Irek M Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Lamelując owalne kształty zrobisz to szybciej, dokładniej i oszczędniej niż z jednego grubego kawałka listewki. Weżmy tę grubość 8mm: robiąć z listewki musisz cały czas doklejać kawałki proste by uchwycić obrys, jest to oczywiście kanciaste wewn i zewnątrz, teraz profilujesz zewnętrzne kształty do wymaganego owalu, jeśli nie uwzględniłeś na każdym zaokrągleniu naddatku to zeszlifowałeś całkowicie listewkę i zaczynasz od nowa Lamelując na wzorniku od razu łapiesz wszystkie zaokrąglenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 No to jutro się wieczorkiem za robotę biorę. Irku a wzornik ony to z czego zrobić ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 24 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2012 Ze sklejki, płyty meblowej, styroduru, płyty kartonowo-gipsowej, kilku warstw grubego kartonu, polistyrenu, polipropylenu, tekstolitu, bakelitu, starego parapetu, płyty korkowej tudzież starych drzwi drewnianych, ewentualnie kilku warstw "plecówki" ze starych mebli, płyt HDF. Może być nawet chamski, do niczego nie potrzeby styropian z rozbiórki. Do wyboru, do koloru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 No faktycznie możliwości jest trochę, szczególnie przypadł mi do gustu chamski styropian tyle że moja ramka do cięcia coś działać nie chciała, więc na szybciora z resztek balsy piątki kopyto zrobiłem. I wszystko by było fajnie gdybym zrobił je pod wewnętrzny, a nie jak na załączonym obrazku zewnętrzny obrys steru. Baran jeden dopiero się skapowałem jak do planu po wyszlifowaniu przyłożyłem... Wytnę go wewnętrznie i dokleję balsę 1,5 z każdej strony co da 8. Może tak być, czy jednak giąć go z pasków? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Ale jeśli pasuje to to już może być sterem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 26 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 Tak też zrobiłem. Wyciąłemłem wszystkie części usterzenia pionowego i se lepie powoli. Na dole trochę wiotkie było, więc wzmocniłem dolną część spływu steru rowingiem węglowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 26 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2012 lamelowanie tego elementu pozwoliło by Ci uzyskać element dużo mocniejszy, sztywniejszy, bez tzw. słabych miejsc, słoje w każdym miejscu byłyby ułożone prawidłowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 28 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Tak przypuszczałem, ale nie myślałem że to co zrobię, nawet po oklejeniu balsą będzie tak kruche. W stateczniku poziomym postaram się tak właśnie zrobić. Prace nad modelem zwolniły znacznie, bo jak ktoś wcześniej napisał porwałem się "z motyką na słońce" czy jakoś tak... Stater kierunku zrobiony, pozostało okleić go balsą, ale z tym poczekam aż zrobię statecznik pionowy, a z tym drugim aż zrobię kadłub, z tym z kolei ruszę po zrobieniu skrzydła... Na taką a nie inną kolejność wpadłem po dokładnym sprawdzeniu połówek kadłuba. Jednym zdaniem - świetny plan, skopany przez wykonanie. Być może będę musiał robić go jeszcze raz od nowa. Zobaczymy. Póki co: Kadłub mniej więcej wyheblowałem i oszlifowałem, brakuje mu jeszcze, ale już jako tako wygląda. Poprawiłem to co zepsułem, czyli zatkałem parę szczelin, obciąłem poszycie do kratownicy i podkleiłem je tam gdzie wymagało poprawek. Przygotowałem łoża do mocowania skrzydeł i jakieś wzmocnienie jedno. Elementy te wymagały jednak "ponad planowego" szlifowania, małego bo małego ale zawsze. Przyczyna jest prosta, tu i tam pół mm błędu i potem wszystko ładnie się sumuje. Przy okazji wyszło, że zapomniałem, a dokładniej nie zauważyłem na planie (wychodzi moja umiejętność czytania planów) dwóch wzmacniających elementów sklejkowych. Wyciąłem je i spasowałem w boki poszycia - nawet pasują. Do zrobienia od nowa jest również jedna półwręga. Zdjęcie mówi chyba samo za siebie, choć jak widać do mnie nie przemówiło czytaj plany baranie! Idąc w/g założonego planu pracy zabrałem się za skrzydło, no i się schody zaczęły... Z krótszym dźwigarem poszło spoko, ale z dłuższym mam zgryz. W/g mnie, powinien on być z jednego kawałka balsy (dwóch sklejonych matą szklaną) ale nie mam formatek ponad półtora metrowych. Muszę zrobić go więc z dwóch kawałków, ale nie wiem czy dobrze kombinuję? Mam zamiar wyciąć dwa widoczne na balsie elementy, a następnie dwa brakujące. Potem krótszy z dłuższym skleję wkładając między nie (zamiast szkła) rowing na żywicy. To samo z drugą stroną, a jak wszystko wyschnie skleję w jedną całość. Następnie z obu stron dodatkowo okleję to sklejkowymi wzmocnieniami. Tyle że tej części również z jednego kawałka sklejki nie wytnę. Jest szansa że zmieszczę się pomiędzy ostatnimi skrajnymi wręgami wzmocnienia, wtedy nie będę już robił tych zakończeń. jak będę miał dźwigary, robię żebra, łapię punktowo CA część centropłata i zobaczymy jak kadłub będzie siedział. Jak nie spasi to pójdzie w kosz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 28 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Na zdjęciu poniżej wycięte części dźwigara, brakuje jeszcze wzmocnień. Jadę się za sklejką rozejrzeć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzdam Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Jaki silnik planujesz wrzucić do tego modelu? Wyczytałem tyle, że czterotakt, ale nic konkretnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 6 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Faktycznie, w pierwszym poście napisałem tylko że model projektowany pod silnik ASP91. mam zamiar włożyć do niego właśnie ten. Wolno mi idzie ze względu na brak czasu, czasochłonność prac, no i upały stanowczo mi w garażu zelżały Dźwigary polepiłem, bez węgla w środku za to dostaną go po przyklejeniu żeber od góry i dołu w postaci płaskownika na całej długości. Na razie całość poskładałem na sucho. Centropłat, czyli środkowe żebra ze sklejki siedzą na lekki wcisk, więc do przymiarki kadłuba nie będę musiał ich kleić wcale. Pozostaje wykombinować jak zrobić poszycie, które po przymiarce w bez problemów da się zdemontować. Jak wszystko będzie grało jadę dalej z kadłubem. Chyba z kadłubem, a może ze skrzydłem? I z kadłubem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzdam Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Czyli jednak dwutakt. Kibicuję i czekam na dalszą relację z budowy. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Pawłowi chodziło chyba o FS 91 (?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 6 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Oczywiście że tak, jakoś tak wyszło że ASP91 napisałem, powinno być ASP FS91AR. Nie będzie dwutakt pluł nam... na model Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 16 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Dziś trochę pokleiłem. Rewelacji nie ma... Mieliście rację odnośnie "trudności modelu" Może trzeba było faktycznie coś łatwiejszego. Tak czy inaczej walczę dalej z materią. Składam prawe skrzydło i laminuje węglem dźwigar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 16 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Szkielet skrzydła można powiedzieć skończony, pozostało go oszlifować i można kłaść węgiel. Później dostanie natarcie i końcówki płatów, a następnie biorę się za mechanikę. Klapy, lotki i jak umiejętności starczy to sloty też. Nawet symetrycznie wyszło jak na pierwszy model i ręcznie wycinane części... Jak uda mi się dobrze okleić balsą, to może nawet powichrowane nie będą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 16 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Trochę dziwnie to wygląda: główny dźwigar znajduje się zwykle w 1/3 cięciwy. U Ciebie jest bliżej spływu niż natarcia... Mimo, iż skrzydło będzie oklejone balsą to jednak wygląda na strasznie delikatne. Ja bym dodał jeszcze dźwigar. Przestrzenie między dźwigarem górnym i dolnym prawidłowo wyklejone balsą tylko czy prawidłowo? Słoje mają być pionowo. Czy u Ciebie widzę poziomo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 16 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Trochę dziwnie to wygląda: główny dźwigar znajduje się zwykle w 1/3 cięciwy. U Ciebie jest bliżej spływu niż natarcia... No trochę śmisznie to wygląda, ale inaczej nie byłoby możliwości schowania kół, chyba...? Przestrzenie między dźwigarem górnym i dolnym prawidłowo wyklejone balsą tylko czy prawidłowo? Słoje mają być pionowo. Czy u Ciebie widzę poziomo? Nie rozumiem Irku o którym miejscu piszesz?Wszystkie elementy balsowe mają przebieg słojów "po długości" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 16 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Między każdym żebrem wkleiłeś pasek balsy łączący sąsiednie żebra oraz dźwigar górny i dolny. Właśnie o to chodzi, że choć słusznie, że wkleiłeś to jednak niewłaściwie to zrobiłeś. Dając słoje wzdłuż dziwigara niczego nie usztywniłeś. Paski te powinieneś ciąć w prostopadle do długości deski balsowej czyli słoje pionowo przebiegają. Tak ucięty pasek balsy jest wiotki ale wklejony między żebra i dźwigary staje się sztywną strukturą konstrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polch Opublikowano 16 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Chyba łapię. Chodzi o paski balsy wklejone od góry na dźwigar pomiędzy żebra. Uff To wyłącznie moja "inwencja", bo jak się okazało dźwigar jest za niski(skopałem go po prostu), załatałem go, a wszystko od góry przesączę żywicą i dokleję pasek węgla na całej długości dźwigara. Chodziło mi tylko o to, by powierzchnia klejenia była równa z żebrami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi