Boogie Opublikowano 28 Lutego 2010 Opublikowano 28 Lutego 2010 Wbrew pozorom mozna sporo zaoszczedzic. Obecnie najnowszym trendem jest stosowanie tego kleju: http://www.univar.pl/kleje_przemyslowe.php?Rodzaj=20 przy styro+balsa. W modelach 3m mozna zaoszczedziec ok. 0,5kg w stosunku do klejow typu soudal d4.
Marek:D Opublikowano 5 Marca 2010 Autor Opublikowano 5 Marca 2010 Nie rozumiem tego walczysz z waga styrodurem a stosujesz najcieższy klej tam gdzie można zaoszczedzicEpoksydem kleiłem tylko spoiny balsowe(balsa-balsa) - deski łączone taśmą, zalany klej i wszystko do wyschnięcia(oczywiście nadmiar zbieram szmatką), później z lewej strony(od środka)papierem 60 zbieram całość nadmiaru kleju(tak aby pod światło nie było widać żywicy - była jedynie na spoinie). Poza tym stosuję gdzie się da klej pouliretanowy(piankowy)-przyklejam nim balsę do styroduru, wklejałem nim wstawki itp. Pouliretan jest super przy oklejaniu balsą/fornirem skrzydeł - wystarczy cieniutka warstwa i przenika przez strukturę styropianu. Jak dla mnie jest super(lekki), ale nie do wszystkiego.Klejąc Ravena używam 3 różne kleje , i to przynosi moim zdaniem najlepszy efekt. :faja:Dokładnie, do każdej rzeczy dobry jest inny klej.Myślę, że gdybym balsę łączył CA zamiast żywicy to byłaby różnica 4g. Tyle, że moim zdaniem łączenie przy żywicy jest o wiele estetyczniejsze - CA wsiąka i utwardza balsę i na łączeniu wychodzi lekka górka. CA w połączeniu z balsą trzyma bardzo mocno, ale do szlifowania się nie nadaje( kiedyś próbowałem pyłem balsowym uzupełnić ubytek i wkropiłem na to CA, wyszła skała ;D Żywica daje się lepiej szlifować, wygładza się podobnie jak sama balsa. EDIT 5.03.2010 W tygodniu ogrom zajęć a budowa praktycznie stoi. Jedyny plus jest taki, że remont mojej modelarni w końcu skończony Robiłem generalne porządki i trzeba zabrać się za jakieś półki itp(Ciekaw jestem jak długo uda mi się utrzymać porządek ). W skrzydełkach nakleiłem z jednej strony nakładki, i przykleiłem na końcach 2 balsy lekkie 9mm w celu obrobienia końcówki(wagę podam po naklejeniu wszystkich nakładek i po szlifowaniu, końcówki ważyły ok 20g na skrzydło - trochę dużo, ale troszkę ucieknie przy szlifowaniu). Z tej bliżej żebra wybrałem ze środka troszkę materiału - zawsze urwę kilka gram Wszystko klejone jest do styroduru na klej piankowy, więc dużo czasu zajmuje odpowiednie przytwierdzenie(szpilki i taśma), żeby klej nie porozpierał klejonych elementów. Jak na razie gotowa jest góra, dziś dół a jutro przykleję nakładki poprzeczne. Fotka jak to wygląda:
Tomek Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 U mnie ta ciemna taśma strasznie brudzi i poza pakowaniem paczek na pocztę do niczego jej nie używam. Za to polecam taśmę papierową do oklejania samochodów. Nie mylić z taśmą papierową do malowania z Castoramy czy innego budowlanego marketu. W odróżnieniu od tej żółtej , ta biała trzyma jak jasna ... coś tam :devil: Może tania nie jest ,ale warta swojej ceny.
Marek:D Opublikowano 5 Marca 2010 Autor Opublikowano 5 Marca 2010 U mnie ta ciemna taśma strasznie brudzi i poza pakowaniem paczek na pocztę do niczego jej nie używam.Ja Tomku używam jej z powodzeniem, odchodzi od balsy idealnie i mocniej trzyma, jedynie tam gdzie klejone to potrafi zostać kawałek, ale schodzi pod papierem ściernym.W odróżnieniu od tej żółtejTa żółta moim zdaniem ma zaletę, że klej nie jest zbyt mocny. Poza tym jest idealna podczas szlifowania - np przy szlifowaniu końcówki, naklejasz ją na element skrzydła oszlifowany, do którego już doszlifowujesz końcówkę i widzisz kiedy papierem ściernym zbierasz to, co nie trzeba. A z tą białą to też pewnie spróbuję. Sęk w tym, że Castorama jest 50km stąd
Tomek Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Ta biła trzyma nie gorzej od tej szklistej brązowej i nie trzeba po niej szlifować , nie ma śladów. A kupisz ją w dowolnym sklepie z farbami do samochodów.
Marek:D Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Opublikowano 7 Marca 2010 Wszystko idzie żółwim tempem, bo niestety cały czas muszę czekać, aż klej wyschnie. W obydwu z dwóch stron są nakładki na żeberkach, a w jednym są już poprzeczki. Dużo czasu zajmuje zabawa w prostowanie końcówki - po przyklejeniu trzeba wszystko dobrze dociążyć itp. Efekt jest bardzo dobry, żebra wcześniej nie schodziły się w jednej linii a teraz jest idealnie proste. To co doklejone oczywiście jeszcze do szlifowania. Waga jak na teraz nie jest dla mnie aż taka super. Teraz nieoszlifowane waży to 323g. Myślę, że po szlifowaniu ucieknie te 3g(oczywiście po oszlifowaniu całości pod oklejenie). Jeszcze 5g na nakładki przy spływie(nie robiłem ich, bo wygodniej będzie najpierw zrobić sam spływ i dokleić do niego), ok 20g na balsę spływu, 10g na węgiel wzmacniający spływ i z 15-20 na wzmocnienia pod dźwignię i zawiasy(może przesadzam). Ogólnie wyjdzie ok 370g przed oklejeniem. Jeżeli chińska folia ma taką samą wagę jak oracover to w 450g powinienem zmieścić się na styk. Jeżeli nie i tak będę zadowolony, bo zejdę poniżej 500g. Mimo to postaram się wywalczyć zakładaną wagę Teraz trzeba będzie odciąć lotkę i porobić spływy. Fotka skrzydełka i końcówki:
radek872 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Wg mnie skrzydło ma troche za duża cięciwe na koncówce może byc kiepska reakcja na lotki, ale to tylko moje zdanie.
Marek:D Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Opublikowano 7 Marca 2010 Zobaczymy Radku. Robiłem według oryginału, więc nie powinno być aż tak źle. Skrzydło schodzi się z 58 do 35cm. Właśnie po doklejeniu końcówki wydaje się, że na końcu jest strasznie szerokie. Zobaczymy jak to się będzie miało po oklejeniu i przypasowaniu do kadłuba. Zgodnie z Twoimi podpowiedziami w wątku katany zrobiłem tym razem serwo na 1/3 skrzydła. Z reakcją na lotki Radku to się zobaczy, najważniejsze, żeby skrzydło się nie złożyło w locie
radek872 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Możliwe, że aparat rozciąga i tak to wygląda.W moim Yaku Topmodel CZ jest 53cm x 27cm licząc z lotkami.Rozpietosc to dokładnie 216cm.Waga jednej połówki na gotowo do lotu 640g. Musisz wliczyc jeszcze zawiasy troche żywicy tam trzeba dać jakieś haczyki czy nakretki kłowe do mocowania dzwignie śrubki i dojdzie jeszcze z 50g czyli jak dobrze pójdzie to zejdzisz jakies 80g na połówce od zestawu.
choina Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Skrzydło od yaka Hangar 9 uzbrojone waży dokładnie 648g(styropian kryty balsą) wymiary jak u Radka 53,5x27. Myślałem, że są ciężko zrobione ale nie Rozpiętość jaką podają to 2261mm jednak nigdy nie sprawdzałem.
Marek:D Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Opublikowano 7 Marca 2010 Musisz wliczyc jeszcze zawiasy troche żywicy tam trzeba dać jakieś haczyki czy nakretki kłowe do mocowania dzwignie śrubki i dojdzie jeszcze z 50g czyli jak dobrze pójdzie to zejdzisz jakies 80g na połówce od zestawu.Zawiasy Radku myślę, że dużo ważyć nie powinny, a dźwignie zrobię z laminatu takie jak te: zejdzisz jakies 80g na połówce od zestawu.EDITNie popatrzyłem, że waga jest z serwem. Myślę, że przy dobrych wiatrach razem ucieknie 200g - tak byłoby na pewno gdybym zrobił takie cięciwy jak u was. wymiary jak u Radka 53,5x27Kurczę, szkoda, że wcześniej nie miałem tych wymiarów... Zrobiłbym tak jak u was. Pewnie znowu wyjdzie wolna krowa jak katana (mam nadzieję, że nie bo w końcu chcę szybszy model - temu zastosowałem taki profil). Ale też powinno latać, pocieszcie
radek872 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Zapakujesz smigło 22x10 i będzie ok to samo chce zrobić u siebie żeby model nie latał jak zabawka kupiłem rure rezo co by efekt samolotu był i troche grozy na pełnym gazie :evil:
choina Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Zmierzyłem skrzydło od yaka 54 86QQ. Wymiary to 50x26, waga równe 500g bez osprzętu.
radek872 Opublikowano 7 Marca 2010 Opublikowano 7 Marca 2010 Czyli wypada najlepiej ze wszystkich podanych Wersja 3m ma ciężkie skrzydła, a z tego co widzę to mniejszy wypada całkiem fajnie.Zostaje jeszcze jeden Yak z Extreme flight wersja 88 V2.Taki model miał Jakub Kowalski z tego forum. PS w modelach QQ widać lekkie V skrzdeł prawdopodobnie nie trzeba miksować lotek do żylety, bo chyba w tym celu zostało to zrobione. W moim żeby pozbyć sie miksera trzeba kilka cm przeniesc zbiornik do góry.
Marek:D Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Opublikowano 7 Marca 2010 Czyli wypada najlepiej ze wszystkich podanych Niby tak. Tyle, że ma najmniejsze wymiary spośród podanych przez was modeli. Myślę, że memu skrzydle wagowo nie dorówna żadne - przy takiej powierzchni jak u mnie. Szperając w necie znalazłem na youtube Yaka-54 z Hangaru 9 ważącego do lotu niecałe 7300 z silnikiem MVVS z termosem i śmigłem mejzika nienajlżejszym. Gdyby postarać się to spokojnie można uzyskać taką wagę albo nawet mniejszą. Węglowa rura na skrzydła(już 80g do przodu) i inne duperele. Jeżeli uda mi się zejść w granicach 7kg to pomyślę nad zmianą canistra na rzecz lżejszego pittsa - mocy i tak wystarczy a zawsze lżej. Chłopaki moglibyście pomierzyć stateczniki poziome w swoich modelach i podać mi wymiary? Byłbym wdzięczny, porównałbym ze swoimi założeniami. Dla ułatwienia dam rysunek, powpisujcie wymiary i podajcie jak możecie:
radek872 Opublikowano 8 Marca 2010 Opublikowano 8 Marca 2010 W moim różnice maksymalnie do 5mm od tych co podał Choina. Jeżeli chodzi o wage modelu to kolega zbudował 5 lat temu Katane 2,4m o wadze 7kg z paliwem.Modelem miałem okazje latać jakies pół roku temu i przyjemnosci sterowania jest jak halowym depronem.Zapas mocy na silniku DLE 55 http://www.youtube.com/watch?v=AT2DyO54Dq8
Marek:D Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Opublikowano 12 Marca 2010 Jeżeli chodzi o wage modelu to kolega zbudował 5 lat temu Katane 2,4m o wadze 7kg z paliwem.Modelem miałem okazje latać jakies pół roku temu i przyjemnosci sterowania jest jak halowym depronem.Zapas mocy na silniku DLE 55 http://www.youtube.com/watch?v=AT2DyO54Dq8Czyli da się Postaram się bardzo żeby uzyskać ok 7kg, moim zdaniem model wtedy będzie wyśmienity. Katana Radku ma troszkę prostsze kształty, więc łatwiej zbić wagę z przodu modelu - zamiast ogromnego domku jak u mnie przyczepić po prostu silnik do pierwszej wręgi. Mimo wszystko dołożę wszelkich starań, żeby było max te 7kg. Jak na razie robię drugą połówkę skrzydła, w kilku miejscach uzupełniłem malutkie ubytki szpachlówką, więc nie ma co wstawiać zdjęć. Pod koniec tygodnia jak odetnę lotki i zrobię spływy to pokażę co i jak.EDIT 12.03.2010 Dziś zrobiłem spływ i skończył mi się rowing. Na szczęście mogę liczyć na kolegów modelarzy, którzy "podratują" . Dziś po przyklejeniu spływu z naddatkami miałem wrażenie, że wagi dojdzie dużo więcej niż przypuszczałem... Mam nadzieję, że się nie załamię jutro kładąc skrzydło na wagę. Zdjęcia i info o wadze jutro rano Poza tym zrobiłem takie tam ustrojstwo - uniwersalną listwę zasilania. 18g ale człowiek spokojniejszy. Ścieżka "-" pogrubiona a "+" pogrubiona ile się dało i zamknięty obwód z dwóch stron(ścieżka zatacza koło). Wyjścia to tylko kable do impulsu(zostawiłem 3 żyły, bo przy wyjmowaniu jednej łatwo ją urwać). Ponadto w jednym oprócz samego sygnału idzie "+" i "-" jako zasilanie odbiornika.
radek872 Opublikowano 12 Marca 2010 Opublikowano 12 Marca 2010 Zastanawia mnie to po co takie listwy skoro i tak całość jest na cieniutkich kabelkach, które wg mnie przeniosą mniej niż scieżki w odbiorniku.
jakuban Opublikowano 12 Marca 2010 Opublikowano 12 Marca 2010 Nie wiem czy warto bawić się w listwy itp (?). Ja u siebie pakuje dwa pakiety po dwie cele life do odbiornika, dwa wyłączniki i to wsio. Wystarczy mieć dobry odbiornik. Ale... każdy ma swój sposób:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.