Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano
5 godzin temu, RomanJ4 napisał:

na bakier ze zdrowym rozumem albo BHP.

a więc w uzupełnieniu tego co napisał Roman...wypadek  absolutnie  autentyczny który wydarzył się ponad miesiąc temu...uczestnicy  szlifierka kątowa + "głowa Murzyna + piszący te słowa

*głowa Murzyna  to popularna nazwa tarczy sciernej węglikowej  znakomicie usuwająca stary lakier, rdzę, szpachlówkę z włóknem szklanym ( i coś tam jeszcze ...)  bez destrukcji  blachy...

BHP...zachowane...rękawice , okulary, odpowiednie ubranie..itd

a jednak stało się..

szlifowałem  szpachlówkę wzmacnianą a z racji tego ,że jestem dwuręczny postanowiłem sprawdzić gładkośc tego szlifowania "namacalnie"  lewą ręką. Zdjąłem rękawicę, sprawdziłem  i uznałem ,że jeszcze trochę trzeba zebrać ( rękawicy już nie zakładałem  bo i po co jak cała operacja  wymagała jeszcze max 15-29 sekund szlifu. O 20  sekund za dużo. Po jakis 5-10 sekundach  nastąpiło uderzenie w krawędz na styku 2ch blach no  i uderzenie najpierw  w moją lewą dłoń a pózniej w brzuch na wysokości wątroby.

Efekt..rozdarta skóra na środkowym i serdecznym  palcu lewej  dłoni, uszkodzony staw...

wątroby mi nie wyrwało a mogło.Tu skończyło się  na dośc grubym  obtarciu skóry..

Palca nie straciłem ale była duża szansa

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.