Kolikon Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Przecież piszę, że on się odkleił. Nie silnik tylko mocowanie z przykręconym silnikiem, dlatego wzmocniłem go dwoma "plastikowymi tekturkami", przez które przeprowadziłem miedziane druciki, tak, że teraz nic go nie wyrwie. I okazało się, że naprawdę nic go nie wyrwie, więc wyrwalo pół kadłuba, jak włączyłem silnik, gdy miał śmigło (odpowiedź nr 274). Zrobiłem kilka zdjęć. Przepraszam za jakość, ale nie miałem innego aparatu pod ręką oprócz tego w komórce (3.2 megapixela). Stateczniki wzmocniłem zgniecionym kątownikiem aluminiowym.
bart07 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Ja ten element wystrugałem ze sklejki - owocówki... Qrcze, chyba muszę odbudować (zbudować) funbata
Francka Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Nawet dobrze wygląda ten twój model ja bym jeszcze dopracował zawiasy masz duże szczeliny miedzi lotkami i sterem wysokości. Dużo dowiesz się jak tu poczytasż ja stosuje zawiasy z Uchu Por są super - http://tbm.lasowice....4.html#dwarsz13
Kolikon Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Dzięki. Szczeliny są duże, ale na razie da się nim sterować. Jeżeli będę czuł przy sterowaniu, że mało łapie czy coś, to spróbuję je poprawić. Statecznik poziomy jest obcięty pod kąt 45 stopni, ale zrezygnowałem, bo mi coś nie działało - źle obciąłem (nie na "klina" tylko po prostu na 45 stopni). Każdy statecznik/lotka ma po dwa zawiasy. Te papierki na kablach od serw są po to, żeby nie pomylić. Na przykład serwo od statecznika pozimego to SW2 (serwo wysokości - 2. Mam MODE2), a lotek to SL1 (serwo lotek - na odbiorniku 1). Regulator to R3 (regulator- trójka).
robertus Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Dobrze widzę, że silnik masz za wręgą. Wręga mam nadzieję, że ze sklejki ze skrzynki po owocach? Bo sama pianka i ten plastikowy karton to go nie utrzymają. Zamiast takiej piasty to wymień na propsaver. Tak prosisz się o kłopoty. Na spodzie widzę chyba wloty do chłodzenia elektroniki, zrobiłeś wylot? Mocowania serw wydają się trochę zmęczone. Nie rozumiem użycia wkrętów do depronu. Wystarczy wkleić w ciasny otwór w depronie ew najpierw zrobić ramkę z cienkiej sklejki lub z karty telefonicznej i do tego wkleić serwo. Dźwigienki powinny być inaczej wklejone, tak aby dziurka z popychaczem była nad osią obrotu powierzchni sterowej. Zawiasy wyglądają na przyszyte drutem. Wystarczy kawałki cienkiej butelki po napoju, lub krążek z dyskietki. Troszkę zmatowić powierzchnię, naciąć depron w połowie grubości i wkleić. Na zawiasy możesz nawet użyć plastra z apteki - mają dobry klej.
Kolikon Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Wkręciłem serwa do tego plastikowego kartonu. On jest o wiele mocniejszy niż wam się wydaje. Jakbyście chcieli go przeciąć np. żyletką, to nie da rady. Nawet nożyczkami jest bardzo trudno. Gdy będę miał dostęp do sklepu modelarskiego, to kupię sklęjkę, a jeżeli ją znajdę na strychu to jeszcze lepiej, to cały kadłub zrobię ze sklejki. Silnik ma ciąg 400g, a samolot ma 340g razem z silnikiem, który waży 20g, czyli silnik będzie musiał ciągnąć 320 + siebie razem nawet z kamerką... Więc nie będzie latająca cegła . Mocowanie też jest z tego kartonu z plastiku (żeby było szybciej może go jakoś nazwiemy? Np. ... dziuroplast, dziurokart, plastikart? ). I wreszcie zapytam: co to jest wręga? Jeden z tych modułów dookoła których się klei depron? Bo to całe to chyba jest szkielet no nie? Wylot powietrza też zamierzam zrobić, ale nie zdążyłem przed zrobieniem zdjęć.
macowca Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Wręga silnika to element do którego przykręca się silnik.
mr.suchy Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Wkręciłem serwa do tego plastikowego kartonu. On jest o wiele mocniejszy niż wam się wydaje. Jakbyście chcieli go przeciąć np. żyletką, to nie da rady. Nawet nożyczkami jest bardzo trudno. Gdy będę miał dostęp do sklepu modelarskiego, to kupię sklęjkę, a jeżeli ją znajdę na strychu to jeszcze lepiej, to cały kadłub zrobię ze sklejki. Silnik ma ciąg 400g, a samolot ma 340g razem z silnikiem, który waży 20g, czyli silnik będzie musiał ciągnąć 320 + siebie razem nawet z kamerką... Więc nie będzie latająca cegła . Mocowanie też jest z tego kartonu z plastiku (żeby było szybciej może go jakoś nazwiemy? Np. ... dziuroplast, dziurokart, plastikart? ). I wreszcie zapytam: co to jest wręga? Jeden z tych modułów dookoła których się klei depron? Bo to całe to chyba jest szkielet no nie? Wylot powietrza też zamierzam zrobić, ale nie zdążyłem przed zrobieniem zdjęć. Łukasz, to jaki Ty masz silnik, skoro ma tylko 400 g ciągu ? Nie znam się ale skoro samolot waży 340g to chyba mała różnica. To tak samo jak w samochodzie. Lepiej mieć zapas mocy żeby w razie sytuacji jej użyć. Ponawiam pytanie. Podczas lotu zauważyłem że samolot mi idzie powoli do góry, zwiększa wysokość. Jeżeli w tym czasie delikatnie pchnę dźwignię wysokości to wyrównuje lot i leci prosto Dlaczego tak się dzieje. Mam dwie teorię. Pierwsza to źle ustawiony SC. W moim modelu jest on o 1,5 cm za SC wyznaczonym przez autora projektu. Druga teoria to błąd podczas konstrukcji samolotu. Obecnie zmieniłem ustawienie serva w taki sposób jakbym chciał wylądować ponieważ uważam że podczas lotu ster wysokości zmienia "sam" położenie i dlatego zwiększa wysokość. Być może dlatego że pręt stalowy idący od serva do dźwigara jest za długi i tym samym jest podatny na wyginanie. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ? Pozdrawiam
szpieg Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Daj sobie w czasie lotu trymerkiem w dół i będzie leciał prosto
idfx Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Trymuj, potem ląduj i ustawiaj na popychaczu i trymuj i tak w kółko. Musisz dojść do momentu, gdy trymowanie masz na zero a na popychaczu jest tak ustawione, że model leci jak trzeba. Jeśli masz za mocny silnik, to normalne że będzie zadzierał do góry na pełnym gazie. Jak będziesz wysoko to zjedź z gazem na minimum i patrz co się dzieje z modelem. Powinien lecieć w poziomie, nie opadać na ogon czy nos. Jeśli do tego dojdziesz to tak zostaw. Jeśli potem będzie zadzierał na pełnym gazie to zmień skłon silnika, w ostatnim etapie baw się z kątem zaklinowania płatów.
szpieg Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Nie trzeba ustawiać na popychaczu Ważne żeby w apce była ta sama wartość trymera zawsze
mr.suchy Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 (edytowane) Nie dopisałem. Panowie żeby model leciał prosto muszę dać drążek trochę do góry, Kacper na aparaturze to chyba jedna kreska. Jak jestem na wysokości i wyłączę silnik to samolot normalnie opada. Może nie lata jak szybowiec ale powoli opada, nie przechyla się - moim zdaniem wszystko OK. Panowie co to jest trymowanie ? :-D Oczywiście jak samolot leci do góry to mam pół mocy, nie latam na pełnej mocy silnika. Edytowane 20 Sierpnia 2013 przez mr.suchy
idfx Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Nie trzeba ustawiać na popychaczu Ważne żeby w apce była ta sama wartość trymera zawsze Prawidłowo ustawiony model lata ze wszystkimi trymerami na zero, ale szkoły są różne .. Przemku, odezwij się do mnie na Skype to Ci wszystko wytłumaczę. Pozdrawiam !
robertus Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Przemku masz popychacze z bowdenów. Koszulkę trzeba zamocować na początku i na końcu przynajmniej, tak aby się nie ruszała a tylko drucik w środku się ruszał w tym tunelu. Twoje problemy ze sterowaniem mogą z tego wynikać. Łukasz przejrzyj wątek o budowie rwd5 i jakiego kolwiek modela typu ESA. Tam widac dokładnie jak silnik powinien być zamontowany.
Kolikon Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 W poprzedniej odpowiedzi napisałem, że mam zapas mocy silnika, bo silnik jest mocniejszy od wagi samolotu. Chcę zrobić kadłub ze sklejki, ponieważ nie doda za dużo ciężaru, ale doda. Pytasz się czemu chcę aby był cięższy - ktoś napisał, że ciężar powinien być i 1/3 większy od ciągu silnika. Np. ciąg to 2000g, to waga modelu - trenerka to powinna być 3000g, żeby nie latał za szybko, ani za wolno, i żeby lekki podmuch wiatru nie był powodem do ponownego wycięcia modelu. Przynajmniej tak to zrozumiałem.
robertus Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Zrozumiałeś wszystko na opak i nie doczytałeś jeszcze o obciążeniu skrzydła. Im większe obciążenie skrzydła, czyli ilość gramów wagi samolotu na dm2 powierzchni skrzydła, tym samolot lata szybciej. Logiczne, ze mały model jakim jest funbat o wadze 500 gram będzie latał wolniej niż takiej samej wielkości samolot o wadze 2000gram.
WZ Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Fumbat o zwiększonej masie - bez zwiększonej powierzchni skrzydeł może się zachowywać jak cegła
macowca Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Funbata zbudowałem chyba 2 miesiące temu, ale dopiero dzisiaj byłem nim latać. Powód, dlaczego dopiero teraz ? Ano za każdym razem coś mi się psuło, a to wyrwana wręga, pęknięte śmigło, złe wyważenie itp. W skrócie lata się nim super. Można powoli i spokojnie, ale jak się chce to można polatać szybko i agresywnie. Z pewnością nadaje się też do kombacenia. Jedyne co ja bym zmienił, to powiększenie steru wysokości, bo funbat trochę za wolno zmienia wysokość (przynajmniej w moim wypadku). A to fotki mojego funbata
Francka Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Opublikowano 21 Sierpnia 2013 Jakie śmigło ? Duże :D :D 1 serwo za dużo poco zwiększać ciężar , mój ma odbiornik 3 kanałowy lekki i ładnie lata.
Rekomendowane odpowiedzi