Major Opublikowano 26 Września 2011 Opublikowano 26 Września 2011 Major, A czy dopalacz ma znaczenie na obroty silnika? Zawsze mi się wydawało że jest to wtryskiwanie dodatkowego paliwa już za turbiną.A czy ja powiedziałem ze to przez dopalacz ???? Odstaw te dopalacze lepiej
rafał .k Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 WITAM o tym pisałem wcześniej
ppompka Opublikowano 8 Października 2011 Opublikowano 8 Października 2011 Zwróćcie uwagę na butelkę z paliwem w tle
RobertK Opublikowano 28 Października 2011 Autor Opublikowano 28 Października 2011 Pawełku,zwróć uwagę również na kanister (ten niebieski) na dole ... :rotfl: Nawiązując do pytania na pw. Jeśli już chcemy kupić turbinę to nową z gwarancją producenta. Dlaczego :?: Bo to się opłaca :mrgreen:
Kamils Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Witam. Jestem studentem politechniki z wrocławia, a konkretnie inżynierii lotniczej w trakcie tworzenie pracy dyplomowej. Moim zadaniem jest zaprojektowanie hamowni dla modelarskiego silnika odrzutowego. Wszystko wskazuje na to, że projekt ten doczeka się swojej fizycznej realizacji. Dlatego poważnym problemem jest wybór silnika, która ma być przedmiotem badań. W związku z tym, że promotor ma dużo innych zajęć, muszę przygotować parę propozycji. W związku z tym, że ma być on zakupiony przez publiczną uczelnie kluczowa jest cena oraz trwałość. Gabaryty i osiągi grają drugorzędną rolę. Wstępnie brana jest pod uwagę któraś z poznańskich konstrukcji. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie w tym względzie. Słyszałem o konstrukcjach naszych południowych sąsiadów (czechów lub słowaków) . Czy ktoś coś o nich wie? Jakieś namiary na stronę internetową? Z góry dziękuję za wszelką pomoc
stan_m Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Witam. Jestem studentem politechniki z wrocławia, a konkretnie inżynierii lotniczej w trakcie tworzenie pracy dyplomowej. Moim zadaniem jest zaprojektowanie hamowni dla modelarskiego silnika odrzutowego. Wszystko wskazuje na to, że projekt ten doczeka się swojej fizycznej realizacji. Dlatego poważnym problemem jest wybór silnika, która ma być przedmiotem badań. W związku z tym, że promotor ma dużo innych zajęć, muszę przygotować parę propozycji. W związku z tym, że ma być on zakupiony przez publiczną uczelnie kluczowa jest cena oraz trwałość. Gabaryty i osiągi grają drugorzędną rolę. Wstępnie brana jest pod uwagę któraś z poznańskich konstrukcji. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie w tym względzie. Słyszałem o konstrukcjach naszych południowych sąsiadów (czechów lub słowaków) . Czy ktoś coś o nich wie? Jakieś namiary na stronę internetową? Z góry dziękuję za wszelką pomoc Hamownia turbinowych silników odrzutowych w rzeczywistosci to obiekt budowlano-techniczny o specjalnej konstrukcji i wyposażeniu. Nie wiem o jakie odwzorowanie chodzi.W wersji miniaturowej proponuję skupić się na następujących zagadnieniach: - montaż silnika do próby(tzw. stoisko z węzłami mocowania) - instalacja rozruchu silnika (w rzeczywistości wyodrębniona zapewniająca np. rozruch pozorny, przedmuch) - instalacja torów pomiarowych (obroty wirnika,temperatura przed i za turbiną, temperatura gazów wylotowych, ciśnienia przed i za sprężarką, rejestracja drgań, czas dobiegu) - rejestracja parametrów silnika (warto opracować program pt."Rozkład pola temperatur modelarskiego silnika turbinowego")
Kamils Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Może się nie jasno wyraziłem. Nie chodzi mi o to jak powinna taka hamownia wyglądać. To w miarę już mam przemyślane. Poszukują konkretnych modeli silników, z których jeden przez uczelnie zostanie zakupiony i będzie badany na tej hamowni. Z samym tematem pracy może to nie ma wiele wspólnego, ale dostałem polecenie od promotora, więc staram się znaleźć na ten temat trochę informacji.
RobertK Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Opublikowano 4 Listopada 2011 Wstępnie brana jest pod uwagę któraś z poznańskich konstrukcji.Z tego co wiem to poznańska konstrukcja jest jedna.Kamils, niestety nie znam turbin produkcji czechów i słowaków , znam natomiast konstrukcje niemieckie i te bym brał pod uwagę.
Olecki75 Opublikowano 14 Listopada 2011 Opublikowano 14 Listopada 2011 No i proszę mini Pegasusa też zrobili Wygląda mi to już na konstrukcję dwuprzepływowa.
rafał .k Opublikowano 15 Listopada 2011 Opublikowano 15 Listopada 2011 pare lat temu to oglądałem no fajny
RobertK Opublikowano 28 Listopada 2011 Autor Opublikowano 28 Listopada 2011 Co tu cisza taka ? :roll:
daan Opublikowano 28 Listopada 2011 Opublikowano 28 Listopada 2011 Na forum użytkownicy porozumiewają się za pomocą literek pisanych na klawiaturze, a czytanych przez drugich na monitorach i o ile dobrze wiem twórcy nie wprowadzili możliwości zrobienia jakiegokolwiek hałasu hehehehe, za parę latek jak nauczę się NIE ROZBIJAĆ modeli latających, to chyba zrobię coś na tego rodzaju napęd, a przynajmniej zawszę będę chciał. Pzdr.
RobertK Opublikowano 28 Listopada 2011 Autor Opublikowano 28 Listopada 2011 Można też np. filmik (z dziwiękiem) wrzucić :rotfl: A odnośnie tego rodzaju napędu coraz tańszy jest ,tylko ten kurs euro :crazy:
daan Opublikowano 28 Listopada 2011 Opublikowano 28 Listopada 2011 Racja(: Z całą pewnością tego typu modele napędzane tymi właśnie silnikami, czy jak w temacie turbinami, osiągają takie prędkości, że lepiej postrugać na początku coś w epp, później w balsie z silniczkami elektrycznymi i to zakupionymi w Chinach, a dopiero później zabierać się za konkrety. Wiem, albo wydaje mi się, że tak właśnie jest, że opanowanie szybkiego i skomplikowanego, ze względu na ilość sterowanych elementów, jest kwestią trochę albo całkowicie długotrwałych ćwiczeń i utrwalenia sobie pewnych nawyków.
RobertK Opublikowano 28 Listopada 2011 Autor Opublikowano 28 Listopada 2011 Racja(: Z całą pewnością tego typu modele napędzane tymi właśnie silnikami, czy jak w temacie turbinami, osiągają takie prędkości, że lepiej postrugać na początku coś w epp, później w balsie z silniczkami elektrycznymi i to zakupionymi w Chinach, a dopiero później zabierać się za konkrety. Wiem, albo wydaje mi się, że tak właśnie jest, że opanowanie szybkiego i skomplikowanego, ze względu na ilość sterowanych elementów, jest kwestią trochę albo całkowicie długotrwałych ćwiczeń i utrwalenia sobie pewnych nawyków. Nic bardziej mylnego,model z napędem odrzutowym może latać ,ladować naprawdę bardzo wolno...A odnośnie sterowanych elementów, w modelu HOTSPOT miałem trzy serwa z czego jedno obsługiwało kółko przednie... Kilkanascie lat temu pewien człowiek (autorytet w dziedzinie elektroniki) w miesieczniku Modelarz napisał " ..modele z napedem odrzutowym nie latają ponizej 100km/h.." Pamietam to bardzo dobrze bo dało mi to do myślenia ,dziś się z tego śmieje
darek.3333 Opublikowano 29 Listopada 2011 Opublikowano 29 Listopada 2011 Kilkanascie lat temu pewien człowiek (autorytet w dziedzinie elektroniki) w miesieczniku Modelarz napisał " ..modele z napedem odrzutowym nie latają ponizej 100km/h.." Pamietam to bardzo dobrze bo dało mi to do myślenia ,dziś się z tego śmieje Może te kilkanaście lat temu nie umiano sobie poradzić z mocami napędów odrzutowych i mechanizacja skrzydła też była uboga i musiały tak szybko latać...... :crazy:
GiulioN Opublikowano 29 Listopada 2011 Opublikowano 29 Listopada 2011 Kilkanascie lat temu pewien człowiek (autorytet w dziedzinie elektroniki) w miesieczniku Modelarz napisał " ..modele z napedem odrzutowym nie latają ponizej 100km/h.."To było przy artykule o węglowych turbinach. Dodał też, że należy zrobić przynajmniej 50 lotów z prędkością 250km/h lub większą
RobertK Opublikowano 1 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2011 Może te kilkanaście lat temu nie umiano sobie poradzić z mocami napędów odrzutowych i mechanizacja skrzydła też była uboga i musiały tak szybko latać...... :crazy: Darku, w latach kiedy powstał rzeczony artykuł ,turbiny modelarskie wyszły dawno z powijaków ,ale nawet te pierwsze miały dość dobry stosunek ciągu do masy. Odnośnie mechanizacji skrzydeł jesli już musi być to wystarczają klapy. :wink: Giulio zaskakujesz mnie ... :shock:
RobertK Opublikowano 1 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2011 Pozytywnie w każdym razie :wink:
Rekomendowane odpowiedzi