Skocz do zawartości

Zagi


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Marcin - ale ostrzejsze latanie to chyba już leży w gesti napędu, a nie umieszczenia części szerszej tu czy tu (?). Przy dużej prędkości wychylenia sterów dadzą efekt szybciej niż w locie wolnym. Podczas wolnego lotu nawet większe wychylenia nie są tak skuteczne. Podałeś przykład dużych powierzchni sterowych w akrobatach. Powierzchnie sterowe np w mysliwcach z II wojny były stosunkowo malutkie, a przecież własnie takimi modelami lata się "ostrzej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na końcach skrzydeł są większe siły

Nie wydaje mi sie to prawda delikatnie mowiac, no chyba ze w latajacych skrzydlach rozklad sily nosnej jest zupelnie inny niz w typowym skrzydle.

Mnie uczono ze przy koncu skrzydla sila nosna spada (reszty wywodow nie kwestionuje i maja one sens). Zeby nie wywolywac niepotrzebnej dyskusji to powiem ze co sial nosna i moment sily to sa dwie zupelnie rozne sprawy i wartosci.

 

Co do modeli 3D (cokolwiek by to znaczylo) to moim zdaniem nie nalezy sie wzorowac na rozwiazanich w nich stosowanych do wszytkiego a w szczegolnosci do optymalizacji aerodynamicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego psiwak -

Zacytowałeś fragment wyrwany z kontekstu mojej wypowiedzi w którym próbowałem zgadnąć skąd wziął się ten stereotyp.

Kiedyś ludzkość twierdziła że ziemia jest płaska , a Kopernik była kobietą - to też był stereotyp.

Nie chodziło mi o siły nośne tylko o siły działające na skrzydło ( lotkę) podczas akrobacji.

Spróbowałem nawet wizualizować to graficznie, bardziej lub mniej udanie.

Proszę czytać ze zrozumieniem i między wierszami.

Pozdrawiam

Leon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noel,

 

Gdy ludzkosc myslala ze ziemia jest plaska to Kopernik zajmowal sie romansem z pewna kobieta :)

Staram sie zawsze czytac ze zrozumieniem, czasami wychodzi mi to lepiej czasami gorzej.

Tak jak napisalem ogolnie to zgadzam sie z twoja argumenacja, wykluczajac rysunek i stwierdzenie ze sila na koncach skrzydel podczas akrobacji sa wieksze. Jescze raz napisze

Sila a moment sily to dwie rozne sprawy

 

I nie bierz tego do siebie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka zapadła :)

Skrzydło sklejone i oklejone taśmą pakową, lotki wklejone (szersze na zewnątrz), winglety wycięte z blasy (jeszcze nie oklejone), są mocowane na 3 kołki i rzepy. Podejrzałem mocowanie na rzepy, zmodyfikowałem dodając kołki, więc na czas transportu można łatwo schować. Silnik i elektronika przygotowane, tylko zamontować i latać, jak się wyrobie do weekendu to pochwalę się oblotem.

Przy okazji nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Nie mam doświadczenia ze śmigłami składanymi i napędem pchającym. Czytając niektóre posty zwróciłem uwagę na blokadkę przed nadmiernym złożeniem się łopatek.

Może naiwne pytanie, ale co to jest, albo jak się to ustrojstwo fabrykuje?

Pozdrawiam

Viper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ogrzeję kotleta.

Ostatnio zastanawiałem się nad kwestią lotek. Po konsultacjach ze swoim promotorem, kolegą który korzysta z różnych programów do obliczania przepływów dochodzę do wniosku, że mimo większej siły na końcach skrzydła, lepszym rozwiązaniem jest danie szerszej strony lotki na końcówce. Wiąże się to przede wszystkim z przepadaniem modelu przy małych prędkościach. I tak mała cięciwa końca, z mała lotką powoduje łatwe zwalenie się skrzydła przy wolnych nawrotach. Szersza lotka zwiększa cięciwe, tym samym pozwalając na wolniejsze manewry bez odrywania strug. Przygotowałem małe skrzydełka około 80 cm rozpiętości. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się je ulotnić i wspólnie z kolegą porównać właściwości lotne różnego założenia lotek.

 

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzeję kotleta.

Ostatnio zastanawiałem się nad kwestią lotek. Po konsultacjach ze swoim promotorem, kolegą który korzysta z różnych programów do obliczania przepływów dochodzę do wniosku, że mimo większej siły na końcach skrzydła, lepszym rozwiązaniem jest danie szerszej strony lotki na końcówce. Wiąże się to przede wszystkim z przepadaniem modelu przy małych prędkościach. I tak mała cięciwa końca, z mała lotką powoduje łatwe zwalenie się skrzydła przy wolnych nawrotach. Szersza lotka zwiększa cięciwe, tym samym pozwalając na wolniejsze manewry bez odrywania strug. Przygotowałem małe skrzydełka około 80 cm rozpiętości. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się je ulotnić i wspólnie z kolegą porównać właściwości lotne różnego założenia lotek.

 

Pozdrawiam

Kamil

 

A ja proponowałbym zapomnieć o rozwazaniach komputerowych - już jest na forum jeden, którego modele sprawdzają się tylko i wyłącznie wirtualnie - i przejść do praktyki. Śmiać chce mi się z Twoich i 'promotora' wyliczeń bo w praktyce zupełnie tego nie doświadczam. 80cio cm skrzydełko to dla mnie nieporozumienie - zbyt małe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.