Skocz do zawartości

Gdy latać się nie chce , a za oknem skwar...


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

chyba mam deja vu bo ten temat już był .. klimatyzacje, auta z klimami itd. .... 

 

EDIT:

 

Irku, widzę że Cię wzięło na zdjęcia od jakiegoś czasu .. to i ja się pochwalę, a co tam :) Jak robiłem Michasia na działce to coś mi pukało nad głową i próbowało głupotę z głowy wybic na stojącej obok śliwce :)

 

8PxWfE.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek, tak z czystej ciekawości, jak to filmujesz. Obraz stabilny, jakby na statywie, czyli nie z ręki. Tylko w pierwszych sekundach widać poruszony piasek od chyba stąpnięcia na dnie. A potem nic. Chyba nie robisz tego będąc sam pod wodą, bo rybki pouciekałyby z okolicy. No chyba, że masz je tresowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamera ma stabilizację ale ja umieszczam ją na żeliwnym krążku. To właśnie od zetknięcia jego z dnem powstają tumany osadu ale ponieważ kamera patrzy pod prąd więc bardzo szybko znika obłok. Swoją drogą cały czas się zadziwiam jak inny jest krajobraz pod wodą niż to samo widziane z góry. Ja w tym czasie stoję na moście i na lince opuszczam zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie na czuja - nie mam podglądu. Wyszukuję fajne miejsce - wrzucam kamerę i ciach :D. Ryby są w tej rzeczce od zawsze ale tylko tym razem widziałem aż tyle z mostu. wielkość ryb też jest raczej przekłamana - na filmie wydają się bardzo duże, a faktycznie te największe to z kilkanaście cm. Tak przynajmniej z góry oceniam bo w wodzie mogą być trochę mniejsze/większe (?). Największy z nich to kleń, który nie raz przepływa przed obiektywem.

Nie zanęcałem nigdy  - one tam żerują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Youtube są filmy z fpv pod lodem oczywiście łowy na mormyszkę. Na moim stanowisku jest nurt, który cały czas znosiłby przynętę. Ale myślałem by kamerę mocować do listwy, na końcu której będzie kawałek żyłki z robaczkiem. Wtedy miałbym nagrane ewentualne branie. Wydaje mi się jednak, że podchodziłoby to pod kłusowanie. Próbowałem natomiast zanurzyć nadmuchany balon by strzelić do niego pod wodą. Chodzi o efekt uwalnianego powietrza. Niestety balon zamiast zanurzyć się jako kula to wydłużał się w kabaczek czy cukinię :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.