Irek M Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Qrde - a ja bym chciał zgubić z 5 kg i nie da rady . Co stracę na rowerze w te upały to zaraz wyrównam piciem i owocami...
Zycior Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Proszę podaj tą "modelarska dietę" na forum - może się przydać. Rozwiązanie jest jedno - mniej futrować
Irek M Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Żeby przytyć 5 kg to pestka - jedz słodycze : ptasie mleczko na obiad, wafelki na kolację. 1
instruktor Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Najlepsza dieta to: MŻK Dwie pierwsze litery oznaczają : Mniej Żryj a ta trzecia to ... zresztą domyślajcie się
Wojtass_nt Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Żeby przytyć 5 kg to pestka - jedz słodycze : ptasie mleczko na obiad, wafelki na kolację. Nie działa, przerabiałem.
TeBe Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ja schudłem od stycznia 9,5kg. Przyznaję, dieta jest straszna. Można jeść wszystko oprócz pieczywa i makaronu.
polpakpol Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Problem jest taki że ja przy wzroscie 175cm ważę 64kg i jjem 3x tyle co tata ;_; On jest ,,puszysty'' a ja wyglądam jak szkielet Można jeść wszystko oprócz pieczywa i makaronu. Z tego co wiem to makarony, pieczywo zawierają ogromną dawkę węglowodanów, czyżby to one były kluczem do sukcesu aby przytyć ?? Mam jeść bochenek na śniadanie ?? Na to wychodzi
tomasz.smolarek Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Też tyle ważyłem na studiach. Potem - siedząca praca - dojazd do niej autem - żona ;-) i w kilka lat przybyło 25kg Poczekaj, i ciebie to dopadnie :-)
mgr Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Problem jest taki że ja przy wzroscie 175cm ważę 64kg i jjem 3x tyle co tata ;_; On jest ,,puszysty'' a ja wyglądam jak szkielet Z tego co wiem to makarony, pieczywo zawierają ogromną dawkę węglowodanów, czyżby to one były kluczem do sukcesu aby przytyć ?? Mam jeść bochenek na śniadanie ?? Na to wychodzi Może po prostu wybierz się do lekarza. Nie ma co kombinować na własną rękę. Nie żebym Cię straszył, ale czasem jest to też objawem. Mam kolegę który ma około 2 metrów wzrostu też chudy jak patyk i choć by się starał nie przytyje - ma zdiagnozowaną jakąś chorobę autoimmunologiczną czy coś takiego. Szczegółów nie podam - nie pamiętam.
polpakpol Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Pomyślę o tym pod koniec wakacji Na razie pozosotaje BDŻ ;)
Irek M Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ja chudłem 6 lat temu bo problemy się zaczęły natury sercowo/osobiste. Z powiedzmy 84 spadło do 79, a nawet do 77kg bez żadnej diety. Niestety problemy się skończyły i waga wzrosła - obecnie 83 w nocy i jakieś 82 w dzień ... Fakt - siedzący tryb życia w czasie dojazdu do pracy - ale jako n-l w-f/pływanie to chyba się trochę rekompensuje... Według moich doświadczeń - na makaronie można sporo stracić wagi, a nie przytyć. Kiedyś przeprowadziłem doświadczenie - przez miesiąc jem na obiad tylko makaron z żółtym serem. Efekt taki, że pasek spodni zapinany kilka oczek więcej.
Wojtass_nt Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ja też nie mogę przytyć ani o kilogram. Natomiast aby mniej ważyć wystarczą mi całe 2 dni na lotnisku w upale. Wtedy ze 3 kilo mniej murowane xD
Irek M Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ale to raczej odwodnienie. Ja tak mam co dziennie po rowerze w upale .
tomasz.smolarek Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Według moich doświadczeń - na makaronie można sporo stracić wagi, a nie przytyć. Kiedyś przeprowadziłem doświadczenie - przez miesiąc jem na obiad tylko makaron z żółtym serem. Efekt taki, że pasek spodni zapinany kilka oczek więcej. Bo to raczej jest tak, że to co jednemu pomaga, drugiemu niekoniecznie. I dlatego choć ja chudłem na otrębach, to niewiele innych osób uznaje taką dietę za skuteczną
bart07 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Patryk, masz 17 lat. Myślę, że twoja niedowaga (5 kg do ideału) jest super. Tak trzymaj. Jak szyłem sobie spodnie na wesele, to krawiec stwierdził - zakładki w pasie zostawiamy, przydadzą się. Miał rację - fachura.
Masło Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 przy wzroscie 175cm ważę 64kg To teraz wyobraź sobie mnie. Wzrost mam ten sam, a ważę jakieś 6 kg mniej od Ciebie. Jem dużo i też nie przybieram na wadze (mnie to odpowiada). Mój brat (9 lat starszy) też był takiej postury, z czasem się "znormalizował" .
stema Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Na wszystko przyjdzie czas. Mam 177 cm i całe życie ważyłem ~63-64 kg. Tryb życia ten sam od 30-40 lat. Łóżko, samochód, biurko, samochód, biurko, łóżko. Jakieś trzy lata temu zacząłem dostawać brzucha. Mięśnie zwiotczały. Obecnie ważę 72 kg. Jak żyć w takim upale? Pić schłodzony cydr. To bardzo poprawne politycznie obecnie. A na poważnie to dostałem od syna litrową butelkę tego wynalazku. Obok niego jest sklepik rozlewający z beczek do butelek specjalnym "kombajnem" różne jego rodzaje i tradycyjne piwa też. Przyjechałem do domu z tą oszronioną butlą. Świetnie to gasi pragnienie, ale jest zdradliwe. Po trzeciej szklance zaczęło mi lekko szumieć w głowie i poczułem się senny, chociaż do produkcji cydru chyba nie dodaje się chmielu?
bart07 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Cholera, przez ten cydr to w końcu okaże się, że Putin nam przysługę wyświadczył. Też go odkryłem i zaakceptowałem.
Rekomendowane odpowiedzi