Alex Opublikowano 18 Września 2012 Opublikowano 18 Września 2012 A to składane śmigło to w jakimś konkretnym celu, czy tylko estetycznym?, bo w samolotach nie zawsze się sprawdzają. W miejscach gdzie przewiduję mocowanie podwozia wręgi robię z balsy, niekiedy nawet z dodatkiem sklejki 0,4. Wzrost wagi jest niezauważalny, a wytrzymałość podwozia znacznie wzrasta.
robertus Opublikowano 19 Września 2012 Autor Opublikowano 19 Września 2012 Śmigło w celach estetyczno-wyważających. No i mam od dłuższego czasu w szufladzie. Coś trzeba z nim zrobić Uwaga do mocowania podwozia cenna. Człowiek się uczy cały czas. Powinienem dokleić do wręgi depronowej, wręgę lub pół wręgę ze sklejki już na etapie składania szkieletu i wtedy zamontować rurki na podwozie.
miruuu Opublikowano 19 Września 2012 Opublikowano 19 Września 2012 Fajnie Ci wychodzi ten model. Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby zastąpić rurki mosiężne węglowymi? Zawsze kilka gram, a moim zdaniem nie będzie istotnej różnicy. Przy niektórych kretach mogą okazać się nawet węglowe lepsze. Są nieco elastyczne - być może mniej będą próć kadłub... Co do składanych smigieł, to czy nie będą one kolidować z osłonką silnika? (nie schowają się do końca, a i może będą szarpać osłonę). No i podczas oblotu proponuje porównać jak samolot lata na składanym i klasycznym. Nie wiem, które się lepiej sprawdzi, ale nie zaszkodzi sprawdzić.
vowthyn Opublikowano 19 Września 2012 Opublikowano 19 Września 2012 Jak robiłeś KFM-3 to mogłeś schować dźwigar pomiędzy stopnie zamiast dawać go na sam spód. Również na końcówkach zastrzałów można by przykleić płaskie kawałki sklejki schowane pomiędzy stopniami, w ten sposób nie miałbyś ostrej węglowej rurki w miękkim depronie, byłoby mniejsze ryzyko że zastrzał przebije skrzydło. A poza tym to bardzo sympatyczny modelik Ci wychodzi, nie wiem czy się nie skuszę na taki, jeśli będzie dobrze latał. 1
robertus Opublikowano 19 Września 2012 Autor Opublikowano 19 Września 2012 Samolot na pewno lata lepiej na zwykłym śmigle. Składane jest po prostu cięższe. Z racji tego, że ląduję zawsze w trawę nie mogę mieć sztywnej piasty. Zwykle moje samoloty mają propsaver. W tym przypadku propsaver nie wyglądałby zbyt ładnie, w dodatku śmigło składane pomaga wyważyć model. Ale jak będzie po pierwszych lotach to się zobaczy. Vowthyn zauważ, że skrzydło nie jest prostokątne i w proponowanym przez Ciebie rozwiązaniu rurka węglowa dźwigara "łamałaby" się nie tylko w pionie jak u mnie, ale też w poziomie. Nie wiem jakby działał taki połamany w każdą stronę dźwigar. Ryzyko przebicia skrzydła przez zastrzał nie istnieje bo już je przebił . Dla zmaksymalizowania powierzchni sklejenia przechodzi przez cały profil. Ew mogę nakleić sklejeczki od góry. Fotka z kółkami zastępczymi
robertus Opublikowano 20 Września 2012 Autor Opublikowano 20 Września 2012 Dzisiaj podłączyłem elektronikę i ustawiłem powierzchnie sterowe. Zrobiłem też flaperon na przełączniku gear, ale nie wiem jak domiksowac do tego nieco steru wysokości. Klapy 30% nie za dużo? Aparatura T9X
vowthyn Opublikowano 20 Września 2012 Opublikowano 20 Września 2012 Po prostu dodajesz ręcznie kolejny mix i na tym samym przełączniku dajesz tyle SW ile chcesz. Niestety nie sprawdzę teraz, bo od jakiegoś czasu mam już ER9x w aparaturze, ale miałem domiksowany SW do klap (tyle że oddzielnych) w fabrycznym sofcie właśnie w ten sposób, tutaj szczegółowo opisane: http://pfmrc.eu/inde...__fromsearch__1
robertus Opublikowano 20 Września 2012 Autor Opublikowano 20 Września 2012 Natura problemu polega na tym, że w mixach programowalnych używa się tylko przełącznika trójpozycyjnego, a ja używam [Gear], popróbuję jutro czegoś innego.
vowthyn Opublikowano 20 Września 2012 Opublikowano 20 Września 2012 Dlaczego? O ile dobrze pamiętam można było spokojnie wybrać dowolny przełącznik jako aktywujący miks, nie jestem tylko pewien czy DR tak działały, ale Gear, TRN i Throttle cut na pewno.
robertus Opublikowano 22 Września 2012 Autor Opublikowano 22 Września 2012 Model złożyłem, rewizje zalepiłem. Pomalowałem w barwy podstawowe. Czeka na oblot.
domino10-0 Opublikowano 22 Września 2012 Opublikowano 22 Września 2012 On jest wspaniały. Już nie mogę się doczekać filmu z oblotu no i oczywiście planów
robertus Opublikowano 22 Września 2012 Autor Opublikowano 22 Września 2012 I oblot...udany. Wiało cały dzień, wykorzystałem krótką chwilę wieczorem. Niestety zanim doszedłem do mojego lotniska to wiatr powrócił a w locie to już zaczęło mocno wiać. Musiałem wracać czym prędzej na dół.
kmada Opublikowano 22 Września 2012 Opublikowano 22 Września 2012 Gratuluje oblotu Nawet nie bardzo nim telepało. Po takim pacnięciu przy lądowaniu nie wyłamuje goleni?
robertus Opublikowano 22 Września 2012 Autor Opublikowano 22 Września 2012 Czas na plany. Część pierwsza, czyli ogon. Proponuję wzdłuż przekroju pionowego pociągnąć jakiś pasek węgla albo inne wzmocnienie. Tam gdzie jest kadłub jest w miarę sztywno, natomiast sam statecznik pionowy wydaje się nieco giętki. Wkleiłem u siebie kawałek paska węgla od spodu. Proponuję tez wyażurowac nieco pionowy przekrój wycinając kółka, ale bez przesady. Część druga skrzydło: skrzydło jest 30mm nad poziomem kadłuba. W razie czego posiłkujcie się plikami w sketchupie, gdzie można pomierzyć interesujące wymiary. Część trzecia: tutaj jest najwięcej zmian w stosunku do prototypu. W szkielecie dorysowałem półeczki na serwa i poziome wzmocnienia, szczególnie potrzebne przy silniku. Gdy było tylko pionowe silnik (z pomocą moich palcy)miał tendencję do lekkiego wyginania depronu na boki. Przekrój szkieletu przedniej części mniej więcej wygląda tak. W tej części mieści się całe wyposażenie. Serwa jak widać na poprzednich zdjęciach są pod skrzydłem na półeczce. Regulator i odbiornik są w przewężeniu między silnikiem a kadłubem. Pionowo wsunięte po obu stronach pionowego szkieletu. Zapomniałem zrobić zdjęcie. Nie rysowałem wszystkich półeczek na planie. To chyba nie problem. Jak pisałem wcześniej rurki do podwozia można by dokleić do kawałka sklejki i dopiero to przyklejać do wręgi depronowej. Wedle uznania. Jak widać przy oblocie mój patent działa, nic się ie urywa. Dopiero jak wyposażenie będzie wmontowane i bowdeny podłączone do ogona proponuje założyć poszycie. Oprócz pdf załączam również pliki sketchupa. Waga do lotu z akku 3S850mAh - 530gram Uwaga 2012-09-26: Znalazłem błąd w planach przedniej części. Wszystko poza stożkiem smigła jest zrobione z depronu 6mm. zaktualizowałem plan Uwaga 2014-01-06 Wgrałem jeszcze raz plik z tylnym segmentem. pzl_p11c_skrzydlo.pdf pzl_p11c_przod.pdf P11 Sketchup files.zip pzl_p11c_tyl_v2.pdf
robertus Opublikowano 23 Września 2012 Autor Opublikowano 23 Września 2012 Poranne latanie. Wiało, ale dało się wytrzymać. http://youtu.be/p7UnpC1vxUk
Viper Opublikowano 23 Września 2012 Opublikowano 23 Września 2012 Bardzo dziękuję za udostępnienie planów
robertus Opublikowano 24 Września 2012 Autor Opublikowano 24 Września 2012 I kolejne loty http://youtu.be/znaC2MqM2U4 Powiem Wam, że lata pięknie. Równo jak po sznurku. Mozna nim latac tylko kierunkiem i wysokością. To pewnie zasługa tego V między skrzydłami. Na nim też jest profil i to pewnie powoduje stabilność. Z drugiej strony mimo, ze lotki mają 25% szerokości skrzydła to beczki są dość wolne i trzeba korygować ogonem aby nie tracił wysokości. Eksperymentuję ze środkiem ciężkości, zacząłem od 55mm a te loty były gdy środek ciężkości jest ustawiony na 75mm od krawędzi natarcia. Nadal jest stabilny i nie ma nerwowości w prowadzeniu. Profile KFm maja to do siebie, że siła nośna nie jest w punkcie a rozłożona na pewnym obszarze i dzięki temu nie są bardzo czułe na zmiany środka ciężkości. samolot łagodnie przeciąga. Po prostu opuszcza nos i nabiera prędkości, ładnie szybuje. Robiłem próby z klapami na 30% i nic. Nie zauważyłem żadnej różnicy. Tak przynajmniej mi się wydaje. Tak się zastanawiam czy kąt zaklinowania skrzydła nie powinien być ustawiony na 0. Mam statecznik ustawiony na 0, a kąt skrzydła zrobiłem przez podłożenie pasku depronu 3mm pod natarcie skrzydła. Niby nie dużo, ale skłon silnika musiałem zrobić konkretny (zwykle wystarczy 1 podkładka a tu dałem 3) a i tak minimalnie ciągnie go do góry przy przyśpieszaniu. Nie mam takiego doświadczenia z KFM aby coś sugerować w tym punkcie. Podsumowując polecam do zrobienia. Lata się nim bardziej jak trenerkiem niż myśliwcem A wygląd nieporównywalnie lepszy
zbig Opublikowano 24 Września 2012 Opublikowano 24 Września 2012 Ten ostatni filmik bomba ! Co zmieniło się pomiędzy przedostatnim i ostatnim filmem? Bo różnica jest bardzo wyraźna. Taką trenerkową p-11 też bym chętnie polatał...
robertus Opublikowano 24 Września 2012 Autor Opublikowano 24 Września 2012 W ostatnim (dwa loty pod rząd) nie było wiatru.
Rekomendowane odpowiedzi