mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Nie chcąc koledze Wapniakowi zaśmiecać tematu zakładam nowy tutaj. Przedstawiam zabudowę kadłuba pierwotnie przeznaczonego pod napęd spalinowy. Model ma 45 cali długości bez steru, ze sterem jest to 53 cale czyli cirka 135 cm długości. Kadłub przeszedł lekkie modyfikacje, usunąłem otwór po rezonansie , dozbroiłem całe dno tkaniną węglową 160g. W modelu zastosowałem wodoszczelną gródź z deklem inspekcyjnym. Model ma napędzać elektryczny 6 polowy silnik marki TP-Power o obrotach 1000 na 1V napięcia. Silnik w szczycie jest w stanie wygenerować 12Kw , moc użytkowa to połowa tej wartości. Napęd przeniesiony jest wałem giętkim o średnicy 6,35mm. Przy takim modelu troszkę pracy jest, sporo laminowania, toczenia i frezowania. Silnik został zawieszony na poduszkach gumowych tak popularnych w napędach spalinowych co niespotykanych przy napędach elektrycznych. Z racji swojej masy, masy łoża i regulatora zastosowałem takie rozwiązanie. To na razie tyle. Podrawiam M H 1
AndrzejC Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 No piękną , tą łódkę Michałku budujesz.... Ale wreszcie ją zbuduj i popływaj Przypomnij, kiedy kadłub dostałeś. Bo jak pamiętam, to dosyć dawno to było . Ty już nie pokazuj jak budujesz, bo pięknie budujesz... Rasowo. Ale Ty Michałku pokaż wreszcie efekt końcowy, bo w końcu do Twojego Offshorka będziesz musiał łyżwy dokleić i śmigiełko . Bo zima idzie... (dla czytających, znamy się z Michałem ) A na poważnie, po co dodałeś warstwę węgla na dno? Moim zdaniem to w ogóle nie było potrzebne. A.C.
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 Spokojnie, troszkę nakładów łódka zjadła, a sezon ścigania też zaliczyłem. Niebawem koniec. Mnie tam się nie pali z tym modelem, wody u nas dostatek w Bydgoszczy i nie wszystko zamarza tak więc popłynie choćby w grudniu. Gratulacje dla Franka za wielkie sukcesy!
Xeo Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Łódeczka zapowiada się ciekawie. Zasiadam na widowni i czekam z niecierpliwością na dalszą relację Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 Dałem ten węgiel bo dno w mojej ocenie było za wiotkie, szczególnie w tylnej części. Bałem się , że przy laminowaniu wyposażenia powciąga je. Kadłub macali inni macherzy od łódek i zgodnie stwierdziliśmy, że coś trzeba podkleić. Może to był błąd, może nie, teraz już po rybach. Xeo, kolejne fotki będą bo chcę troszkę pokazać innego modelarstwa, którego mało u nas widać bo jednak większość lata.
Shock Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Fajna ,czysta ,ciekawa robota.. Extra mocowanie silnika.Musisz dać jakieś filmidło jak to pływa.. No i na koniec fajna córa .
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 Na pewno dam, jak zostanie zwodowana, troszkę jeszcze zejdzie bo z doskoku teraz robię. Stare modele na córkę już czekają
Xeo Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Liczę na relacje bo sam zabieram się za budowę Ajaksa. Co do "innego" modelarstwa to mam podobne spostrzeżenie w tej sprawie bo sam jakoś mocniej w tym temacie ugrzązłem ;-) Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 No jest zdecydowanie inne, na szczęście praca przy łódkach nie ogranicza się do kupna zestawu i " posklejania". Tu raczej jest wiele wyjść i możliwych kombinacji i 4 takie same łódki mogą radykalnie inaczej zachowywać się na wodzie. Wygrywać może niestety tylko ta najbardziej przemyślana i bezawaryjna.
AndrzejC Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Jak już, zbudujesz wreszcie ten stateczek, to może w końcu poznasz co miodu smak Bo te wasze popierdziejka, to troszkę malutkie są A jak już dojrzejesz, to się nawrócisz na prawdziwe FSRy. Koledzy, Michałowi nie kadźcie, bo się na rzeczy zna. Ma tam paru w tych M-kach, co Go nauczyli . Ale w spaliniakach, jakby co, to od AJAKSA , Michale radzę zacząć Co do tego wyklejenia, to mój stateczek jest identyczny. Lecz ja wzmocniłem tylko miejsce pod silnikiem. Oczywiście obowiązkowo trzeba wzmocnić rufę. Ja to wzmocniłem laminatem 1,5 mm. Bez klejenia. wystarczy wyciąć laminat na kształt rufy i wszystko skręcić od środka, śrubkami które mocują elementy steru, wału itp. kleić nie trzeba. Nadmienię, że w mojej identycznej łódce jest spalinowy CMB RS91. Nadmienię także, że jakby któryś z kolegów reflektował na taką łódeczkę, to chętnie służę jakby co to kontakt na priw. A.C.
Xeo Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Ciężko się nie zgodzić, stąd też po głowie mi chodzi zrobienie w przyszłości w pełni laminatowej łódeczki która będzie lżejsza niż z drewna. Ale wszystko po kolei wpierw AJAKS a później jakiś krok na przód :-) Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 No jest prawdą, że elektryki małe są dlatego buduje tego. Problemem u nas są akumulatory, ich trwałość , cena i parę innych rzeczy związanych z aktualnymi przepisami. Wszystko to powoduje że modele mimo iż szybkie to krótko pływają i wiele kosztują. Co do przejścia na babranie się w oleju, rozważałem to parokrotnie, ale chyba już wrosłem w te ampery na dobre i za wygodny jestem. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja w Sekcji M zimą. Jak będzie jak jest a dobrze nie jest to może będzie to jedyna alternatywa.
wapniak Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Ma tam paru w tych M-kach, co Go nauczyli . Ale w spaliniakach, jakby co, to od AJAKSA , Michale radzę zacząć Chyba źle kojarzysz autora tematu...O ile pamiętam , to w spalinach gonił tak ze 20 lat temu z okładem...
Shock Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Średnio siedzę w temacie "łódek " ale miałem kiedyś taki epizod iż poproszono mnie abym na rozpoczęcie sezonu żeglarskiego w Międzybrodziu (jezioro Żywieckie) dał pokaz jakimś modelem .Na modelarni w Kętach leżała na półce spora łódka z napisem FSR i spalinowym silnikiem 7,5 cm.Oczywiście jako laik w temacie ja tylko pływałem a całości -od zapalania,wodowania dokonywał ś.p pan Czesław Dobija .Było to dla mnie spore przeżycie -co prawda już puszczałem w jakiejś klasie EX model na Oświęcimskich Krukach ale ten FSR chodził masakrycznie szybko i kręcił tak ciasne zakręty że szok.. a piękny pióropusz wody od śruby ciągnął się na kilka metrów.. Sorki za OT. ale tak mnie naszły wodne wspomnienia ,teraz tylko latanie .
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 Nigdy nie pływałem modelami spalinowymi. Jedyny model jaki miałem to stare V-6,5 na webrze. Bawiłem się nim tylko i nie mam w tym temacie ( silników) wiedzy. Chyba mnie z kimś Wapniak pomyliłeś bo 20 lat temu miałem raptem 13 lat i trafiłem wtedy do modelarni Aeroklubu Bydgoskiego gdzie paru fachowców w tym niestety jeden świętej pamięci, nauczyło mnie bardzo wiele. Fakt, że w sekcji mamy fachowców , którzy potrafią bardzo dobrze łódki robić, niestety tej wiedzy nie potrafią przekazać.
Xeo Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Ja szukam takich osób w Warszawie i okolicach i powiem szczerze że nie jest to prosta sprawa. Sorry za OT Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 W Warszawie masz dobrego modelarza od elektryków. Potrafi łódki zrobić i ustawić. Modele robią medale.
AndrzejC Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Ja szukam takich osób w Warszawie i okolicach i powiem szczerze że nie jest to prosta sprawa No właśnie... Bo 90% modelarzy dzisiejszych, to składacze zestawów są.. A prawdziwe modelarstwo, (przynajmniej, moim zdaniem) nie na tym polega. Jakbyś we Wrocławiu mieszkał, to coś by się poradziło, a tak d..pa. Musisz sobie radzić sam. Ale próbuj, aby do pierwszych zawodów. Później już będzie łatwo Michał, Ty nie filozuj, bo Sebastiana przeflancuje, i chłopaka na elektryki zmanieruje, a to nie o to chodzi A.C.
Xeo Opublikowano 29 Września 2014 Opublikowano 29 Września 2014 Nie no oba napędy są wg mnie ok, ale biorąc pod uwagę czas pływania na razie zostaję przy spaliniakach. Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk
mike217 Opublikowano 29 Września 2014 Autor Opublikowano 29 Września 2014 Ja nikogo nie przekonuje. Każdy robi to co lubi i na co ma siły. Ja siły i chęci na babranie się w oleju i łowienie co chwila modelu gasnącego na wodzie nie mam chyba.
Rekomendowane odpowiedzi