanów się tak sensownie - czy kupiłbyś za 50$ wszystkie elementy potrzebne do montażu aparatury, za 50$ a nawet mniej? I to elementy DOBREJ jakości. Widzisz - drewniany stołek to prosta konstrukcja. Można go zrobić z dębiny, albo z sosny i też będzie spełniał swoje zadanie. Można się więc zastanowić, po co kupować droższy? Odpowiedź zwykle pojawia się po pewnym czasie używania stołka. Bo Dębowy będzie z nami do późnej starości, a z sosnowego szybko zrobią się wiórki. Można wtedy powiedzieć "przecież to tanie, kupię drugi". Tylko, że rozleci się ten drugi, trzeci i dwudziesty, a dębowy będzie nadal stał. A jak podliczysz koszty, to się okaże, że za te sosnowe wydałeś dużo więcej niż za jeden dębowy i do tego masz stłuczony tyłek, od załamujących się stołków. Dlatego oszczędności na "tanich" rzeczach są tylko pozorne. I stąd ich popularność. Przynoszą po prostu większe zyski, przy niskich kosztach, a ludzie głupie dalej kupują "tanie". Tak jest wszędzie. Nie tylko w przypadku aparatur. Żaby docenić jakość, trzeba najpierw kupić dobrą rzecz. I wtedy dopiero się człowiek zastanawia, czemu był tak głupi i brał te g... do ręki, z dolnej półki. Tania rzecz w końcu cię zawiedzie, a w przypadku aparatury straty będą znaczne i nadejdą znienacka. Co więcej, móżesz nawet uznać, że to była wina modelu lub ciebie i za jakiś czas znów stracić kolejny model. A wtedy "cena" aparatury mocno podskoczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalot Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Madrian, święte słowa (jak zwykle u Ciebie) . pawel66 napisał o niedoróbkach w sofcie. Opracowanie softu to w gruncie rzeczy najdroższy etap projektowania elektroniki. I już mamy kolejny minusik do ceny. A że aparaturę trzeba włączać z odpowiednio poustawianymi przełącznikami, bo inaczej nie zaskoczy. Można się przyzwyczaić. Ale proponuję poużywać przez kilka dni czegoś, nawet z tej średniej półki, a różnicę widać od razu. Tak, wiem, to w zasadzie specjalizowany komputerek, w którym oprogramowanie można podmienić. Jest cała masa ludzi, którzy robią oprogramowanie dla idei, z nadmiaru wolnego czasu, żeby udowodnić że można itp. I potrafią ten soft dopieścić do granicy pojęcia zwykłego rozbijacza modeli. Ale nie robią tego zawodowo. Nie goni ich harmonogram a co za tym idzie... KOSZTY. Mam swój nadajnik (MX-12) od ponad 3 lat. Może i poniżej średniej półki, ale NIGDY mnie nie zawiódł. Ani jednej utraty zasięgu, ani jednego "trzepania serw" ani jednego problemu ze sprzętem, oprogramowaniem, poustawianiem czegokolwiek. Przypadek, albo po prostu dopracowana elektronika I wiem jedno - następny też będzie JR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Madrian - plastik jest przyjemny w dotyku aparatura upadla mi nie raz i nic nie ppopekało - potencjometry podobno są te same co w dx6, tak wyczytałem na tym forum i powtarzam jak papuga - cena jest niska pewnie przez niskie marże producenta jak i sklepu, wnioskuję to po tym że aparatura (pozornie) nie odbiega jakością od innych do 800zł np sanvy 6000,8000,sd-6,sd-5, hitec optic i inne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Apropo drewnianych stołków. Może i tani na początek, ale dzięki niemu dowiem się, czy w ogóle go potrzebuję. Może okaże się, że będzie mi tylko zawadzał w kuchni. Czy potrzebuję do stołka gąbkowe siedzisko czy oparcie. Gdy już sosnowy stołek będzie się psuł. Wyrzucając go będę wiedział co konkretnie potrzebuję i kupię odpowiednik dębowy, albo w ogóle wybiorę krzesło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalot Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 aparatura (pozornie) nie odbiega jakością od innych no właśnie - pozornie. Przez pierwszy rok, dwa? A co dalej? Gdy już sosnowy stołek będzie się psuł. Wyrzucając go będę wiedział co konkretnie potrzebuję i kupię odpowiednik dębowy, albo w ogóle wybiorę krzesło. A może przed zakupem wystarczy go przemyśleć? Panowie schodzimy z tematu. Można założyć nowy wątek - "o wyższości tanich stołków nad meblami ze średniej półki" i w nim zastanawiać się jak dobrą opcją jest kupowanie wszystkiego co tanie i drogą eliminacji i kosza na śmieci dochodzić do tego czego tak naprawdę potrzebujemy... "Ewentualnie urażonych" przepraszam za ironiczny ton mojej wypowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad65 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Nie chcę się sprzeczać ,ale wydaje mi się ,że minęły już czasy kiedy kupując coś drogiego można było oczekiwać super jakości . Znane firmy taki jak np:. Zelmer, Nike, Pumy ,Philipsy i podobne są w większości sprzedawane np:. Chińczykom... Albo jakaś tam inna markowa elektronika jest i tak wykonywana przez tanią siłę roboczą, nie raz na jakimś produkcie można przeczytać ,że np:. Japońska technologia a wyprodukowane w chinach... Może się mylę i nie wiem jak to jest z produkcja droższych aparatur,ale nikt nie zaprzeczy ,że teraz większość produktów jest robionych tak aby popsuły się zaraz po gwarancji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Trzynaście postów nie na temat :wall: Jakiś czas temu biorąc pod uwagę skargi użytkowników Delty 120' że jest wiotka postanowiłem coś z tym zrobić. Doskonałym okazał się patent z wycięciem rdzeni ze styropianu i wsadzeniem ich do wnętrza delty dzięki temu zabiegowi delta przestała być deską i uzyskała profil a poza tym całe wyposażenie można upchnąć wewnątrz modelu, a jednocześnie zrobienie mocowania silnika ogranicza się do przyklejenia kawałka sklejki. Niestety nie posiadam zdjęć tamtej konstrukcji, zginęła zestrzelona z karabinka ASG :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Nie chcę się sprzeczać ,ale wydaje mi się ,że minęły już czasy kiedy kupując coś drogiego można było oczekiwać super jakości . Znane firmy taki jak np:. Zelmer, Nike, Pumy ,Philipsy i podobne są w większości sprzedawane np:. Chińczykom...Albo jakaś tam inna markowa elektronika jest i tak wykonywana przez tanią siłę roboczą, nie raz na jakimś produkcie można przeczytać ,że np:. Japońska technologia a wyprodukowane w chinach... Może się mylę i nie wiem jak to jest z produkcja droższych aparatur,ale nikt nie zaprzeczy ,że teraz większość produktów jest robionych tak aby popsuły się zaraz po gwarancji. A dlaczego jest gorsza jakość? A no dlatego, że ludzie kupują to co tanie a takiemu producentowi nie opłaca się robić dobrych rzeczy skoro jest taki wybór tanich i chińskich. Właśnie przez konkurencje z Chin dobrzy producenci schodzą z jakością swoich produktów aby też mieć jakiś zysk z tego i istnieć na rynku lub po prostu sprzedają firmę i np. ! taki Philips jest od dawna zareklamowany jest sprzedawany np. Chińczykom a oni produkują to "ze swoją jakością". Zauważ, że jak nie było jeszcze HC to modelarze kupowali wyposażenie w Polsce, "dominowały" Hitec,JR,Futaba, silniki axi,emax, regulatory Jeti itd. a teraz wyposażenie w HC jest tak tanie, że praktycznie 3/5 modelarzy tam zamawia serwa, silniki, regulatory - bo jest tanio ! Co do delty, miałem dwie. Pierwsza zrobiona na szybko, wzmocnienia to z 10cm od czubka pręt 3mm, potem około w połowie następny pręt węglowy i 5cm od końca kolejny oraz wzdłuż wklejony pręt 3mm węglowy albo 4mm od dołu przyklejony taśmą (przy krecie to on utrzymuje całą konstrukcje). Drugą zrobiłem już dokładniej, depron biały, wszystko przemyślane. Która lepiej latała? O wieeele lepiej ta pierwsza Pierwsza delta nie była sztywna na tyle, że gdy sie chwyciło za 2 końce boczne to się nie uginała. Moja delta miała lotki wycięte 2x większe niż w planach, nie latałem nią szybko tylko tak jak widać na filmie Czasem troche niżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Hmm co będzie za kilka lat z turnigy? Pamiętacie może kiedy w sanvach 6000 i 8000 urywały się kable od potencjometrów? Same potencjometry też nie wytrzymywały... A cuda dziejące się z 2.4 spectrum? :crazy: Aparatury 3 razy droższe a jakość powiedzmy wątpliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi