amolduch Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Witam Mam jakiegoś pecha chyba Condor do kasacji przyczyna - złamał się bagnet łączący skrzydła (lipny)po 30 sec lotu , jedno ze skrzydeł poszybowało jakieś 300 m dalej i jest w idealnym stanie a kadłub z drugim wbił się w glebę pionowo z dużej wysokości Tak wyglądał po odbudowie Zdjęcia robione telefonem przepraszam za jakość w aparacie padła bateria: Całe zdarzenie było nagrywane ale niestety bardzo kiepsko widać i nie zamieszczam filmu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Ten bagnet to rurka węglowa? tak bez żadnego wypełnienia? Jaki ona ma wymiar? Takie coś to siedzi w małych piankach, a i to zaraz wszyscy wymieniają na coś innego. W takim modelu chyba nie powinno być mowy o żadnych rurkach tym bardziej że wygląda ona na tą najtańszą z rowingu, a nie zwijaną z tkaniny, te pierwsze się rozszczepiają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Ten bagnet był oryginalny? Jeden z moich "ludków" lata Condorem ,ale bagnet ma stalowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Bagnet oryginalny taki jak był w zestawie to pręt (chyba węglowy ) średnica zmierzyłem linijką (nie miałem suwmiarki przy sobie )= Fi=10mm dł=50cm zaraz wstawię zdjęcie bagnetu jak wygląda Wydaję mi się że jak na tą rozpiętość to jest on za słaby Był to pierwszy lot po odbudowie więc nie szalałem, film niestety nie wyszedł (słaba jakość), Ponieważ po EG jest to mój pierwszy tak durzy motoszybowiec (nie licząc akrobatów z nimi nie mam takich problemów) to w następnym motoszybowcu na pewno to zmienię (uczę się na błędach ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Jak dobrze pamiętam to w tym http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__8359__axn_floater_jet_w_servo_motor_esc_epo_pnf.html siedział bagnet węglowy 8mm. W takim modelu to zdecydowanie stal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Po każdej kraksie (a miałeś) bagnety węglowe warto oglądać. Zapewne był leko uszkodzony no i niestety wiele mu nie trzeba było żeby sie złamał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Jak pisze Jurek prawdopodobnie po pierwszej przygodzie musiałeś go nadwyrężyć. U mnie, nawet po dość odważnych akrobacjach bagnet się nie poddał,teraz lata kolega i wszystko jest ok.Wcale nie musi być stalowy,przynajmniej do tego modelu. Po prostu pech. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 Przyznaję musiał być delikatnie pęknięty po ostatnim czego nie zauważyłem i wiele mu już nie brakowało, Tak łatwo się nie poddam dzisiaj zamówiłem następnego Condora i w następnym tyg zaczynam od nowa. Ten rozbity na razie jeszcze nie mam pomysłu ale coś jeszcze z niego będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 23 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2014 To proszę zrób poprawnie napędy kierunku i wysokości...zbyt obciążyłeś ten tył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2014 Witam kończę składać nowego Condora (jeszcze ustawienie wychyłów sterów) i teraz pytanie czy wymienić mu bagnet na stalowy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 23 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2014 Obejrzyj dokładnie co dał producent (taki niby węgiel) - myślę że nie ma co ryzykowac, pręt stalowy przy odrobinie szczęścia dostaniesz za darmo, zmierz tylko suwmiarką dokładnie średnicę węglowego. Oblot zrób przy dobrej pogodzie - koniecznie ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2014 Pytanie czy wałek z tego linku http://allegro.pl/walek-liniowy-prowadnica-fi-10-mm-l-500mm-i3922522225.html nadawał by się na bagnet? oczywiście dobiorę odpowiednią średnicę po zmierzeniu węglowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 24 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 A ile dojdzie Ci wagi po zastosowaniu takiego bagnetu ?? Oryginalny pręt w Condorze ma z pół metra więc taki półmetrowy bagnecik stalowy trochę będzie ważył... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 24 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 1 metr takiego pręta waży ok 700gr więc bagnet będzie ważył ok 350gr ale jak kupię to dokładnie to sprawdzę, bagnet węglowy oryginalny waży 55gr różnica ogromna w tej chwili condor gotowy do lotu wyszedł 2710gr z dodatkowymi 300gr powinien sobie radzić .Z wyważeniem nie powinno być problemu ponieważ bagnet jest w SC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 24 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 A nie lepiej http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=1_54_61&products_id=7459 taki pręt węglowy na pewno lżejszy i bardzo wytrzymały, po co wozić zbędne kilogramy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 24 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 1 metr takiego pręta waży ok 700gr więc bagnet będzie ważył ok 350gr ale jak kupię to dokładnie to sprawdzę, bagnet węglowy oryginalny waży 55gr różnica ogromna Napiszę coś czego nie musisz zupełnie brać pod uwagę ale możesz przemyśleć . Znam 3 Condory z lotniska i każdy latał/lata w drugich rękach na oryginalnym bagnecie i żaden z nich nie uległ złamaniu mimo różnych "chwil" w locie ,lądowaniu.To nie akrobat a majestatycznie latający model z możliwością szybszego przelotu czy podstawowej akrobacji -najlepiej czuje się w lotach a'la termicznych.Uważam iż bezsensem jest pakować tak pancerny i ciężki bagnet -przecież to waga dobrego pakietu 4 S ok 2500 mAh pojemności ! Lepiej tą masę wpakować w pakiet większej pojemności,czy mocny silnik niż dodawać masę własną. I tak nie wykorzystasz możliwości takiego bagnetu bo wcześniej poskładasz ten model w powietrzu niż zrobisz akro w stylu modelu laminatowego. Dokładając 350 gram zbliżasz się/przekroczysz do wagi 3kg przy 3 m rozpiętości -nie tragedia ale z wagi raczej wszyscy uciekają ,może poza zboczowcami przy małych huragankach . Oryginalny bagnet ,jeśli mu sam nie zaszkodzisz spełnia w Condorze założone obciążenia w lotach do których jest przeznaczony -nie wyssane z palca ,nie teoretycznie a przepraktykowane na 3 modelach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 24 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 Rafał ma rację, jeśli już chcesz pancerny (ale wciąż w miarę lekki) bagnet, to weź rurkę węglową i wypełnij ją dużo cieńszymi prętami węglowymi razem z żywicą.... Organoleptycznie nie sprawdzałem tej opcji, ale wiele osób twierdzi, że taka konfiguracja jest dużo wytrzymalsza od pojedynczego (grubego) pręta węglowego. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 24 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 Zostanie bagnet oryginalny a jak nabiorę umiejętności w podstawowej akrobacji to pomyślę o motoszybowcu stworzonym do tego zmieniłem pręty stalowe (do ostawienia płata względem kadłuba) które były w zestawie, przedni to tej samej grubości pręt stalowy tylko w jednym kawałku a tylny to rurka węglowa 4mm + pręt stalowy wewnątrz rurki w skrzydłach w tylnej części wkleiłem rurki węglowe 6x4 łączące dwa pierwsze żebra jako kieszenie Serwo kierunku przesunąłem za wręgę i zastosowałem tylko jeden popychacz myślę że to wystarczy plastikowy Bowden wkleiłem na nowo i jest teraz w linii prostej co polepszyło posuw popychacza wewnątrz /Te widoczne zabrudzenia po żywicy usunołem zmywaczem do paznokci . Cały przód przelaminowałem 2 warstwami tkaniny 120gr i pomiędzy nie dałem rowing węglowy po obwodzie kabiny i na spodzie kadłuba co wzmocniło przednią część narażoną na pękanie i odpryski , w ogon wstrzeliłem z umiarem piankę montażową co zdecydowanie usztywniło cały tył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 24 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 Spoko z serwem kierunku,reszta też ok ale...łączenie skrzydeł jest za pomocą gumy,sprężyny (dużo lepsze) tuż za prętem stalowym który dałeś w całości -zasłoniłeś sobie sam dostęp do tego miejsca... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amolduch Opublikowano 24 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2014 Łączenie za pomocą sprężyny dostęp jak na zdjęciu może wydawać się ciężki ale przy użyciu zagiętych szczypiec jest ok Zastanawiam się jeszcze czy nie wymienić popychaczy w skrzydłach na coś sztywniejszego i wywalić te mocowania popychaczy ( może snapy metalowe? ) Serwa przykleiłem do płytki laminatowej klejem na gorąco z pistoletu (trzyma się świetnie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi