Skocz do zawartości

cyjanoakryl na palcach - wpływ na zdrowie?


young

Rekomendowane odpowiedzi

dziś mocno "upaprałem" palce dłoni cyjanoakrylem. Potem nałożyłem sobie przyspieszacz i tak czynność powturzyłem kilka razy w ferworze walki podczas skladania acromastera Multiplexa. Jeden dzień model gotowy :).

 

Radość wielka ale jak małżonka zobaczyła moje palce. . . to. . .!!!!

 

Wobec tego mam pytanie czy poza skutkami estetycznynimi cyjanoakryl w tych dawkach jest szkodliwy? bo palce lekko czerwone i bardzo suche.

 

Ktoś ma jakąś wiedzę lub doświadczenie w tej materii?

 

no i nawdychalem się oparów pomimo kilkakrotnego wierzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. ogólnie wdychanie kleju nie jest zdrowe :) Ale skoro żyjesz, to przeżyjesz. Organizm się broni. Rzadko kto wie z tych najwięcej go używających, że klej CA został wynaleziony do ratowania życia w warunkach bojowych. Do klejenia kości, zaklejania tętnic i ran. Wynalazek pamięta czasy końca II WŚ ale najszerzej stosowano go w Wietnamie. Sekret polega na tym, że w obecności wody momentalnie polimeryzuje ( z wytworzeniem ciepła ). Dlatego łatwo skleić palce, nie daj Boże usta czy inne zawierające wodę komórkową tkanki. Jego skuteczność w klejeniu innych materiałów jest tym większa im więcej wody jest w materiale i powietrzu. Dlatego warto chuchać na sklejone przedmioty lub jeśli mają choćby minimalną wsiąkliwość, nasączyć je wodą.

 

Do krwioobiegu klej ten się nie dostaje - nie zdążyłby, raczej tworzy długie ciągnące się włókna, które szybko wnikają wgłąb naczynia krwionośnego i szybko twardnieją. W przypadku naczyń włosowatych kończy się to mikro-martwicą ( siniakiem ) w przypadku większych arterii - z czasem organizm poddaje je erozji za pomocą naturalnie wytwarzanych ketonów i rozpuszcza je - nigdy nie są to wielkie ilości, klej ten działa lokalnie - bez większego znaczenia dla ustroju. O wiele bardziej niebezpieczne jest picie i jedzenie z polietylenowych pojemników - w skali lat skutki tego mogą być znacznie poważniejsze.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pg60.jpgŚlad skamieniałego CA z pękniętego dna elastycznej buteleczki. Wyciekło. Jak zauważyłem już było za późno. Taki sam, tylko większy kleks mam na dywaniku w bagażniku samochodu. Też wylał się niepostrzeżenie i zastygł. Wyczytałem, że klejąc CA dobrze mieć pod ręką jakiś tłuszcz, najlepiej olej, może być masło. W sklejone palce delikatnie wcierać pomiędzy sklejone powierzchnie tłuszcz. Odklei się. Olejem lub masłem można też "umyć" ubrudzone np ręce od lakieru czy farby a nawet tusz niezmywalny. To w ramach survivalu domowego. icon_mrgreen.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kiedyś sklejałem CA tłok od pistoletu na kulki, po sklejeniu odłożyłem i zaswędziało mnie oko odruchowo przyłożyłem rękę do oka i stało się... skleiłem sobie powieki i rzęsy-masakra. Po rozerwaniu powiek żmudne wyrywanie zaschniętego CA z posklejanych rzęs za pomocą pensety, to dopiero było przeżycie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku ok. 12lat gdy kleiłem model papierowy skończył mi się wikol, został dosłownie 1 element, a bardzo chciałem go skończyć więc wziąłem Super Glue. Tubka była trochę zaschnięta więc ścisnąłem ją kombinerkami (wyobraźnia dziecka). Tubka pękła, a klej zamiast wypłynąć prysnął mi do oka. Paliło okropnie, myślałem, że stracę oko, cały dom na nogach, rodzice w panice i szybka wycieczka na pogotowie. Okazało się, że kropla kleju była bardzo malutka (ok. 0,5mm), została zeskrobana pod znieczuleniem oka, dostałem jakieś kropelki i Happy end.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.