Skocz do zawartości

EXTRIM v.II -nowy model ze stajni Artex-u.


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 853
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam

Mam nadzieję że w dobrym temacie dotyczącym extrima.

Chciałbym spytać co znaleźliście w opakowaniu Extrima w torebce(tzn chodzi mi o dodatki)

U mnie znalazłem :

- owiewkę silnika (no dobra to było poza torebką)

- naklejki

- podowozie (2x wyprofilowany drut)

- weglowy dźwigar skrzydła

- węglowe bowdeny ?

Natomiast nie widzę kółek - czy tak jest w każdym zestawie czy coś się "zgubiło".

 

PS

Mój pierwszy "tartak" - nic nowego nie napiszę - złożyłem jak Lego - zalałem cjakiem i czekam na serwa i resztę bebechów aż się założą .

 

Nie wiedziałem że samo składanie może dać tyle radochy :D

No żeby model w kilka godzin złożyć ... :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja probowalem tak zrobic jak podaje instrukcja i za zadne skarby mi nie wychodzilo z tą termokurczką.To jest jakies porononie rozwiazania.Po drugie w zyciu bym czemus takiemu nie zaufal.Pojechalem,kupilem cztery dźwignie,cztery male snapy.Zmontowalem to na tym oryginalnym popychaczu weglowym.Wkleilem snapy w popychacz a termokurczką to zabezpieczylem.I jest lekko i pewnie.Polecam,lepiej nie ryzykowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połączenie przez termokurczkę wytrzyma jakieś 100-200 lotów w zależności od stylu latania. Tak było w moim przypadku. Powyżej setki nalotu, termokurczki zaczynają pękać i po następnych kilku lotach zrywają się całkowicie. A może tylko w moim przypadku tak było? Może u kogoś innego wytrzymują więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzyma 200 lotów???

Czyli 200 minut w powietrzu przy średnim czasie ładowania pakietu półtorej godziny to daje ,że samo ładownie to 300 godzin i do tego 30godzin lotu.Razem to 330 godzin na lotnisku dzielone przez 8 godzin daje ponad 40 dni latania w kółko i to tylko tym jednym modelem!

Czyli długie wakacje poświęcone tylko na latanie. Albo 200 dni po jednym locie co trzeci dzień czyli niemal przez 3 lata.

 

Czy wy trochę nie przesadzacie ? :shock:

Nawet jeśli to po tych 150 lotach ich wymiana to kilka minut.

O ile dotrwa do tych 200 lotów ostrego latania. :mrgreen:

 

A poważnie to takie rozwiązanie powszechne jest w małych modelach np. depronach ze względu na niską wagę takiego rozwiązania.

 

Edit:

Jeszcze lżejsze folie od Solarfilmu są dostępne u Majsterklepki w Lublinie .

Nie widzę jej na stronie , ale ma , bo sam tam kupowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Tomek jak Ty to rozumiesz, w każdym razie mojemu extrimowi termokurczki puściły po miesiącu, przy czym latałem codziennie wykonując średnio 4 loty na dzień, każdy po około 10 minut. To jest jakieś 120 lotów, w sumie jakieś 20 godzin w powietrzu. Stery były zazwyczaj mocno obciążone, bo ćwiczyłem najbardziej przeciążające figury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku ,chyba przyznasz , że 200 lotów w jeden miesiąc to dość sporo lotów.

Ale po za tym w większości przypadków ,to Extrim nie wytrzyma i padnie prędzej niż te "termokurczki".

Ja mam dopiero koło 40 lotów E2 i na razie mam większe kłopoty z kruchością kadłuba niż zawiasów ,ale to już całkiem osobna bajka. :mrgreen: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w wakacje robiłem przynajmniej 3-4 loty dziennie, a bywało że i 7-8 po ok. 10min (mam 6 pakietów do extrima i 3 ładowarki) i sądzę , że do tej pory zrobiłem ze 120 lotów - oczywiście popychacze mam zakończone stalowym drutem zakończone "zetką". Jestem również miło zaskoczony, bo model nie wykazuje oznak zużycia, nie trzeba go za mocno trymować każdego dnia - zazwyczaj 1-3 skoki trymerem lotek i 1-2 wysokością, ale podejrzewam że to ze względu na warunki meteo i go jeszcze nie rozbiłem.

Jeśli chodzi o podwozie, to węglowe wytrzymało 2 dni, później przy mniej udanym lądowaniu podzieliło się na 2 części i wróciłem do poczciwych stalowych drutów - zawsze da się je naprostować (to samo dotyczy felg w samochodzie w zimę i wczesną wiosną na naszych "autostradach")

Mój model waży ok. 620g i ma "diabelski" :D napęd - wykona zawis na 1/2 gazu, ciąg na świeżutkich Lipolach to jakieś 1150-1200g, nawet wystartował z półki bagażnikowej w samochodzie :shock: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może przesadziłem z liczbą 200 lotów. To było tak w założeniu, jeżeli by latać nim jak trenerkiem. W każdym razie trochę ponad 100 lotów, czyli jak w moim przypadku ze 20 godzin takie połączenie sterów wytrzyma. Ponadto jest ono o tyle niepewne, że trzeba patrzyć dokładnie na każdą koszulkę przed startem, żeby się podczas lotu nie obudzić z ręką w nocniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że z termokurczkami nie jest aż tak źle. W końcu zawiasy też robi się z tworzyw i też pracują, a mimo to sprawdzają się.

Mam wrażenie, że trzeba tylko odpowiednio zrobić to połączenie. Ja robiłem to tak:

Nasuwałem termokurczkę na jeden popychacz i ogrzewaniem zaciskałem. Potem wsuwałem w drugi koniec termokurczki drugi popychacz i podgrzewałem (nad płomieniem zapalniczki), gdy termokurczka była jeszcze miękka lekko ją rozciągałem i zginałem pod kątem 90 stopni i czekałem aż zastygnie i się utwardzi. Rozciąganie powodowało wypłaszczenie tego odcinka pomiędzy popychaczami. Ważne było też żeby ta część była dość długa (nie piszę z domu, więc podam na oko) było to ok 5 mm. Robiłem w rękach różne "próby zmęczeniowe" i stwierdziłem, że materiał termokurczki dopóki się nie zestarzeje (nie zwietrzeje i nie zrobi się bardziej kruchy) będzie bardzo dobry.

Potem, gdy termokurczka wystygła można przesuwać w niej popychacze i jeszcze sobie podtrymować stery. Przez kilka pierwszych lotów latałem bez przyklejania termokurczki do popychaczy, ale potem dla pewności posmarowałem je UHU porem i wkleiłem.

Ciekawe w sumie jak się to rozwiązanie sprawdzać będzie w zimie. Dorzucę teraz termokurczki do mojej czeklisty przedstartowej.

Na razie w sumie jestem zadowolony bo to proste i skuteczne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w Extrimie posiadam odbiornik REX 5 plus antena w tym odbiorniku nie jest zbyt długa wiec więc poprowadziłem wewnątrz kadłuba. Samolocik wygląda bardziej estetycznie jak się nie dynda antena, ale czy ma to odzwierciedlenie w zasięgu że antena została, zabudowana, na ile folia light i trochę balsy pochłania fale radiowe. Jakie rozwiązanie zastosowaliście w swoich Extrimach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lataliśmy i w niedzielę pogoda do d..... wiało jak w ki....... (bez urazy) ale lataliśmy,

bilans w moim pilot nie wytrzymał i opuścił model (kabinka odleciała puscił skobelek ze sklejki) a potem (w kolejnym locie) po seri beczek było bum :( diagnoza brak zasięgu antenka wciągneła się do srodka kadłuba mea kulpa :oops: nie zabezpieczyłem końca przed przesuwaniem. A model Maćka awaryjnie lądował ma w nim taki wredny regulator którego się nie da programować (a może się da tylko my nie umiemy WOW 30A) i odcina napięcie nagle.

 

W sumie straty nieduże ja muszę zakupić nową osłonę silnika a Maciek załatać dziurkę w foli na kadłubie

 

Jak widać lepiej wyprowadzić antenę na zewnątrz. Też mam rexa w tym modelu i antene mam wypuszczoną tak jak Ładziak - zobacz na 11 stronę tematu - kawałek bowdenu zaraz za kabinką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś poszalałem sobie Extrimem .

W Puławach było pochmurno ,ale nie wiało ,jednak jak dojechałem za Puławy na lotnisko to już nie było za ciekawie ,wiało tak ,że Extrima wyrywało mi z ręki.

Ale skoro kozacy latają Wilgami w takich warunkach ,to i Extrim sobie poradzie.

Zresztą nazwa zobowiązuje.

 

Dawno nie miałem takiego ubawu z latania.

Po pierwsze przesiadłem się na pulpit ,po drugie dawno nim nie latałem ,a po trzecie częściej model latał tyłem niż do przodu więc zabawa była na 150% :D

 

Extrim świetnie dawał sobie radę ,a ja po odkryciu latania na pulpicie odkryłem nową jakość latania i tym samym pożegnałem się z lataniem na kciuki .

Teraz nie mogę się doczekać weekendu ,aby zobaczyć jak lata się Kataną :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.