Skocz do zawartości

URZYWANA KOMURKA


mieczotronix

Rekomendowane odpowiedzi

chyba jednak znaleźć ludzi do poprawiania nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, tak jak już napisał:

chodzi o wytykanie ich, aby sami autorzy w nastepnych postach bardziej sie starali.

oraz:

Jeśli poprawisz czyjeś błędy bez upomnienia kogoś przez np. PW to ktoś sobie pomyśli "Fajne forum ! Piszę byle jak ,a jakiś frajer za mnie poprawia ! Czyli będę pisał byle jak ,bo i tak ktoś to poprawi"

bo taki ludek będzie i tak pisał jak mu sie podoba, bo ktoś to poprawi...

 

alchemique, chciałbyś czytać taki temat, gdzie ktoś notorycznie popełnia orty i widzi sie ciągle na czerwono:?: można sobie poważnie uszkodzić wzrok ;)... o_O

 

Edit:/ Dzieki Milko, ale właściwie to juz było w cudzysłowie wiec mysle ze TEQ by sie nie obrazil... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeśli poprawisz czyjeś błędy bez upomnienia kogoś przez np. PW to ktoś sobie pomyśli "Fajne forum ! Piszę byle jak ,a jakiś frajer za mnie poprawia ! Czyli będę pisał byle jak ,bo i tak ktoś to poprawi"No i takie poprawianie jest bez sensu

Ja bym to tak zacytował, bo jeszcze sobie ktoś pomyśli że to bezpośrednie słowa TEQ'a :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje dawać ostrzeżenia jeśli ktoś popełni więcej niż X błędów w poście. Każdemu może zdążyć sie literówka czy błąd, ale ci którzy robią ich więcej będą zmuszeni skorzystać z oprogramowania poprawiającego błędy bądź pisać posty ze słownikiem w ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje dawać ostrzeżenia jeśli ktoś popełni więcej niż X błędów w poście. Każdemu może zdążyć sie literówka czy błąd, ale ci którzy robią ich więcej będą zmuszeni skorzystać z oprogramowania poprawiającego błędy bądź pisać posty ze słownikiem w ręce.

Lepiej byłoby już określić "dozwolone zagęszczenie" błędów :)

Dla przykładu:

-Ktoś napisze 100% merytoryczny post na pół strony i zrobi np. cztery literówki

-Ktoś inny napisze jedno zdanie z czterema klującymi w oczy ort-ami

Czy te przykłady są równoważne?(pytanie pół retoryczne :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie są równoważne. Można pomyśleć o tym aby nie trzymać się sztywno tej zasady w przypadku dłuższych postów wnoszących coś do forum i u osób u których błędy zdarzają się sporadycznie. Do moderatora należała by ocena czy dany post należy nagrodzić czerwoną kreską czy też nie. Reasumując: karalne byłyby posty w stylu "sóper samolot" czy też "pomocy z ospszentem". Moderatorzy do tej pory (z tego co wiem) upominają najpierw takie osoby na pw, jednak forum się ciągle powiększa i przy dużej ilości osób takie coś się po prostu nie sprawdzi – dajmy na to jest 50 nowych użytkowników i każdy robi rażące błędy. Po upomnieniu moderatora 25 się „nawróci ;)”,a te pozostałe 25 dalej będzie robić błędy „a co mi tam będzie gadać”. W przypadku kreski na pewno szybko nauczą się korzystać ze słownika czy też programu sprawdzającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się pozbyć wrażenia, że najczęściej problem ortografii jest połączony ze swego rodzaju "niepełnosprytnością" piszącego. Dotyczy to przede wszystkim dość młodych kolegów uprawiających dość irytujący zwyczaj pisania posta za postem totalnie ignorując odpowiedzi uzyskane na zadane przez nich pytania. Takie osoby nie zadają sobie trudu poszukania na forum czy poprzez google rozwiązania tylko od razu tworzą wątek. Takie osoby najczęściej są już "nagrodzone czerwonym pakiem" jednak bez widocznych skutków.

To zjawisko stało się dość mocno widoczne w ostatnim czasie i szczerze powiedziawszy nie widzę sposobu na jego ograniczenie.

Może by zrobić jakieś zobowiązanie do przestrzegania jasno sprecyzowanej "netykiety" dla użytkowników forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ ostatnio zaraza pisania byle gdzie i byle jak przybrała na sile , to mam prośbę ,aby koledzy nie odpisywali na takie posty ,bo będziemy je kasować w całości .

Przynajmniej do czasu , aż sytuacja się poprawi.

 

Dla przykładu od razu dodam ,że nie chodzi tu o jakieś zapomnienie przez stałego usera ,któremu zdążyło się potknięcie ,ale o "świąteczny" wysyp dzieci NEO , które ostro zaatakowały ostatnio nasze forum.

 

Od razu uprzedzając pytania .

Wiem ,że takim dzieciakom trzeba też pomagać ,ale nie kosztem inny użytkowników tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignorowanie analfabety nie zmusi go do pisania.

Chciałeś chyba powiedzieć, że nie zmusi go do niepisania albo do pisania poprawną polszczyzną?

 

Ale ignorowanie delikwenta pozwoli na działanie moderatorom, którzy upomną "analfabetę" , czy "złośnika" i tym samym dadzą mu szansę poprawy (a korespondencja zajmuje trochę czasu).

Jeżeli nie będzie z jego strony sygnału o podjęciu współpracy, moderatorzy mogą z czystym sumieniem zastosować przewidziane kary.

 

W tej chwili każdy upomina każdego, a później ma pretensję, że jego słuszne upomnienia zostały skasowane razem z "głupotami" (gdy winowajca już ma skasowane swoje wypowiedzi i sens wypowiedzi upominających jest równy zero).

 

Edit

Interpunkcja i łamanie tekstu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.K. Nie wiem, jak funkcjonuje forum od strony technicznej, Napewno wiecie co robicien ja tylko tak...z pewną dozą nieśmiałości... wypowiedziałem swoją opinię. Popieram wszystkie Wasze działania na rzecz poprawy sytuacji na forum i ufam, że zrobicie to najlepiej, jak potraficie. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignorowanie jest dobrym pomysłem ale:

 

1. Troll, jak nikt mu nie odpowie, zacznie domagać się pomocy waląc post za postem w stylu :

 

''ii coo , nikkkt mnie ni pomorze???????????????????''

 

2. Nie wszyscy użytkownicy zastosują się do pomysłu ignorowania - zobaczcie proszę, że temat ten, mimo wszystko ważny, jest w gruncie rzeczy omawiany przez osoby, które to nie mają problemów z pisaniem po polsku. Obawiam się, że nie pozostaje nam nic innego jak systematycznie walczyć i zrobić sobie skrót klawiaturowy do przycisku Ignoruj.

 

P.S.

 

Ilu z Was tak na serio od czasów całej akcji walki z dyslenistwem (a chyba raczej dyswysiłkiem) zaczęło zwracać jeszcze baczniejszą uwagę na to co i jak piszą? Ja tak w sumie mam - taki mechanizm ''skoro ja upominam to muszę świecić przykładem ;) ''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.