Skocz do zawartości

Os Max 46 LA nie odpala


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to chłopaki mam info. Okazało się że sprzedawca to kompletny gnój bo w tym silniku wszystko było robione na silinkon. Kruciec od iglicy był klejony i prawdopodobnie nieszczelny. Właśnie zakładamy nową iglicę i próbujemy. Zastanowie się jeszcze ale chyba narobie mu opinie.

 

Lece odpalać ;)

  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Troche, lecz nie wiele lepiej. Mamy rozrusznik (dosyć mocna wkrętarka) i silnik strzela, dosyć głośno w tłumik. Coś to oznacza?

Opublikowano

Słabo, silnik wygląda na cały uszkodzony. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale tylny dekiel byl odwrotnie, nie wiem czy to rysa czy pęknięcie ale coś jest na głowce/wale korbowodu.. Nie wiem co robić z tym gównem :(

 

Sprzedawca dostaje negatywa , nie bede juz wnosil do alledrogo bo nic nie wskóram.

Opublikowano

Wyślijcie silnik do Pietki może on coś poradzi,obejrzy sprawdzi i podpowie co z nim zrobić,dużego kosztu nie poniesiecie a zawsze fachowa opinia się przyda.

Opublikowano

Nie wystawiaj negatywa bez informowania allegro bo sprzedający odpłaci Ci tym samym. a tak zablokują mu możliwość wystawienia negatywa.

Opublikowano

Tu już nie chodzi o koszty, ten silnik pojechał mi po ambicji i mu nie podaruję. Zdjąłem tylny dekiel który był zalożony wypłaszczeniem do dołu, a z rysunku wynika że ma być do góry, głowka korbowodu na wale ma luz i malutkie pęknięcie, czuć pod paznokciem. Ale do licha co by nie było to powinien zaterkotać, po dzisiejszych zmaganiach prawie próbował załapać, ale strzela w gaźnik tak jakby miał za wczesny zapłon, zaczynam myśleć o zimniejszej świecy. Chyba zdejmę jeszcze głowicę i wywalę ten silikon, zobaczę co tam jest grane. Po wypłacie kupię różne świece, rozrusznik i będę kombinował, jak mi się nie uda to Pietka pewnie stwierdzi zgon silnika. Może mnie zjedziecie za to zaparcie, ale taki już jestem i poddam się dopiero po wyczerpaniu wszystkich możliwości. Pozdrówka.

Opublikowano

No tak jest naprościej a do tego model ze sklepu - ot modelarstwo

A co to ma do rzeczy?

Babracie się z jakimś struclem, że aż niemiło, no sorry. Z tego co opisujecie - to gniot, nie silnik, z którego raczej będzie ciężko coś wykrzesać, a jak już uda wam się czegoś wskórać, to posypie się inna rzecz. Takie moje zdanie.

Opublikowano

skraf - przecież to wszystko czym się tutaj zajmujemy to zabawa i na tym to polega. Może bawić rozwiązywanie problemów ? Moim zdaniem może. Najprościej kupić.

Jak się posypie to kupi i wymieni to co się posypało.

Opublikowano

Skraf - widzisz bo to jest tak że mnie cieszy każdy rozwiązany problem, kupić nówkę każdy może jak ma kasę, nie wszyscy mogą i dlatego reanimują trupy, a niekiedy wychodzi że przyczyną jest pierdoła. Jeśli Ciebie stać to kupuj nówki silniki i samoloty, ale wtedy będziesz tylko lataczem. Amen.

Opublikowano

Bez fotek nie ma co gdybać - te rysy i peknięcia to może tylko kanaliki smarowania? Zróbcie dobre fotki tych miejsc, których nie jesteście pewni - może żle interpretujecie - a my ocenimy. Moje oba siedza w modelach więc nie bardzo mam ochotę rozkręcać by porównac z waszym.

Opublikowano

Tak sobie czytam ten temat i nie wierzę... Jak można okazać się takim pasożytem (mówię o sprzedawcy). Dla lekkiego kontrastu - ja mam .40LA od jednego gościa z forum angielskiego. Dostałem go w paczce z gaźnikiem do .25FP, razem z karteczką

 

"Być może ten silnik ułatwi Ci wybór modelu do nauki latania. U mnie tylko leży i się kurzy, a przyszedł do mnie razem z Chipmunk".

 

Wrzuciłem go na stanowisko, śmigło pierwsze z brzegu (chyba 9x6), i poszedł z palca za pierwszym razem.

 

To samo było z moją T6EXP z oryginalnym odbiornikiem, kawałkami poszycia i innymi drobiazgami.

 

 

Ja napisałbym do allegro, a nawet próbował walczyć o zwrot pieniędzy.

Powodzenia, być może jeszcze coś z niego będzie.

 

Tomek

Opublikowano

Dawaj to zdanie :D

No to dawam :lol:

Kładziemy tłok na płaskiej metalowej powierzchni denkiem tłoka do dołu (stroną korbowodu do góry) i wybijakiem 7-8mm "punktujemy" denko tłoka w trzech różnych miejscach przy ściance tłoka. Ważne, żeby uderzenia były równo rozłożone na denku tłoka (na jego obwodzie od wewnątrz tłoka) i ważne aby uderzać z jednakową siłą. W zasadzie wystarcza aby młotek spadł swobodnie na wybijak z wysokości kilku centymetrów.

Metoda to prosta, ale wymaga sporej delikatności i wyczucia. Niesie ze sobą ryzyko zniszczenia tłoka, dlatego można ją stosować raczej tylko w warunkach śmierci klinicznej naszego metalowego pacjenta :D Aha, nadaje się tylko do reanimowania tłoków aluminiowych bez pierścienia.

 

Marcin - MASK - to , że jest silikon pod dekielkiem to jeszcze może nie świadczyć o uszkodzeniach. Kilka razy widziałem jak 46LA kończyły loty z poluzowanymi srubkami tylnego dekielka lub bez którejś z nich. Często uszczelnia się też silikonem. Ja jesli już to tylko podkladką papierową uszczelniałem; raz w moim 46LA i raz w FS 91...

 

Te plastikowe dekle, to kompletna porażka - wiem. Najlepiej taki zastąpić deklem od starszego braciszka 35/40 FP, ma identyczne wymiary, jest metalowy i nawet o 1g lżejszy, ale nie każdy ma rezerwuar części zamiennych a radzić sobie jakoś trzeba.

 

Mariusz, nowa świeca do niczego Ci nie jest potrzebna. Silnik odpalisz nawet na starej zaśniedziałej świecy, byle tylko spiralka grzała.

Opublikowano

Więc napisałem do sprzedawcy i zwróci pieniądze, jak napisał dostał silnik razem z samolotem, ale go pewnie nie sprawdził. Poczekam aż kasa będzie na koncie i temat będzie można zamknąć.

Opublikowano

No i sie poddaliście :( A ja tak w was wierzyłem :) . I tu Panowie podpowiadacze, sprawdza się to co zawsza twierdzę, twierdziłem i nadal będę twierdził:ZDALNIE MODELRSTWA NIE DA SIĘ NACZYĆ :rolleyes:

I te Wasze wszystkie podpowiedzi na nic się nie zdały. A nie ma tam koło tego Sokłowa jakiegoś fachowca, który by pomógł...? Ale nie wirtulanie, tylko tak normalnie :) jak to by bylo blisko mnie to ja problemu nie widze, ale Sokołów za daleko :unsure: A sprzedawcy bym nie winił, bo prawdopodobnie sam nie wiedział co sprzedaje...

A.C.

Opublikowano

Chyba jednak Andrzeju nie przeczytałeś całego wątku.

 

 

Ramzex napisał:

 

sprzedawca twierdził, że jest sprawny i jest po około 12 litrów paliwa.

 

Aż tak to mi go nie szkoda bo dałem za niego 150 zł ale wkurzyłem się bo sprzedawca twierdził, że jest wszystko sprawne i odpala.

 

koniec cytatu ;)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.