cZyNo Opublikowano 6 Grudnia 2013 Opublikowano 6 Grudnia 2013 A znalazłem jakiegoś łosia co latał Oto łoś: 3
piotralski Opublikowano 6 Grudnia 2013 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Jak mi kiedyś ktoś powiedział, jak jest start na filmie to powinno być i lądowanie. Taki film, to nie film A tak na poważnie to zapewne jak bym teraz z dachu Falcona ciepnął to bym u siebie polatał jak na klifie.... wieje pieruńsko... Jurku, podziwiam.... szacun! 1
ArabaT Opublikowano 6 Grudnia 2013 Opublikowano 6 Grudnia 2013 jak jest start na filmie to powinno być i lądowanie. Ale On jeszcze lata Lądowanie będzie w następnym odcinku 1
cZyNo Opublikowano 6 Grudnia 2013 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Ten filmik miał pokazać wiatr i lot A na dachu będą bardzo duże turbulencje ;D Lepiej jedź do Jeziorska lub do Was na wysypisko.
piotralski Opublikowano 6 Grudnia 2013 Opublikowano 6 Grudnia 2013 Jurku, jeśli mogę, daj jakiś kontakt (do chłopaków co tam latają). Za cholerę nie mogę ich namierzyć.... W dobrym tego słowa znaczeniu... oczywiście... PS Jeszcze raz szacun za warunki i odwagę... umiejętności pomijam 1
janegab Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2013 Ten film to mieliśmy na MIKOŁAJA-grzeczne dzieci..!.nad Jeziorskiem byłem jedyny i ostatni raz- łaczka -startowisko-ladowisko do wypasania KÓZ a krawedz do lotów ze 150m....widać loty od bimbania-do bimbania a gdzie tu bolida rozpedzić lub ustawić bramki Chyba o proboszcza po sasiedzku...w pokrzywach...Jurka kolega albo "wója" zrobił loty na Jeziorsku bo Jurka toxik to nie taki "piotralski" i Ty też sie dales nabrać handlowałes przecież toxika z Jurkiem i wiesz jak wygladał...widzieliśmy tylko pol skrzydła z bliska toxika ...a gdzie KOZAK...pilot...HA..HA..
cZyNo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Janeczku - to jest jedno z najlepszych miejsc w Polsce do latania F3F. Kiedyś moze je docenisz. Mi sie spodobało od pierwszego lotu i chętne tam bede wracał A czy ja pisałem ze to ja latam? Przecież wyraźnie jestnapisane ze łoś. A tak przy okazji-nie do końca rozumiem co chciałeś napisać w powyższym poście. Twój styl jest mocno alternatywny
cZyNo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Przypominam że niedziela jest dopiero jutro I jeszcze jakiś kolejny wczorajszy latający łosiu: https://www.youtube.com/watch?v=Ksan906mFhk&feature=youtu.be
Shock Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Masochizm w czystej postaci.. Może to fajne korzystać z natury, ale czy to jest przyjemność ? ,raczej walka o przetrwanie . 1
cZyNo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Spróbuj to zobaczysz. Nie ma nic lepszego niż latanie z wiatrem >10m/s a ponad 18m/s to juz szaleństwo i niesamowita adrenalinka Na filmie jedynym problemem było ustanie i oddychanie gdy wiało >30m/s ale dało się do tego przyzwyczaić. No i rękawiczki na rękach - nie pomagają w precyzyjnym prowadzeniu modelu, dlatego latać trzeba z dala od krawędzi.
Shock Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 No właśnie nie chodzi o sam lot bo to zapewne frajda a komfort osobisty przy takich warunkach . Pizdzi.ć musi i to zdrowo z zesztywniałe palce lub trzęsący się pilot to pewna katastrofa.. Loty w halnym na wiosnę to trochę inna bajka .
ArabaT Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 No ale w zimę musi być zimno a że latać się chce to co tu poradzić? Jedni latają na sezony a inni mają ciągle jeden i ten sam sezon
cZyNo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Akurat zimno nie było. Ani przez chwile przez 2 godzinki latania Od czasu do czasu wystarczy sie naładować ciepłem w aucie. Takie warunki to perełki i nie można ich zaprzepaścić siedząc w domu No ale w zimę musi być zimno a że latać się chce to co tu poradzić? Jedni latają na sezony a inni mają ciągle jeden i ten sam sezon a biorąc pod uwagę wiatry w Polsce to sezon na dzikie latanie w F3F zaczyna się jesienią a kończy wiosną po 2-3 pierwszych zawodach Ja odczuwam dyskomfort gdy temperatura jest poniżej -4 i wieje ponad 13m/s Latem to jest taka stakataka
janegab Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2013 Fotki powyższe z Lubstowa zimowego...a ten duży gmach to "kontrola lotów"...PIZGAŁO EXTRA...1-lot zaliczyłem= siatke ogrodzeniowa, Ksawery zrobił mi figla i nim sie obudzilem mystic kadłubem tkwił w oczku siatki "mocny" ten model bo zapakowany na fulla balastem ale jak sie lata na świetej ziemi i mówi grzecznie pacierz jest OK...potem już się nie dałem. Zimno mimo rekawiczek. Jutro toxik..
Jaccy1 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Janku w ostatnią niedzielę dobrze modliłeś się o wiatry w Unisławiu, Bo dziś pierwszy raz zaliczyłem zboczenie Unisławskie 1
janegab Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2013 JOO..JOO...ciesze sie ja tez zaliczyłem Lubstów ale ta miejscowka jest tak ogromna ,że polatalem na nowej-nieoblatanej częsci szukałem prostopadłego wiatru było OK..ale zbocze porośnięte krzakami małymi drzewkami walczyłem z Ksawerym turbiło - mystik wyginał sie w "tancu"...chyba regge...jest fajnie jak mocno wieje ale stabilnie nie szarpanka..i zimno cholernie myślałem o ocieplaczu co Ty masz ale jak sam rzucam model nie zdażę zapakować dłoni w ochraniacz i palcy na drągi...polatałem 2 godz i lądowalem do rozgrzewki...Ustawilem aparat by zrobić filmik a tu komunikat ...brak pradu w akumulatorkach...już naladowane na jutro...Pozdrawiam..Dorotkę również. 1
Jaccy1 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Ja nie mam problemu z ocieplaczem. Jestem mańkut. 1
janegab Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2013 już nie długo będziesz mial szybowca 3m i czy dasz radę go utrzymać np.na Xsawrym w 1 ręce a co dopiero wyrzucić . Starogrodziki-Unislawski klif jest super bo wysoki masz czas od rzutki by dlonie zainstalować ale na Lubstowie trzeba być szybkim bo nie jest wysoko ..trzeba wszystko miec w 2 łapkach bo już raz mystic mnie wyprzedził i zaliczylem dzwona nim radio wyprostowałem i położyłem palce na drągach ...masz super zbocza nosi niesamowicie a ja walcze by sie wdrapać -nabrać wysokości ..ale trening i rożne zbocza czyni mistrza KALI trenuje.
Gość horn3t Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Ładnie oglądać takie relacje z poskramiania żywiołu na zboczu. BRAWO My dziś rodzinnie musieliśmy odbyć wycieczkę z Bydgoszczy do Połczyn Zdrój, 400 km w dwie strony. Udało się nam to zrobić w 10 godzin cudem nie utknęliśmy przed Połczynem w zaspach choć walczyliśmy tam z przeciwnościami ponad godzinę na dystansie 1 km. Adrenalina jak na zboczu. http://www.youtube.com/watch?v=puFHZPe0j2A&feature=youtu.be 1
Rekomendowane odpowiedzi