maresca Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Przytek, Rozumiem twoją opinię, ale pozwolę sobie podtrzymać swoją w całości. Chłopak ma 13 lat, zapewne groszem nie śmierdzi, jeśli wszedł w posiadanie tego silnika i chce go uruchomić to problem z jakim się zmierzył zawiera również element finansowy. To też nauczy go zapewne szanowania pieniądza i rozsądnego wydawania. I oby tak się stało. A do 13 letniego młodzieńca, dzielnie walczącego z ta Radugą: jeśli uda Ci się odpalić ten silnik i zamieścisz w internecie film z tego jak działa i jak go regulujesz to dam Ci w prezencie moją żarkę lub nową świecę( ewentualnie jakieś śmigło lub coś z innego sprzętu modelarskiego- do uzgodnienia) - co wybierzesz. Podejmujesz wyzwanie? Pozdrawiam Piotr Podejmuje wyzwanie.Jak odpalę odrazu zamieszczę filmik w internecie.Mam nadzieje ze będzie to nie długo.Ja łatwo się nie poddaje.Postaram się jak najszybciej kupić tą świece żarowa i odpalić radugę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Nie rozumiem Was Odpalenie radugi 7M nie jest jakimś osiągnięciem!!! Dawały się uruchamiać w miarę poprawnie i to nie był problem. Problemem był niewyważony wał, związane z tym drgania wiecznie luzowały tłumik i wszystko co tylko mozna , gaźnik rc to nieporozumienie... Wrzeszczący o niemiłym drażniącym dzwięku, trzęsący i wiecznie wymagajacy regulacji. Drugim takim "popisowym produktem CCCP" był meteor 2,5 (okrutnie sartolona kopia ST2,5)hehe. edit: Maresca podoba mi się Twoje podejście ) Tak trzymać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Warunek jeszcze jeden muszę Ci postawić. Popraw ortografię i pisownię. Tak niedbałe redagowanie postów jest powszechnie traktowane jako obraźliwe lub co najmniej nie eleganckie. OK? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 ok. Aha i czy taka świeca pasuje do moich silników? http://allegro.pl/swieca-o-s-max-p3-turbo-i1630095356.html Mam raduge m7 i magnum xll [4cm]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Nie, nie będzie pasowała, chyba że dorobisz sobie nowe głowice.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jedrula Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Szukaj świecy os max A3 lub No8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Czyli taka świeca pasuje?: http://allegro.pl/swieca-o-s-no-8-uniwersalna-srednia-i1605924395.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Ta powinna pasować.... z przesyłką będzie miała 50% wartości Twojego motorka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Co zrobić dla mnie te 30zl to dużo bo to moje cale "kieszonkowe". Niestety w moim mieście nie ma żadnego sklepu modelarskiego. Więc pozostało mi kupować tylko przez internet , ale koszt przesyłki sięga nawet do 100% ceny danego przedmiotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 W takim razie kupuj w sklepach zamiast na alledrogo. Na ten przykład: http://www.emodel.pl/swieca-os-max-no8-p-2276.html , koszt wysyłki: http://www.emodel.pl/warunki-dostawy-i-9.html . I już kilka złotówek możesz uratować :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 24 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Dostałem wiadomość od forumowicza ,który napisał mi ,że da mi oryginalna świece od radugi. Bardzo dziękuje "Fred"!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 24 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Tylko nie traktuj jej napięciem 12V, bo to będzie kolejna spalona świeca. Ja latałem na Radudze w latach 80-tych na uwięzi i paliła od akumulatora 1,2V. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 24 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Wiem tamta świeca była uszkodzona.Ta radugi max 2V i powinna się żarzyć ,ale ja mam do żarzenia się akumulatorek 1,2v 4800mAh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 25 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Nastąpił nowy problem. Cały dzień pracowałem z dziadkiem nad przejściówką do rozrusznika na radugę. Niestety rozrusznik okazał się zasłaby. Dodam że to jest silnik od wycieraczek 12V. Po prostu na magnumie działał ,a tu kompresja jest bardzo duża i nie daje rady. Wiec mam pytanko czy odpalę go "palcem"?Czy przy takiej kompresji jest to nie możliwe? Jak nie da się z "palca" to będe pomagał ręka. Ile kosztuje jakiś używany rozrusznik do silników spalinowych do pojemności 10cm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Powinieneś dać radę odpalić ręką (palcem) tylko dla bezpieczeństwa owiń go sobie kilkoma warswami szmaty lub plastra, możesz też kupić gotową gumową osłonkę na palec.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Wyregulowana Raduga bez większego problemu pali z "palca", ale zadałeś pytanie "czy odpalę, radugę z palca" a to już nie to samo. Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie masz w tym temacie żadnego doświadczenia. Silnik potrafi odbić do tyłu, jeżeli masz oryginalne nylonowe śmigło jakie było w zestawie z Radugą, może się to skończyć ścięciem skóry z dołu palca (znane z autopsji), że już nie wspomnę o konsekwencji nie zabrania w porę ręki jeżeli silnik zaskoczy. Reasumując daruj sobie naukę odpalania palcem silnika zwłaszcza tej pojemności. Jeżeli masz dziadka "złotą rączkę pomyślcie nad zrobieniem rozrusznika z wkrętarki, gdzieś tutaj na forum o tym czytałem. Pawle pisaliśmy w tym samym czasie, ale mnie to idzie znacznie wolniej :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 25 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Odpalałem magnuma z palca ,ale w rękawiczce, jutro z dziadkiem pomyślimy jak tam go odpalić.Na pewno coś wymyślimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Kolega słusznie zauważył, że dla niewprawnego modelarza silnik tej pojemności stanowi prawdziwe zagrożenie, potrafi złamać palce!!! Więc zachowaj daleko idące środki ostrożności!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maresca Opublikowano 29 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Świeca żarowa dotarła dziękuje "Fred". Świeca dobrze się żarzy. Tylko jest problem silnik mimo wielu regulacji nie daje oznak "życia". Okazało się że silnik był zakonserwowany olejem i dla tego miał taka kompresje. Więc jak wlałem paliwo to była mniejsza więc rozrusznik dawał radę. Ale silnik nie chce odpalić. Może ktoś wie jak go mniej więcej wyregulować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 ...tyle razy już było, że... Ale jeszcze raz dla Ciebie: - mocujesz pewnie silnik i zbiornik (nie w imadle; do mocowania są konsolki na silniku i śruby), np. w sklejce gr. ok 10-12 mm, poziom paliwa w napełnionym zbiorniku na wysokości dyszy rozpylacza, dźwignia gaźnika połączona z jakimś popychaczem, którym będziesz regulować obroty, ale gaźnik nie może swobodnie otwierać się i zamykać, więć jakaś blokada, - zakręcasz iglicę, - nalewasz do gaźnika 3-4 krople paliwa, - podłączasz zasilanie na świecę; źródło prądu musi być wydajne, bo świeca sporo pobiera, napięcie ok. 1,5V, świeca powinna żarzyć pomarańczowo, - przekręcasz silnik dwu-trzykrotnie trzymając śmigło; silnik powinien lekko odbić; powinieneś poczuć delikatne "kopnięcie", jednocześnie upewniasz się, że silnik nie jest zalany - to mogłoby skutkować urwaniem korbowodu przy rozruchu, - energicznie przerzucasz śmigłem - powinien się odezwać, można użyć rozrusznika, - silnik powinien zapalić na kilka/kilkanaście sekund i zgasnąć, jeśli nie, to powtarzasz zakraplanie do gaźnika i rozruch, - po uruchomieniu i zgaśnięciu silnika opdkręcasz iglicę paliwa około 3 obrotów i ponawiasz odpalanie, - kręcąc iglicą paliwa regulujesz obroty. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi