TeBe Opublikowano 16 Marca 2014 Autor Opublikowano 16 Marca 2014 Pierwsze złożenie skrzydeł... Nie zdawałem sobie sprawy, jaki on jest duży :-)
TeBe Opublikowano 16 Marca 2014 Autor Opublikowano 16 Marca 2014 Robota podgoniona, zacząłem również statecznik poziomy.
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Krawędź spływu SK. Na ogonie walczę o każdy gram ;-)
kesto Opublikowano 17 Marca 2014 Opublikowano 17 Marca 2014 Te fragmenciki skrzydeł między lotkami a klapami mają jakiś cel, czy po prostu tak wyszło? Jak chcesz rozwiązać kwestię steru wysokości, bo statecznik poziomy sklejasz tak, jakby steru miało nie być?
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Fragmenciki miały kiedyś cel, planowałem torsyjny napęd klap i lotek, ale nic z tego nie wyszło i teraz pełnią funkcję ozdobną :-) Statecznik będzie w całości, planuję płytowy ster wysokości. Myślę, że jutro wieczorem będę mógł już pokazać działające rozwiązanie. Płytowy ster wysokości musi być odpowiednio sztywny. Bawię się więc w skrzynkowy dźwigar statecznika poziomego.
stema Opublikowano 17 Marca 2014 Opublikowano 17 Marca 2014 Słoje przekładek dźwigara są wzdłuż, a powinny być w pionie. To duży błąd jeśli chodzi o wytrzymałość dźwigara.
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Fakt. Ale robiłem to z twardej balsy 1mm i zdecydowałem, że wystarczy.
stema Opublikowano 17 Marca 2014 Opublikowano 17 Marca 2014 Może i wystarczy, ale jak odrobinę zabraknie? Nakład pracy ten sam, masa ta sama, wytrzymałość ~3 krotnie mniejsza. Chyba nie wato się przekonać w locie o czymś co zostało dawno policzone i sprawdzone?
Wojtek Sz Opublikowano 17 Marca 2014 Opublikowano 17 Marca 2014 Fakt. Ale robiłem to z twardej balsy 1mm i zdecydowałem, że wystarczy. Przeczytaj, oglądnij Badanie wytrzymałości dźwigara dwuteowego warto . 1
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Nie zgadzam się z tezą, że przy normalnych obciążeniach w locie pionowy układ słojów jest aż 3 razy lepszy. Zamknięcia pionowe dźwigara pracują podobnie jak dźwigary, czyli górna część jest ściskana, a dolna rozciągana. W takim przypadku poziome ułożenie słojów pracuje lepiej niż pionowe. W przypadku kreta i cyrkla nie podejmuję się przeprowadzić analizy naprężeń. Być może wtedy jest korzystniejszy pionowy układ słojów. W tym konkretnym projekcie chodziło mi o poprawienie sztywności skrętnej, gdyż SK będzie płytowy i statecznik będzie napędzany w środku geometrycznym w połowie długości.W przypadku skręcania takiego dźwigara skrzynkowego w pionowym zamknięciach balsowych pojawią się naprężenia idące pod kątem bliższym poziomowi niż pionowi. Ustawienie poziome słojów jest w tym przypadku lepsze. Zauważ, że takie podwójne zamknięcie działa inaczej niż jedno zamknięcie centralne, które nie zwiększa sztywności skrętnej dźwigara. Wojtek, to jest statecznik spacerowego Wicherka :-) Nie ma szans, aby w locie wystąpiły w tym dźwigarze niszczące naprężenia zginające, nawet bez tych wzmocnień. Natomiast ewidentnie wystąpią duże naprężenia skrętne, a to zupełnie inna bajka niż w cytowanym filmiku. Bo skręcamy, a nie zginamy, a dźwigar nie jest dwuteowy, tylko skrzynkowy.
Wojtek Sz Opublikowano 17 Marca 2014 Opublikowano 17 Marca 2014 Tomku mnie nie przekonasz dźwigar jest dźwigarem. Słoje przekładek powinny być w pionie .
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Wojtku, wiem :-) Ale obawiam się, że w tym Wicherku ten dźwigar będzie ostatnią rzeczą, która przeżyje moją naukę latania :-)
TeBe Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Opublikowano 17 Marca 2014 Statecznik poziomy wraz z mocowaniem gotowy do próbnego montażu w kadłubie. Zawiasy spróbuję trochę odchudzić, na razie całość waży tyle:
TeBe Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Opublikowano 18 Marca 2014 Przegub SW gotowy. Biorę się za napęd.
Pioterek Opublikowano 18 Marca 2014 Opublikowano 18 Marca 2014 Obserwuję budowę Twojego modelu i myślę dlaczego używasz tyle balsy. Wicherek to konstrukcja sklejkowa i listew sosnowych. Oczywiście można użyć balsy jako dodatków jak kesony wypełnienia elementy stateczników itp. Dobrze jest aby Wicherek miał swoją wagę bo będzie Ci ciężko latać na wietrze a prezcież większość dni lotnych to loty z wiatrem w tle. To taka moja nieśmiała uwaga.
TeBe Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Opublikowano 18 Marca 2014 Prace przy Wicherku traktuję jako poligon doświadczalny, przypomnienie technik modelarskich, naukę i testy nieznanych mi technologii. Papa Schier zdefiniował, co jest Wicherkiem a co nie jest, a ja staram się nie zagubić Wicherkowatości :-) A wracając do modelu, to w ogonie zaczęło mi się robić ciasno i przed wygonaniem napędu SW muszę zamontować tyllne kółko. Wykonałem więc takie coś:
TeBe Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Opublikowano 18 Marca 2014 Dla ciekawych - kinematyka napędu SW:
TeBe Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Opublikowano 18 Marca 2014 Napędy zmontowane i próbnie pretestowane. Pokazuję, bo później nie będzie już tego widać. 1
jogi99 Opublikowano 18 Marca 2014 Opublikowano 18 Marca 2014 Ciekawe rozwiązanie... ....a czy z czasem ten element wykonany ze sklejki się nie "wyrobi" ? i będą luzy na sterze wysokości... ? ...I jak Ty się tam dostaniesz ? w razie jakiejkolwiek awarii ? Ogólnie mi się podoba to co robisz
TeBe Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Opublikowano 18 Marca 2014 Zapewne się z czasem wyrobi i trzeba będzie go wymienić. Zrobiłbym go z duralu, ale nie mam takiego materiału. Dostęp będzie poprzez wycięcie kawałka japonki, bo nią będzie kadłub oklejony.
Rekomendowane odpowiedzi