Skocz do zawartości

Easy Glider


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 565
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

ok.

nie polecam oczywiscie oklejania całego modelu, jest to zbędne, tylko natarcie i ewentualnie jakieś elementy ozdobne.

1. Na prostych i w miarę płaskich powierzchniach naklejam pasek taśmy na całej długości (np. skrzydła).

2. Taśmę staram się tak nakleić, żeby nie powstała zmarszczka albo bąbel powietrza.

3. Po przyklejeniu taśmy (zanim zacznę naklejać drugi pasek na zakładkę) przeprasowuję ciepłym żelaskiem po taśmie. Żlelasko ustawiam na lekko powyżej 1 kropki. Pod wpływem temperatury taśma lekko się naciąga i idealnie przykleja co materiału (na taśmie odznacza się struktura materiału). Likwidują się ew. małe zmarszczki, duże niestety nie i jak powstaną ciężko je usunąć. Można sobie poradzić ścinając nożykiem taką zmarszczkę. Jeżeli powstanie bąbel staraj się go zepchnąć do krawędzi za pomocą żelaska. Jeżeli się nie da to przekłuj szpilką i przeprasuj żelaskiem.

4. Kolejny pasek naklejam na zakładkę - wystarcza w zupełności 2-3mm. I znowu czynności od 1-3. Ważne żeby po każdym pasku przeprasować i usunąć od razu ew niedoskonałości. Niestety po oklejeniu całości i późniejszym prasowaniu nie da się wyprostować tak dobrze jak na pojedyńczych paskach.

5. Krawędź natarcia - najpierw dół, później góra z podwinięciem do dołu na zakładkę ok 1,5cm. Na prostych odcinkach nie ma problemu, trzeba tylko uważać żeby równo przykleić.

6. Końcówki - najpierw dół paskami z naddatkiem, od spływu obcinam na styk, od natarcia obcinam z naddatkiem 1,5-2cm wg krzywizny końcówki. Następnie nacinam taśmę prostopadle do krawędzi, na całej długości krzywizny w odstępach 1-2 cm (im większy promień krzywizny tym gęściej nacinam. Następnie poodcinane listki doklejam do skrzydła. Ponieważ końcówki podgięte są do góry, taśma będzie układała się na zakładkę w kliny.

Jak okleja się górę i podwija na dół tworzą się przerwy w postaci klinów. Teraz prasujemy, nasiągamy, likwidujemy bąbelki i gotowe.

Niestety nie jest to folia termokurczliwa i nie ma takiego skurczu, dlatego trzeba się trochę pobawić. Ale efekty można osiągnąć całkiem dobre.

 

życzę wytrwałości i dobrych efektów. Mam nadzieję, że pomogłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do oklejania modeli z Elaporu lub z EPP polecam jednak taśmy zbrojone włóknem szklanym, są dużo bardziej wytrzymałe na zerwanie. Przed klejeniem dobrze jest posmarować miejsce gdzie bedzie taśma klejem UHU POR i poczekać 30min aż będzie suchy. Taśma będzie wtedy bardzo mocno trzymać. Klej dawać bardzo cienko i rozsmarować palcem.

Taśmę na model dawać w miejscach narażonych na uszkodzenia, pęknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mozna powiedzieć ze easy glider oblatany bo pierwszy kret zaliczony.

a436d36e6fb27d26.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a436d36e6fb27d26.html

 

 

I fotka po klejeniu polimerem

48d955db9d202c43.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48d955db9d202c43.html

 

 

 

Jutro ide testować jak lata bo naszczeście elektronika ocalała a w modelu po krecie zostało tylko jedno serwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam :)

wlasnie zakupilem EG-electro :):)z czego jestem bardzo zadowolony.

mam do Was kilka pytań:

 

1.czy te kropki na centroplatach , statecznikach, kadluie szlifowaliscie papierem sciernym???

2. gdzieś na jakiejś stronce widziałem ze model zostaw wzmocniony taśmą z włuknem szklanym jest to dobry pomysł??

 

3. czy ta kulka, ktora jest do wyważenia jest elementem koniecznym???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojcio, nie tak brutalnie ;)

 

Kropki mozesz zeszlifować - nic to nie daje (ktoś pamiętam jak wyskoczył, zeby nie szlifować, bo to specjalny profil :mrgreen: ) poza tym, ze model bedzie moze sie ciut lepiej prezentował. Tylko po szlifowaniu malowanie to horror - zostaje na powierzchni modelu trudny do usunięcia "proszek".

 

Taśma szklana - możesz nakleić na spód modelu i natarcia skrzydeł. Jak chcesz się babrać to możesz je zalaminować.

 

Kulki nie wklejaj - EG da się wyważyć pakietem, a kulka jest wlasciwie jako rownowaga dla szczotkowego silnika z zestawu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak prosisz o porady to potem czytaj odpowiedzi ze zrozumieniem. Jak nie wystarczy raz przeczytać to czytaj drugi, trzeci itd.

I ja i Marcin wyraźnie napisaliśmy, że kulka jest balastem do wyważenia modelu jeżeli używasz oryginalnego silnika szczotkowego dołączonego do zestawu. Kadłub możesz cały skleić a serwa, odbiornik i regulator zamontować później. Skrzydeł bez serw nie radzę kleić, bo jak później poprowadzisz przedłużacz do serwa w skrzydle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dysponujesz pakietem NIMH to wyważyć się da nawet bez problemu natomiast przy pakiecie Li-Pol kulka w belce ogonowej by się przydała bo przy Li-Pol bez kulki nie wyważysz modelu. No chyba że będziesz latał bez kabinki a Li-Pol zamontujesz nad serwami S.K. i S.W. ale to kiepskie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model składa się jak puzzle i jeżeli masz wszystkie potrzebne części (pakiet, silnik, serwa i odbiornik, reulator) złóż to na sucho (ewentualnie na taśmę przezroczystą żeby trzymało się kupy). Będziesz mógł wstępnie sprawdzić wyważenie i zdecydować czy wklejać czy nie wklejać kulki.

Ja jak składałem swojego nie miałem pakietu i nie powiększyłem przestrzeni pod skrzydłem. Jak kupiłem pakiet okazało się że nia ma na niego miejsca i musiałem umieścić go w kabinie (wydrążyłem w niej miejsce na pakiet). Przez to musiałem wkleić na ogon 2 kulki od starych myszek :) w sumie ok 55g niepotrzebnego balastu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam pytanie do szanownych kolegów doświadczonych modelarzy... :-)

 

Niestety zaliczyłem ostatnio Easy gliderem dwa krety... :(

Skutkiem czego kadłub / nos ( ta część z silnikiem) skróciła (zgniotła się) się o ok. 5mm i niestety zmienił się też kąt pochylenia silnika (400 z zestawu elektryka) o kilka stopni w kierunku ziemi.

 

Jak wpłynie taka zmiana kąta pochylenia silnika na zachowanie szybowca?

 

Czy powinienem powrócić do pierwotnego kąta przed ponownymi lotami?

W jaki sposób najlepiej wyprowadzić kadłub (nos) do pierwotnych kształtów / kąta ? Czy może jest to nie istotne i po naprawieniu innych drobnych szkód ponownie wyważyć model i tyle..?

 

Dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.