Jump to content

Czym zastapic naboje co2>?


maresca

Recommended Posts

Nikt już nie używa naboi... zawodnicy F1K (bo taka jest bodajże klasa modeli na CO2, nie pamiętam dokładnie... dawno to było jak startowałem w wolnolatkach) maja takie 2-3 kg butle z których napełniają zbiorniczki. Nie ma innej opcji...

Link to comment
Share on other sites

butelka 0.5l, pompka rowerowa, wentyl od opony np roweru (jako zawór jednokierunkowy) i kawałek rurki elastycznej do silnika. w nakrętce robisz otwór na wyprowadzenie do silnika, gdzieś obok otwór na zawór zwrotny do pompowania. Wentyl wklejasz na żywice czy coś tam żeby się dobrze trzymał. Wklejasz go tak zęby mógł wprowadzić powietrze do butelki, ale nie wypuścić oczywiście. jakiś tez wężyk silikonowy żeby połączyć wentyl z pompką i można latać. Żadna filozofia. tylko nie czaruj z kadłubem. Skrzydło na gumach do butelki i ze skrzydła przedłużenie belką na ogon.

Link to comment
Share on other sites

Co prawda moga sie nieco roznic ksztaltem od tych z adapterow do silniczkow CO2, ale to zawsze cos co mozna dorobic

Naboje do wiatrówek 12 g są dłuższe od nabojów do autosyfonów (8 g). Trzebaby przerobić uchwyt.
Link to comment
Share on other sites

Teraz są naboje z podtlenkiem Azotu do syfonów do bitej śmietany, są aluminiowe i lżejszeod tych na CO2, mają trochę wyższe ciśnienie. Niestety pompowanie powietrzem to nie to samo co CO2 lub NO, oba te gazy skraplają się przy ciśnieniu 50-80bar utrzymując w miarę stałe ciśnienie.

Link to comment
Share on other sites

Swego czasu używałem małej butli gaśnicy CO2 napełnianej w Suponie - obsługa gaśnic. Pierwsze 2 nabicia wykręcałem, trzecie nadawało się do lotu. Silnik pracował ponad 45 sek na dużych obrotach. Potem nie wiedziałem, że zmniejszyli wielkość zbiornika i na zawodach była dyskwalifikacja.

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Teraz są naboje z podtlenkiem Azotu do syfonów do bitej śmietany, są aluminiowe i lżejszeod tych na CO2, mają trochę wyższe ciśnienie. Niestety pompowanie powietrzem to nie to samo co CO2 lub NO, oba te gazy skraplają się przy ciśnieniu 50-80bar utrzymując w miarę stałe ciśnienie.

Sorry ale akurat podtlenek azotu ma wzór sumaryczny N2O.
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Ja od dłuższego czasu bawię się w CO2. Z kolegami mamy niezłą eskadrę modeli na CO2. Mając dość wiecznego jeżdżenia do Czech po naboje syfonowe (bo te od broni są za długie) załatwiłem sprawę raz na zawsze.

Do tego potrzebna taka butla:

http://www.sklep-ppoz.pl/pl/p/Butla-CO2-15kg/859

do tego z mosiężnego wałka dałem wytoczyć redukcję, którą z jednej strony nakręcam na gwint zaworu z butli a z drugiej strony nakręcona jest końcówka do ładowania wzięta z oryginalnej ładowniczki dołączonej do silnika. Wszystko pięknie i bezpiecznie działa. Silnik pracuje ok 35-45 sek. (na obrotach zdolnych podnieść model a na wolnych obrotach chodzi nawet 3 min.) Butlę taką za parę złotych nabiją w każdej hurtowni piwa. Tyle, ze trzeba to targać na loty.

Link to comment
Share on other sites

W temacie wiatrówkowym spotkałem się z projektem naboju CO2 wielokrotnego użytku.

W skrócie był to zwykły nabój, z wkręconym w szyjkę zaworkiem jednokierunkowym (ciśnienie w zbiorniku go domykało, iglica w gnieździe (do przebijania naboi) go otwierała).

Ładowanie z przerobionej gaśnicy 1l na CO2.

 

Niestety było to przed paru laty i nie mogę znaleźć linka.

 

Konstrukcja byłą bardzo prosta, choć wymagała sprzętu warsztatowego.

 

Mosiężna tulejka byłą od zewnątrz gwintowana na gwint M5. Szyjka naboju była oczywiście też gwintowana M5 od środka. Wewnętrzna średnica tulejki była taka, żeby weszła w nią w całości iglica. Od środka, była rozwiercona, to długości nieco większej niż głębokość wchodzącej w tuleję głowicy. Wewnątrz rozwiercenia poruszał się "zaworek" w postaci tłoka z teflonu lub podobnego tworzywa. Był dociskany do szyjki przez sprężynę

Link to comment
Share on other sites

Do wiatrówek to dobry patent, taki nabój do tankowania. Też z kolegą przerobiliśmy kilka naboi, tych dużych 88-gramowych. W przypadku modelu to troch bez sensu tankować nabój by potem z niego tankować model. Lepiej od razu z butli. Chociaż spotkałem się też z patentem tzw "czarna mamba" gdzie wiatrówka była podpięta bezpośrednio do butli przy pomocy czarnego, spiralnego wężyka.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.