jaciomp Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Co do masy to przy takiej wielkości modelu i 400g to już cegła przecinak i dobieg przy lądowaniu bez wiatru ze 100 m bez grubej przesady. To u mnie dość częsta przyczyna uszkodzeń. W zakrętach bez prędkości nie jest za ciekawie ale jeszcze w miarę stabilnie. W przypadku "Microna" a raczej jego dość wiernej kopii jaką nabyłem to mam zamiar zmieścić się w max 350g. W przypadku lekkiego przecinaka warto dać nawet mały silniczek ale o jak największym kv. Natomiast z rekreacyjną wersją nie miałem do czynienia.
Marcin81 Opublikowano 29 Lipca 2014 Opublikowano 29 Lipca 2014 Panowie! Żeby Microna uspokoić wystarczy zmienić kąt zaklinowania skrzydła na większy. Sprawa przepadania, zwalania się, długiego dolotu ZNIKA. Sprawdzone. No i waga!
Marcin81 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Kolego jaciomp ciekawią mnie Twoje postępy prac! Pisz co z Twoim Micronem. Ja niedługo będę mógł przedstawić Wam jeszcze lżejszego Microna i "troszkę" pozmienianego Puki co trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale będzie na co czekać.
heksodus Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Będzie większy statecznik poziomy?
Marcin81 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 ..że tak odpowiem pytaniem na pytanie..a po co? Przy podchodzeniu do lądowania ster wysokości działa jak należy (oczywiście przy większej prędkości jeszcze lepiej). Wystarczy ustawić dual rate i ot tyle Ew. tak, jak ja lubię, czyli stosunkowo duże expo (w przypadku MPX mniej więcej - 40 %) i "maksymalne" wychylenia .
heksodus Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Ktoś wcześniej zasugerował ,ze to bląd technologiczny. Kto wie może miał racje..Kiedyś może spróbuję. Myslałem,ze w tego typu zmiany idziesz. Więc nie wiem co tam możesz jeszcze zmienic prócz kąta zaklinowania i wagi.
Marcin81 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 OK, a na czym polega ten "błąd technologiczny"? "kto wie może miał rację" zabrzmiało jak "dzisiaj będzie cudna pogoda, albo NIE". Polataj najpierw a sam będziesz mógł oceniać, a nie posiłkować się tym co ktoś powiedział. Nie piszę tego złośliwie, tylko pewne rzeczy trzeba sprawdzać samemu i nie do końca brać sobie wszystko co ktoś tam powiedział. Ja osobiście Microna kupiłem przez przypadek i też słyszałem i naczytałem się na forach, że trudny, wredny etc. Nieprawda do momentu zrobienia z tak małego modelu CEGŁY. Sam wiesz już pewno, że lepiej się lata szybko większym modelem, co ma WIELKIE znaczenie w widoczności. Dla tego stwierdzam, że Micronem lepiej latać wolniej, a fun pozostaje a i świsnąć koło ucha też można
heksodus Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Przeczytaj 24 stronę a pózniej się zastanów czy sie czyms posiłkuje I nie chodziło o wielkośc sw tylko całego statecznika w celu poprawy stabilności modelu. Gdybym tak się pieścił z tym modelem jak ty to również bym z tym poeksperymentował. Nie piszę tego złosliwie
Marcin81 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ten wątek ma 7 stron (przynajmniej na moim komputerze ) skąd mam wziąć tą 24tą?
psiwak Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Marek, Będzie większy statecznik poziomy? Ktoś wcześniej zasugerował ,ze to bląd technologiczny. ..... Pomijając fakt czy taki blad tam jest to jak dla mnie jezeli juz to blad konstrukcyjny a nie technologiczny...
heksodus Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Masz rację Paweł Marcin. Mam nadzieję,ze znalazłeś.,odp 24.
Marcin81 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Czyli jednak nie strona... No więc tak.... Micron NIE jest już od pewnego czasu stricte modelem klasy pylon. Pierwowzór owszem. Obecnie w modelu jest profil bardziej akrobacyjny niż do szybkiego/pylonowego latania. Druga sprawa, cięciwa skrzydła została powiększona w stosunku do pierwowzoru. Dla tego każde porównanie do innych ZAWODNICZYCH modeli klasy pylon nie ma żadnego sensu. Kolejna, wracająca znów sprawa, to subiektywne odczucia. Polataj nim z godzinę i oceń. Przypomina mi się teraz wątek Falkona... też chciano z niego zrobić F1... tylko po co Micron potrafi w sprawnych (nawet średnio) rękach odwdzięczyć się pięknym lataniem. I wszystko działa jak należy. Dziś wylatałem dwa pakiety i jest mniUT
heksodus Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Nie wątpie ,bo przy 500gramach dla mnie też było miodzio. To co mówić o 400
Marcin81 Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Jeśli chodzi o mojego, to obecnie 306 gram i jest jeszcze z czego zejść.
heksodus Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Opublikowano 14 Sierpnia 2014 No wiec tu nie ma mowy o jakims przepadaniu
latacz Opublikowano 8 Października 2015 Opublikowano 8 Października 2015 a jak umieszczaliście anteny ? można wewnątrz kadłuba ? chodzi mi zarówno o system 2,4 jak i stary 35MHz czy ta ciemna tkanina wzdłuż dołu kadłuba to kewlar czy węgiel? nie będzie ekranować anteny ?
Rekomendowane odpowiedzi