JASTROWIE - Nasze Latanie

[Volleyboy]

Witam zima za oknem więc i troche czasu na dłubanie jest chwalić się nie wypada ale poinformować o nawej maszynie w hangarze jak najbardziej

 

Model Zlin 50-L

Malowanie swoje, co by nie był taki jak wszystkie

 

 

[ahaweto]

Byłem przy oblocie. Model jeszcze biały, pięknie poleciał od pierwszego wyrzutu. Świetna konstrukcja.

[Grzesiek125]

Wczoraj wybraliśmy się z Tadkiem na pierwsze latanie na hali, jak zwykle bywa na początku nie było łatwo. Widać to na filmiku , model trochę ucierpiał ale to było wliczone drugi jest już wycięty i gotowy do sklejenia, z małymi poprawkami. Wiemy też że na następne latanie na hali musimy zabrać zdecydowanie więcej kleju .

 

https://www.youtube.com/watch?v=nLJt7sCZfwY

[ahaweto]

Uhu, hu,hu. W taj hali byłem ostatni raz ... 27 lat temu . Mocno się zmieniła.

Pierwsze koty za płoty. Hala mała. Model wydaje mi się troszkę przyciężkawy. Pakiet ?

Gratuluję. Spodobało ci się ?

[Volleyboy]

Zarówno film jak i latanie udane szczególnie jak Xsawciu zabrał prąd

( hala mała ale za darmo i nie ma ograniczenia czasowego )

[Grzesiek125]

Tak spodobało dlatego już następny gotowy. Model waży 230g z pakietem ( z czego 30g to pewnie klej ), wiem że powinien mniej ale to jest pierwszy wolałem żeby był bardziej pancerny

[ahaweto]

Dzisiaj pogoda całkiem dopisała ale tylko na początku latania. Później pojawił się wiatr i lekki śnieżek. Modele zdążyliśmy przewietrzyć. Grzesiek skrzydełko z kamerą.

 

 

 

Próba startu ze śniegu nie udana.

 

 

Tadek latał bardzo nisko Pionierem i ćwiczył łapanie lądującego modelu do ręki. Model sam startował ze śniegu.

 

 

 

Ja oblatałem przygotowanego do zimy Mentora.

Start na klapach.

 

 

I w locie.

 

 

Oraz model całoroczny, lądowo-wodno-śniegowy, Mako.

 

 

 

Pora roku do latania jest wyśmienita jeżeli tylko pogoda pozwoli. Lotniska są wszędzie.

[Pietkin]

Grzegorz odporny na zimno, Tadziu, jakby troszkę przemarzł. Gratuluję Panowie udanych lotów w śnieżnej scenerii. Mój SU 47 Berkut jest gotowy, już uzbrojony, czeka na oblot. Muszę się nim wzrokowo nacieszyć, bo może być tak, że on będzie za szybki, a ja za wolny. Pozdrawiam . Do miłego.

[Volleyboy]

Piotrze strzeżonego Pan Bóg strzeże w takich warunkach pogodowych zawsze wychodze z założenia że lepiej jest mieć co zdjąć, niż nie mieć co założyć A no polatali trochę na kiedy planujesz oblot? bo bardzo ciekaw jestem tej maszyny Pozdrawiam

[Gość horn3t]

Ładne loty w zimowej scenerii

[Pietkin]

Wszystko Tadziu zależy od pogody i wolnego czasu. Mam nadzieję że w tym roku tej próby dokonam, i szczęśliwie tym oblotem zamknę ten rok.

[Volleyboy]

Serdecznie zapraszamy do nas na oblot i pogaduchy

[Grzesiek125]

Wildze że tu nic się nie dzieje nikt nie lat wszystkim zimno ;)pogoda nie pasuje . Ja dzisiaj sam się wybrałem polatać trochę w Jastrowiu, trochę wiało ale dało się latać co widać na filmiku poniżej.

[ahaweto]

Bujało. Widok piękny. Pod koniec filmu wyskoczył jakiś "error". Chwyt bezbłędny.

[Grzesiek125]

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2014

[ahaweto]

2014 ! Wszystkiego najlepszego !

 

A teraz na Noworoczne latanie

[ahaweto]

Dzisiaj wybraliśmy się do Wilczych Lasków. Zaparkowaliśmy po drugiej stronie pasa.

 

 

 

 

 

Pan Jan udanie oblatał swojego "Bobra".

 

 

[Volleyboy]

Dzisiaj znów wolne, to się wybraliśmy troche polatać Niestety wiało i dość zimno było ale daliśmy rade na szybkiego pod Pioneera podczepiłem telefon żeby zobaczyć czy coś z tego będzie i takie coś wyszło

 

http://youtu.be/fJbVG9bkk8Q

[ahaweto]

Obraz jest dużo lepszy niż z mojej (już nie czynnej) niskobudżetowej kamerki.

Pogodę mieliśmy dużo gorszą niż koledzy z południa kraju.

 

 

 

 

Cessna z pierwszego planu wylądowała w młodych brzózkach i po gałązkach zsunęła się na ziemię. O dziwo nadawała się do dalszych lotów, nawet śmigło było całe.

Nie wylataliśmy wszystkich pakietów. Zimny i porywisty wiatr pogonił nas. No cóż, zima lepiej nie będzie. Chcieliśmy "pokombacić" ale nie udało się. Może następnym razem.

 

[ahaweto]

Pogoda jak przystało na "porę deszczową" była mocno zmienna. Grzegorz z problemami oblatał nowego Pioniera. Tadek ćwiczył lądowania do ręki. A po lotach przyszedł czas na usuwanie usterek i na rozgrzewkę . Trochę zmarzliśmy.