Skocz do zawartości

35 st w cieniu i jak tu żyć...


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

Problem jest taki że ja przy wzroscie 175cm ważę 64kg i jjem 3x tyle co tata ;_; On jest ,,puszysty'' a ja wyglądam jak szkielet  :rolleyes:


 

 

Można jeść wszystko oprócz pieczywa i makaronu.

Z tego co wiem to makarony, pieczywo zawierają ogromną dawkę węglowodanów, czyżby to one były kluczem do sukcesu aby przytyć ?? Mam jeść bochenek na śniadanie ?? Na to wychodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki że ja przy wzroscie 175cm ważę 64kg i jjem 3x tyle co tata ;_; On jest ,,puszysty'' a ja wyglądam jak szkielet  :rolleyes:

Z tego co wiem to makarony, pieczywo zawierają ogromną dawkę węglowodanów, czyżby to one były kluczem do sukcesu aby przytyć ?? Mam jeść bochenek na śniadanie ?? Na to wychodzi :)

Może po prostu wybierz się do lekarza. Nie ma co kombinować na własną rękę. Nie żebym Cię straszył, ale czasem jest to też objawem. Mam kolegę który ma około 2 metrów wzrostu też chudy jak patyk i choć by się starał nie przytyje - ma zdiagnozowaną jakąś chorobę autoimmunologiczną czy coś takiego. Szczegółów nie podam - nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chudłem 6 lat temu bo problemy się zaczęły natury sercowo/osobiste. Z powiedzmy 84 spadło do 79, a nawet do 77kg bez żadnej diety. Niestety problemy się skończyły i waga wzrosła - obecnie 83 w nocy i jakieś 82 w dzień :D...

Fakt - siedzący tryb życia w czasie dojazdu do pracy - ale jako n-l w-f/pływanie to chyba się trochę rekompensuje...

Według moich doświadczeń - na makaronie można sporo stracić wagi, a nie przytyć. Kiedyś przeprowadziłem doświadczenie - przez miesiąc jem na obiad tylko makaron z żółtym serem. Efekt taki, że pasek spodni zapinany kilka oczek więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według moich doświadczeń - na makaronie można sporo stracić wagi, a nie przytyć. Kiedyś przeprowadziłem doświadczenie - przez miesiąc jem na obiad tylko makaron z żółtym serem. Efekt taki, że pasek spodni zapinany kilka oczek więcej.

 

Bo to raczej jest tak, że to co jednemu pomaga, drugiemu niekoniecznie.

I dlatego choć ja chudłem na otrębach, to niewiele innych osób uznaje taką dietę za skuteczną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przy wzroscie 175cm ważę 64kg

To teraz wyobraź sobie mnie.  :P Wzrost mam ten sam, a ważę jakieś 6 kg mniej od Ciebie. Jem dużo i też nie przybieram na wadze (mnie to odpowiada). 

Mój brat (9 lat starszy) też był takiej postury, z czasem się "znormalizował"  ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystko przyjdzie czas.

Mam 177 cm i całe życie ważyłem ~63-64 kg.

Tryb życia ten sam od 30-40 lat.

Łóżko, samochód, biurko, samochód, biurko, łóżko.

Jakieś trzy lata temu zacząłem dostawać brzucha. Mięśnie zwiotczały.

Obecnie ważę 72 kg.

 

Jak żyć w takim upale?

Pić schłodzony cydr. To bardzo poprawne politycznie obecnie. :D

 

A na poważnie to dostałem od syna litrową butelkę tego wynalazku. Obok niego jest sklepik rozlewający z beczek do butelek specjalnym "kombajnem" różne jego rodzaje i tradycyjne piwa też.

Przyjechałem do domu z tą oszronioną butlą.

Świetnie to gasi pragnienie, ale jest zdradliwe.

Po trzeciej szklance zaczęło mi lekko szumieć w głowie i poczułem się senny, chociaż do produkcji cydru chyba nie dodaje się chmielu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.