Pit Opublikowano 29 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Pietka ostatnio jak pisałeś byłeś po kilku lotach i za wiele nie mogłeś powiedzieć o własnościach modelu. Masz jakieś nowe wrażenia z lotów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 29 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Witaj Piotr Nowe loty będą na wiosnę, niestety, także nie mam nic nowego do powiedzenia, zresztą nie było kiedy - obowiązki zawodowe nie dają nic czasu. Nie mogę się doczekać, aż pojadę polatać, a tu przed południem zadyma śnieżna u nas taka , że nie wiem czy uda mi się wyjechać z domu na zakupy. A w czasie zimy prace trwały nad modelem troszkę. W modelu zamontowałem nieco inne zasilanie: 2 aku 5 celowe 2300 NiMh na odbiornik i serwa z managerem Robbe i dodatkowy 4 celowy na zasilanie modułu zapłonowego. Silnik dostał nowiutką piastę śmigła i półkę na ciężarki nad łożem. O dziwo- po przesunięciu serw i akumulatorków do przodu, model wyważył się bez dodatkowego ołowiu na półeczce. Zmieniłem również jesienią płozę ogonową wleczoną na spięte ze sterem kierunku kółko . Mam nadzieję, że trochę to zmniejszy myszkowanie ogona na boki podczas startu. W zastrzałach donitowałem zagięte pod kątem prostym blaszki z otworem przez który będzie przechodzić blokada śruby mocującej zastrzał do płata. Niestety, nawet małe wibracje powodują odkręcanie się tych śrub, po przewierceniu łebka śruby wykorzystałem zapinki do mocowania karoserii w samochodzikach do blokowania śrub. Muszę jeszcze przemyśleć ten patent w mocowaniach zastrzałów do kadłuba. Na razie jakoś tego nie widzę. Jak coś się będzie działo, nie omieszkam napisać. Piotr obiecane fotki Półka z serwami akumulatorki Półka na ciężarki Środek ciężkości Program WinLaengs4 v1.12 beta x_cw (16%) 127,8 mm x_cw (8%) 153,3 mm x_ac 178,7 mm pliczek z pzl24 do tego programiku mogę podesłać na maila Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 30 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 pliczek z pzl24 do tego programiku mogę podesłać na maila Poprosiłbym o ten programik. pit@rcgostyn.pl Miałbym jeszcze jedną prośbę. Czy mógłbyś zrobić fotki okolicy usterzenia. Chciałbym zobaczyć, w którym miejscu wychodzą popychacze. Nie mam za bardzo pomysłu jak zlokalizować przejście popychaczy przez kadłub wtym miejscu żeby nie narobić za dużo bałaganu. Popychacze z jakiego drewna zrobione? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 30 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Piotr. Programik wysłałem. Nie wiem, szczerze mówiąc jakie to drewno, wydaje mi się , że bukowe. Jest twarde i bardzo sztywne. I o to chodziło. Popychacze dostałem razem z modelem. Końcówki popychaczy są z drutu stalowego z przylutowanymi tulejkami gwintowanymi do snapów metalowych. Otwory na druty są wycięte mniej więcej na wysokości krawędzi natarcia steru wysokości. Mam zamiar dokleić jeszcze ładne osłonki z plastiku na te otwory ale nie mam czasu poszperać po sklepach. Drut popychacza wysokości jest wygięty w takie niby Y widły tylko dużo bardziej spłaszczone, aby otwór na wyjście z kadłuba był jak najkrótszy, ponieważ skok , posuw ( czy jak to nazwać) popychacza jest w sumie nieduży ( ok 4 cm), a wielkość wychylenia steru przy takim posuwie wyregulowałem mechanicznie na dźwigniach i nieco z poziomu regulacji EPA serwa. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Piotr .Odnośnie pytania o ROTO 25, to uważam, że to idealny silnik do tego modelu. Kupiłem go używanego na allegro ale nie widziałem, żeby taki ktoś jeszcze sprzedawał. Ma wystarczającą moc i wydaje się być niezawodny i oszczędny Miałem mały kłopot z tłumikiem, musiałem dorobić duralową przedłużkę wydechu z cylindra, ponieważ łoże, które użyłem, kolidowało z puszką tłumika. Przedłużka odsunęła puszkę o ok 2 cm i wszystko się ładnie zmieściło. Sporo kłopotów miałem również z dźwignią klapki ssania w gaźniku.Kombinowałem na różne sposoby i nie znalazłem dobrego sposobu na zamontowanie serwa. Po wielu próbach do przesuwania tej dźwigni użyłem cienkiej linki stalowej wyprowadzonej przez mosiężną rurkę poza maskę silnika i zakończoną pętelką. Jest niemal niewidoczna , a użycie klapki stało się bardzo proste. Po prostu pociągam za linkę przy otwartym gazie, na moment ją przytrzymuje i daję gaz na zero, Na gaźniku jest mały zatrzask, który przytrzymuje dźwignię ssania. Lekkie dodanie gazu powoduje zwolnienie blokady i sprężyna ustawia klapkę w normalne położenie. Silnik ma moduł zapłonowy zasilany napięciem do 4,8 v i mały bajer w postaci diody led migającej przy obracaniu śmigła. Można przystawić tachometr bez potrzeby przybliżania do śmigła i łatwo odczytać obroty. wskazania trzeba chyba podzielić czy pomnożyć przez 2, kurcze, nie pamiętam . Cena 340 euro jest trochę duża ale myślę, że jak za nowy silnik cena jest OK. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 2 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2013 Pietka dzięki za info o silniku. Cena 340 Euro to cena w Czechach, trzeba dodać jeszcze cenę za łoże i wysyłkę. Cena robi się duża. Silnik ma tą zaletę, że swoje waży i kręci pokaźnymi śmigłami, idealnie do P-11c. Jakby jednak nie patrzeć w tej cenie można mieć prawie dwa RCGF26 lub OS maxa 22GT i zostanie jeszcze na skrzynkę piwa No cóż trzeba to przemyśleć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetfan Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2013 No i mam problem , z silnikiem a konkretnie na granicy silnika i śmigła. Chodzi o to, że w piaście silnika jest jedna śruba centralna oraz trzy mniejsze śruby co 120 st. na obwodzie. Widać to na zdjęciu np. tutaj: Mam dwułopatowe śmigło i nie mam pojęcia w którym miejscu wywiercić w nim otwory na te trzy mniejsze śruby by było ok. Jakbym nie zrobił to położenie tych otworów będzie niesymetryczne względem łopat śmigła. Czyli jedna łopata będzie zawsze bardziej osłabiona w stosunku do drugiej. Gdyby śmigło było trzyłopatowe to problem by nie istniał a z dwoma łopatami - klapa, nie mam pomysłu. Możecie Koledzy podpowiedzieć jak to zrobić poprawnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robloz Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 Piotr (pietka), mam pytanko dotyczące wyważenia . Moja "11" http://pfmrc.eu/inde...140#entry441740 W/g tego samego programu wyszło mi : x_SP(16%)-103.4mm x_SP(8%) -127.omm x_NP. -150.mm Czy do oblotu wyważyć na 16%, czy jakoś inaczej (np. na 18%)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 powinno być ustawione na 16%. Ustawienie na 8 % dotyczy , jak pamiętam, modeli do akrobacji 3D. Ale sprawdzę. Piotr Po konsultacjach z kolegą od którego dostałem program, radzę nie kombinować tylko ustawić ten SC na 16%. Chodzi tu o tak zwany zakres stateczności. Większy jest do modeli latających bardziej statecznie, mniejszy pozwala na bardziej dynamiczne latanie, łatwiejsze wchodzenie w zakręty itp. Co do odstępstw "w górę-18% " nie sądzę , żeby dało się tak przekonstruować model i program aby taki śc wyliczyć i aby było widać wyraźnie zwiększenie, czy polepszenie właściwości lotnych modelu , używając tego zakresu stateczności. Myślę, ze zakres 16% jest optymalnie liczony. Ale tu nie jestem ekspertem, może ktoś z kolegów wyjaśni ten temat lepiej? Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robloz Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 Ok. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetfan Opublikowano 23 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2013 Kolejne etapy budowy na zdjęciach, skrzydła trochę oklapły bo nie było jeszcze zastrzałów, ale za to jest modelka Generalnie wszystko b. powoli się posuwa, aktualnie oblot przewiduję wczesną wiosną. Czyli rok obsuwy w stosunku do pierwszych planów. Jeśli oblot się powiedzie to model dostanie malowanie z kampanii wrześniowej z samolotu p11g Kobuz. Do oblotu będzie srebrny tzn tylko z podkładem. Do tego czasu planuję jedynie pomalować makietę silnika czyli wydmuszkę widoczną na ostatnim zdjęciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetfan Opublikowano 25 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2013 Trochę podłubałem, skończyłem zastrzały i zabrałem się za sterowanie silnikiem. Oryginalna dzwignia na gaźniku jest strasznie toporna i wyjątkowo niefunkcjonalna więc próbuję ją zastąpić samoróbką z płytki laminatu. Na razie sukcesy umiarkowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetfan Opublikowano 13 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2013 Szkoda, że to tylko monolog ale co tam, brnę dalej. Model jest na etapie tuż przed oklejeniem i malowaniem. Wszystkie części są gotowe, nawet zastrzały, z których nie jestem zadowolony ale pomyślałem, że zostawię je do oblotu a potem może zrobię nowe, zobaczymy. Dzisiaj spędziłem kilka godzin nad maską i makietą silnika. Efekt na zdjęciu poniżej. Wygląda całkiem ok ale... jest trochę zbyt 'artificial' to znaczy ewidentnie widać że to wydmuszka. Do tego nie jest podobny do silnika z PZL 11-G więc zmienię ją na pewno. Dlatego w masce już tej makiety nie ma, zrobię sam nową ale na razie muszę odpocząć od tego i zajmę się oklejaniem. W międzyczasie zdecydowałem ostatecznie iż mój model będzie stylizowany właśnie na PZL 11-G. Uzasadnienie: żaden p24 nie był w polskich barwach lotnictwa wojskowego. Model który robię będzie miał zamkniętą kabinę a ponieważ chciałem by był to model z polskim znakami wojkowymi więc wybór P11-G jest jedynym logicznym wyborem (przynajmniej tak mi się wydaje). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 13 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2013 Model robi się z każdą odsłoną piękniejszy - jeszcze raz wielkie gratulacje. Co do malowania i znaków - widziałeś mojego P-24 na stronie www. Jest tam taka adnotacja: ... taki mógł być ... Czy już wyważałeś swój model z pełnym wyposażeniem? Kiedy skończony model postawiłem na przyrządzie do wyważania doznałem szoku - niestety ten krótki przód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 13 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2013 Ryszard, jeśli pozwolicie, to wtrącę kilka słów. Miałem ten sam problem z wyważeniem. W pierwszej wersji musiałem dodać ok 500 (1) g ołowiu na ściankę ogniowa. Potem przesunąłem półkę z serwami do przodu- tuż za zbiornik paliwa, wszystkie pakiety skleiłem grubą gąbką dwustronnie klejąca i przymocowałem trytkami do sciany ogniowej od wewnątrz kadłuba. Miałem już zamontowaną nad silnikiem stalową półkę na ołów ale po tych przeróbkach okazało się, że nie muszę nic dokładać. Proponuję jednak dokonac tych przeróbek, 500 g ołowiu to ok 10% masy więcej- masakra!!! Pozdrawiam Piotr P.S. Szczegóły przeróbek mogę podesłać na zdjęciach Ryszard, jeśli pozwolicie, to wtrącę kilka słów. Miałem ten sam problem z wyważeniem. W pierwszej wersji musiałem dodać ok 500 (1) g ołowiu na ściankę ogniową. Potem przesunąłem półkę z serwami do przodu- tuż za zbiornik paliwa, wszystkie pakiety skleiłem grubą gąbką dwustronnie klejąca i przymocowałem trytkami do ściany ogniowej od wewnątrz kadłuba. Miałem już zamontowaną nad silnikiem stalową półkę na ołów ale po tych przeróbkach okazało się, że nie muszę nic dokładać. Proponuję jednak dokonać tych przeróbek, 500 g ołowiu to ok 10% masy więcej- masakra!!! Pozdrawiam Piotr P.S. Szczegóły przeróbek mogę podesłać na zdjęciach Ryszard, jeśli pozwolicie, to wtrącę kilka słów. Miałem ten sam problem z wyważeniem. W pierwszej wersji musiałem dodać ok 500 (1) g ołowiu na ściankę ogniową. Potem przesunąłem półkę z serwami do przodu- tuż za zbiornik paliwa, wszystkie pakiety skleiłem grubą gąbką dwustronnie klejąca i przymocowałem trytkami do ściany ogniowej od wewnątrz kadłuba. Miałem już zamontowaną nad silnikiem stalową półkę na ołów ale po tych przeróbkach okazało się, że nie muszę nic dokładać. Proponuję jednak dokonać tych przeróbek, 500 g ołowiu to ok 10% masy więcej- masakra!!! Pozdrawiam Piotr P.S. Szczegóły przeróbek mogę podesłać na zdjęciach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 13 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2013 Bardzo proszę o zdjęcia - ten ołów pod silnikiem to masakra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 2 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Po ponad roku leżakowania i ja zabrałem się za swojego pezetela. Model także pochodzi od Pana Suchockiego. Kupiłem go w stanie ARC. Obecnie pokryłem skrzydła koverallem i przy odrobinie szczęścia może uda się skończyć do wiosny (chociaż wątpię). Model będzie w barwach 114 eskadry myśliwskiej. Trochę przeanalizowałem wszystkie dane jakie udało mi się zebrać w sprawie położenia środka ciężkości i wygląda to tak : - na podstawie programu i danych przygotowanych przez Piotra sc=12,6cm - plany "amerykańskie" po przeniesieniu do autocada i przeskalowaniu. Sc=96mm (na podstawie tych planów wyważony został P-24c kolegi wicherka i lata całkiem dobrze). Czekam na potwierdzenie od niego tego położenia sc. - środek ciężkości na podstawie "Modelarza" to 30% średniej cięciwy aerodynamicznej. Daje to Sc=109mm (Położenie sc odłożone w środku rozpiętości modelu ) Modele Pana Suchockiego mają powiększone usterzenie w stosunku do oryginału. Z moich obliczeń wynika że współczynnik wynosi 1,1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 5 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Jakoś nie mogę się zebrać i pojechać na lotnisko aby "organoleptycznie" posprawdzać te warianty położenia SC. Jak nie sprawy osobiste to wieje jak pierun, a nie lubię sprawdzać i oblatywać przy silnym wietrze bo wszystko jest "zaciemnione" i czasami reakcje modelu nie są tym o co go podejrzewamy Ale różnica pomiędzy wyliczonym przeze mnie w programiku SC (126) a twoim 109 jest niewielka. Przypuszczam, że przy tym rozmiarze modelu trymowanie z poziomu aparatury powinno sprawę załatwić. Dam znaka jeśli jeszcze jesienią uda mi się polatać. pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wicherek899 Opublikowano 5 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Fajna ta atrapa. Z czego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetfan Opublikowano 1 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 Fajna ta atrapa. Z czego? Ze sklepu A na poważnie to wytłoczka z tworzywa, jak już pisałem nie będzie wykorzystana z powodu braków wizualno-estetycznych. Dzisiaj złozyłem wszystko do 'kupy', łacznie z pakietami, serwami silnikiem itd no i niestety wyszło ponad 5kg... czyli lekko nie jest. Dokładnie nie wiem jaka bedzie waga do lotu ponieważ jeszcze dojdzie pokrycie skrzydeł (folia) + malowanie. Środek ciężkości aktualnie wypada troszkę przed przednim dzwigarem więc raczej uniknę dużego doważania ale muszę zrezygnować z wyposażenia kabiny, zastrzałów pod statecznikiem poziomym oraz pilota w kabinie. Kilka zdjęć poniżej, jutro wstawię kolejne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi