Skocz do zawartości

Dowcipy i anegdoty modelarskie


robertus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Tu akurat niema się z czego śmiać. Byłem światkiem na lotnisku, jak spacerowicz oberwał holownikiem w głowę,

bo nie umiał przeczytać tablicy (tablic) ostrzegawczej, bez obrazka, nie znał niemieckiego. 

Przyszedł i usiadł sobie na trawie, na podejściu do lądowania a jak tam potem doleciałem, to trzyletni syn stał obok w szoku  bo ojciec już  leżał we krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.