Skocz do zawartości

SWORD


janegab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Odchudzilem falkona ...posłuchałem rad Kamyczka i obserwowalem mistrzów w Mechelinkach by model był jak najlżeszy zalezy do czego ma słuzyć . Ja zmierzam do lotow na zboczu.a balast wpakować można zawsze. Zmiana usterzenia w V-ke b. proste- pozostaje przy kadłubie ,który mam- /chyba .,że rozwalę model/ stateczniki zaadoptuje sie od czegoś a wklić pręty weglowe pod odpowiednim kątem nie problem.Reszta to juz samo się zrobi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden" RYJ " ...wystarczy...ale jestem rozczarowany specyfikacją producenta sworda..pisze on waga do lotu ok 2900g ...a tu tak po "poznansku" -cienko- wagowo- wypaśony = 3500-3600g / komu teraz wierzyć ?/ na zbocze to mu jakoś nawet pasuje ale... na razie spisuje się dobrze im większe predkosci tym wieksza frajda . SWORD pilota - uczy latać...Mysle wybrać się do Michałkowa w rodzinne strony bo koninskie "lotnisko" mocno podmokłe. zauważ .latam w upał w śniegowcach...hi..hi co kraj to obyczaj..Skończyłem naprawę skrzydla falkona konradowego...Jest cale -całe dzwigary -wszystko pomalowane..patrzalem we wnatrz skrzydła fajnie wykonane i materialy super po 2 żebra w komorach na serwa tylko latac. Mimo naprawy miejsca kataklizmu widac na upartego gdybym robil to na wystawę bylo by bez śladu jak pisałem zajace sie tego nie wystraszą. Przeslę fotki skrzydła Konradowi. Serdecznie pozdrawiam Janek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro chcesz zdemontowac elektryfikacje to i tak ryjek bedziesz musial dorobic, przeciez z kolpakiem bez silnika latac nie bedziesz. Odnosnie wagi to kto co zamowil to tak ma. Ja mam skrzydla 3,1 + kadlub Virus na sterydach i do lotu wyszedl 2435 chociaz nie szczypane na wadze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ale jestem rozczarowany specyfikacją producenta sworda..pisze on waga do lotu ok 2900g ...a tu tak po "poznansku" -cienko- wagowo- wypaśony = 3500-3600g / komu teraz wierzyć ?/

Janie ,niestety to taka przypadłość producentów,nawet uznanych czołowych firm że podawane przez nich wagi do lotu to pobożne życzenia.

I to w każdej klasie modeli -wyjątki naprawdę są nieliczne że waga wychodzi zbliżona.Z reguły sami ,my modelarze lubimy robić "na bogato" i przekraczamy wagę.Dobrze że mimo to modele, mają zakres tolerancji wagi do lotu.

 

Gratulacje z oblotu,może jakiś przechodzień nagra filmik jak Sword lata.. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sword=MIECZ- po naszemu- lata fajnie dopiero latałem 2 razy . Pierwszy raz wiecej strachu niż przyjemności bo kosi niesamowicie a lubi predkość nie świszcze a wyje ...mam zrobiony filmik ale czynił to czlek nie wprawiony do filmowania to nie takie proste ale postaram sie coś wykombinowac. trenuję lądowania ...najlepiej mi wychodzi na klapach jest bardzo skuteczne bo na baterflaju/ tak piszę jak mówie / gwałtownie traci predkość mam pietra by nie walnąc . W czerwcu chcę sprobować gdzieś na klifie . Dzisiaj przypadkowo w centrum Konina znalazłem super zbocze - na wale p.powodziowym z dobrym dojazdem i same łąki rozlewisko Warty-czekam az obeschnie bo wysoki pozim wody w rzece. Wskocze na rower porobię fotki znajde najlepszy dojazd . Z " miasta " z poł kilometra. pozdrawim janek PS. zrobilem przelicznik wagi do rozpietości SWORD 116 / słoń / VIRUS 101 FALKON 80 ma najlepszy-najbardziej lekki ! HA !!!

 

Do ArabaT sword / po kasacji elektryfikacji / nie bedzie miał świnskiego ryjka/ a szkoda bo to firmowa sylwetka ha..ha../ a owalne zakończenie dzioba planuję odlać je z ołowiu pasując do wagi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Miałem wielka przyjemność gościc w ostrowie Wlkp. w firmie "MAWI" u kolegi Wiesława. Przyjechałem ze swoim SWORD'em do przeglądu serwisowego. Widziałem wiele ciekawych, jeszcze nie wprowadzonych nowości - nowe modele - nowe ciekawe rozwiązania. Wprowadzono do w/w modeli bagnety węglowe - szufladowe, z miejscem na balast. Kto się wybiera do firmy " MAWI" niech się przygotuje na całodzienny pobyt bo gościnność Wiesława nie ma granic. Nagadaliśmy sie na maxa. Zakład jest imponujący. produkyje na export bardzo szeroki asortyment modeli. Podejrzałem wiele "knyfów" warsztatowych. Uważam, że nowe propozycje, które będą wprowadzone i produkowane wzbudzą u innych modeli "RESPEKT". Pozdrawiam / Janek

post-5410-0-84978600-1372331707.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.