Skocz do zawartości

PZL ŁOŚ 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ale można sobie z kawałków balsy i listewek (przy pracy nad modelem takich śmieci jest masa) stworzyć jakieś dzieło sztuki współczesnej i przećwiczyć kilka metod pokrywania. Folię już kiedyś ćwiczyłem, ale zamierzam sprawdzić przed kryciem P11 właśnie laminowanie i japonkę. Zobaczę, co ile waży , jak jest pracochłonne, jaki w praktyce daje efekt i wtedy zdecyduję się na konkretną metodę krycia. Bo już, już myślałem o folii gdy zobaczyłem model kryty japonką i mi szczęka opadła... Trzeba popróbować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę proste. Przy lotniczych laminatch odpada jeden problem szczelność. Gdy laminowalem pierwszy kadłub łódki (MINI 650) i pożałowałem żywicy (ciężar)  troszeczkę ciekła. Zaimpregnowana balsa, dobra tkanina i nawet bez stosowania technologii próżniowych wychodzi lekko. Przy laminowaniu duralu już bez worka nie da się , ale to zabawa dla tych od motorków w F1C. Przy takich prostych modelach to czysta przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na to folia... I zasmażka... :)

 

A ja tymczasem kupiłem sobie model PZL P11, ot tak, żeby odpocząć trochę od wielkiej skali. I farbę Pactra do niego, nazywa się Polish Khaki. Występuje w dwóch wersjach, ciemniejsza i jaśniejsza. I wiecie co? Żadna z nich nawet nie przypomina odcieniem koloru RAL6014, że nie wspomnę o tym FS34088. Jest zdecydowanie cieplejsza, jaśniejsza i taka jakaś bardziej oliwkowa. Generalnie wygląda mniej więcej tak:

http://modelingmadness.com/review/allies/cleaverp11.htm

 

I wracam do punktu wyjścia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle,

nie przejmuj się, odnoszę wrażenie że współczesne konstrukcje są tak nadmiarowe jeżeli chodzi o wytrzymałość, że poszycie balsowe odpowiednio zaimpregnowane i oklejone na cellon cieniutką (najcieńszą jaką będziesz miał) japonką , może być doskonałym podkładem nawet pod RAL 6014. To jest Twój model i Ty będziesz się  cieszyć z efektów Swojej pracy. Poza wrednym zapachem cellonowanie nie jest takie złe.

 

 

ps. F1A. To fragment skrzydła z mojego "Super Pugh'a". Szybowiec zaliczył ostatnie mistrzostwa tzw. państw socjalistycznych i ostatni puchar świata w DDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.