Skocz do zawartości

Hellcat- tym razem czyste ESA


marek rokowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

uff! koniec wekendowej pracy! :)

 

właśnie puszczam do druku dwa moje nowe dzieciątka:

zebrane w postać małych książeczek instrukcje w formie poradnika jak złożyć model ESA

obrazujących krok po kroku budowę modelu.

książeczki będą dołączane do moich zestawów:

 

okładka:

Dołączona grafika

 

przykładowe strony wewnątrz:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Noker, świetny film! Aż mi się zaczęły podobać te styropianowe elektryki Polatałbym sobie takim!

Hmmm...

Zona pisala wczoraj, ze odebrala jakas tajemnicza paczke za 108 zl :shock: :? .

 

Co to moze byc :faja: 8) :mrgreen: :?: .

 

ps:

to nie bylo w planie ale "dzieki" filmowi Nokera poplynalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odszukałem chyba nastarszy temat dotyczący Hellcat-a z zestawu Marka Rokowskiego i aż się przestraszyłem ..... budowałem ten model w połowie 2010r

To był wtedy dość popularny model i pamiętam, że lubiłem nim latać.

 

Dlaczego odświeżam temat?

Jastrzębie z Warszawy zbroją się potajemnie i szykują się do frontalnej ofensywy na Eskadrę Kraków - zamierzam zatem zbudować sobie nowego myśliwca i stawić im czoła modelem, którym kiedyś zdobywałem pierwsze sukcesy :P

Wykonałem juz drugą wersję Me-109 oraz Me-110 teraz przyszedł czas na reaktywację "Pikielnego kota" Znalazłem malowanie które sięga własnie do najgłębszej warstwy psychiki przeciwników Eskadry Kraków aby już na wstępie przeraził ich strach konfrontacji - to będzie prawdziwy czerwony diabeł !!!

 

Hellcat-F6F-5K7579120TargetDronec19.jpg

 

Model leżał w pudełku dość długo ale jego nowa wersja skorzysta z tego co już sprawdziło się w kolejnych projektach

 

1. absorbujące energię zderzenia ułożenie węgli

2014-02-27-2084.jpg

 

2. sprawdzone już kilka razy niezawodne i gwarantujące łatwą wymianę lokowanie serwa SW

2014-02-27-2086.jpg

 

3. sprawdzone w modelu Ił-2 lokowanie regulatora

2014-02-28-2087.jpg

 

4. sprawdzone w modelu P-40 wzmocnienie przodu tkaniną oraz jednoczesne przykrycie regla aby "oddychał" i nie psuł sylwetki modelu

2014-02-28-2088.jpg

 

5. Sprawdzony mały wznios skrzydła aby model był mniej stateczny ale pikielnie szybki w beczce

2014-02-28-2089.jpg

 

Kilka godzin budowy i można już pokazać sylwetkę modelu......

2014-02-28-2090.jpg

 

Jastrzębie może i polują na koty ..... ale nie na te piekielne :D

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo zawodów kombatu spalinowego w weekend, udało się dokończyć model i przygotować go do malowania.

 

2014-03-03-2091.jpg

 

Bez popychaczy które założę po malowaniu oraz śmigła model waży tyle ile na zdjęciu

 

2014-03-03-2092.jpg

 

.... czyli niewiele ponad 330g a do lotu zapewne nie przekroczę 360g czyli całkiem dobry wynik :)

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku - a jak laminowanie dziobu modelu ma sie do zapisu:

"Model musi w całości być wykonany z "miękkiego" materiału." Rozumiem ze to wstep do laminowania calego kadluba - odpornego na wszystko :) Jak zrobie model z depronu 5mm i pokryje kadlub laminatem to nadal bedzie spelnial wymagania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie jest tak jak myślisz - pokazałem specjalnie tą technikę bo wzmacnia model ale nie jest to laminowanie na twardo o jakim myślisz.

Zapewniam Cię, że kadłub pozostaje nadal miękki i mój poprzedni model czyli P-40 którym latałem cały sezon "macali" wszyscy na zwoadach w 2013r i nikt nie protestował.

Sekret tej techniki polega na:

1. przesmarowaniu kadłuba klejem UHU POR

2. przesmarowaniu paska tkaniny klejem UHU POR

3. jak wyschnie jedno i drugie to nawijamy szmatę na kadłub

 

To zatem jest nałożenie miękkiego materiału na miękki w efekcie czego epp ma nadal swoje elastyczne właściwości. Oczywiście rośnie ciężar bo uchu nie jest lekkim klejem, więc pokrycie całego kadłuba nie ma sensu. Nakładanie na skrzydło też wiele nie zmieni a ciężar znacznie wzrośnie. To co pokazałem wzmacnia jedynie strefę przy silniku która często ulega niszczeniu nawet drobnych przy kolizjach czy kretowaniu.

To znacznie lepsze rozwiązanie niż 8 czy 10 prętów węglowych na CA które czynią dziub modelu "betonowym" a co wielokrotnie widziałem na zawodach.

W moim rozwiązaniu wszystko jest nadal miękkie i elastyczne a wręga silnika osadzona bardzo trwale.

 

Wprowadziłem już kilka pomysłów do budowy modeli ESA - czy ten się przyjmie zobaczymy ;)

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten model powstaje w rekordowo krótkim czasie .... malowanie na jeden kolor trwało około 3 minuty :D

 

2014-03-03-2099.jpg

 

oczywiście aby model był podobny do oryginału wcześniej ponad pół godziny bawiłem się z szablonami które po zdjeciu odsłoniły pole do dalszych prac malarskich.

 

2014-03-03-2101.jpg

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.