paweln7 Opublikowano 10 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Witam ponieważ mój Młody zaczął domagać się swojego myśliwca ( chciał Dr1 ) a ja obciąłem dwa płaty i ma E III. To i ja sobie zamówiłem Bristolka , E-mieli do Marka i po paru dniach modele man w domu. Zamówienie w RC-ABC i wyposażenie jest . Modele poskładane do zdjęć . a napęd taki Zaczynamy od Fokkerka plan jest taki :lotki krawędziowe ( 25mm) i jedno serwo 9g centralnie w kadłubie , wysokość serwo 9g w kadłubie i ster wysokości 30-35mm ( niestety nie płytowy ) kierunek ??? reszta wyjdzie w praniu . Malowanie - Ernst Udet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 10 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Dawno nie widziałem jednopłata w WWI. Ten model cieszy oczy, będę kibicował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanpasz Opublikowano 10 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2015 Niestety, jest on poza regulaminem WWI i nie może walczyć. Może jak powstanie więcej takich projektów to coś się zmieni w regulaminie??? Zatem zasiadam i kibicuję. Może by zrobić jednak skręcane płaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mozart Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Jaki dokładnie to silnik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 silnik to mi wygląda na xa 2212 820 kv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Taki sympatyczny "eindecker" ESA już kiedyś powstał i wywołał sporą burzę w środowisku a jego historia jest na mojej stronie dotyczącej kombatu ESA www.kombat_krakow.republika.pl/fokker_eindecker.html Takie modele nie mogą startowac w zawodach ESA ale doskonale latają i do treningu walki z dwupłatami nadają się idealnie. Z perspektywy czasu, decyzja o zmianie zapisu regulaminu dopuszczające do startu tylko wielopłatowce uważam za słuszną gdyż taki model choć lata wolniej niż wwII to jednak charakterystyka lotu bardzo te modele przypomina. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Tak mi się kojarzyło Mirek, że to gdzieś u Ciebie to widziałem Wydaje mi się, że autor tematu nie miał zamiaru startować jednopłatem w WWI tylko potrenować z synem, frajda ta sama a komplikacje przy naprawie znacznie mniejsze. Tak czy siak zasiadam na widowni i do zobaczenia nie długo (mam nadzieję) na zawodach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweln7 Opublikowano 11 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 Witam Silnik się zgadza, EIII jest poza regulaminem ESA i ma służyć : dla mnie dla treningu technologi budowy Esiaka , szkoda się uczyć na pełnowymiarowym . ( Do tej pory strugałem tylko balsę) , dla syna do treningu latania i prób walki. Dzisiaj tylko w płacie wyciąłem lotki i wkleiłem dźwigary z węgla 5x1 co nie było takie łatwe ponieważ profil ptasi ma taka grubość. Poza tym z częściami do Esiaków przyszły brakujące graty do Ki to powalczyłem w balsie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 12 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 Ptasi profil z epp .... to ile to ma grubości- 5mm? Na pierwszym zdjeciu nie widać że to "wygięta deska" Obawiam się o trwałość takiego elementu i zachowanie sztywności którą w epp zapewniają dwa pręty węglowe u góry i u dołu płata. Jeżeli profil jest cieniutki to pewnie pojawi sie tylko jeden węgiel a wtedy proponowałbym wykonać zastrzały z prętów węglowych jakie widać na zdjeciu mojego modelu - doskonale sie sprawdzają i powinny usztywnić skrzydło. Ptasi profil i kadłub z desek to bardziej będzie przypominać model halowy niż ESA. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 12 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 szczerze mówiac, mysłałem że Jacek zrobi z tego bezlotkowego parkflyera z napędem 2s zrobionego na bardzo lekko.. skrzydło jest CIĘTE na ptasi profil -a nie gięte w sumie nie wymagało by usztywnien po długosci myślałem o imitacji olinowania z prętów - bez robienia usztywnien wzdłuznych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweln7 Opublikowano 12 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2015 Witam tak wygląda profil ,płat ma wklejone dwa płaskowniki węglowe 1x5 na sztorc plus kawałki w lotki waży 47 g . W pracy miałem dzisiaj sajgon wiec dzisiaj z modelami laba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Takie modele nie mogą startowac w zawodach ESA ale doskonale latają i do treningu walki z dwupłatami nadają się idealnie. Z perspektywy czasu, decyzja o zmianie zapisu regulaminu dopuszczające do startu tylko wielopłatowce uważam za słuszną gdyż taki model choć lata wolniej niż wwII to jednak charakterystyka lotu bardzo te modele przypomina. Pytam z ciekawości: co powstrzymuje modelarzy przed organizowaniem własnych zawodów i wystawianiem takich modeli jakie chcą? Albo inaczej formułując: czy wszystko musi być wg. regulaminu ESA (i kto go w ogóle wymyśla)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Do latania na podworku nie jest potrzebny regulamin - tak jak do jezdzenia po prywatnym polu nie potrzebujesz kodeksu drogowego. Jak chcesz poganiac sie z kolegami to wystarczy umowa na buzie, zeby nikt nie byl poszkdowany i wszyscy mieli rowne szanse. Ale jak organizujesz zawody ogolnopolskie to juz warto sie umowic co wolno a co nie. Na najliczniejszych zawodach ESA bylo do dzisiaj ok 40 zawodnikow - z roznych stron Polski. Ze wszystkimi chcesz sie umawiac na buzie? Nie chcialbys jechac na drugi koniec Polski i dowiedziec sie ze Twoj model jest za duzy, za szybki lub za i nikt nie bedzie chcial z Toba walczyc... Co do regulaminu ESA - to ewoluowal on przez ostanie kilka lat do w miare spojnego zestawu zasad, ktore nalezy przestrzegac jezeli chcesz wziac udzial w zawodach kraowych. Mamy "wladze" - zawodnikow ktorzy w formie wolontariatu pilnuja zeby regulamin byl "normalny" i zeby wszyscy sie na niego zgadzali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Pytam z ciekawości: co powstrzymuje modelarzy przed organizowaniem własnych zawodów i wystawianiem takich modeli jakie chcą? Albo inaczej formułując: czy wszystko musi być wg. regulaminu ESA (i kto go w ogóle wymyśla)? zawody polegają na rywalizacji i żeby to miało sens to rywalizacja musi odbywać wg jakiś reguł. a wymyślają to ludzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Ponieważ nie jestem już NC1 ESA i nie musze dbać o "polityczną poprawność" napiszę tak: - jak temat budowy modelu jest w dziale ESA to niedziw się kolego "jetrothull" ze komentujemy w oparciu o zapisy regulaminu ESA. Jak masz ochotę budować inne modele to najlepiej przenieś się do działu park-flyer bo tam na pewno znajdziesz modelarzy chętnych do budowy i latania na łączce za stodołą. - jak masz ochotę zrobić sobie własne zawody wg. własnych zasad lub napisać własny regulamin to na pewno nikt nie będzie Cię powstrzymywał, tylko prawdopodbnie będziesz jedynym który zrozumie o co chodzi i jedynym który wystartuje. Reagulamin jest jak napisali poprzednicy po to, aby każdy wiedział na czym polega rywalizacja i jak należy wykonac model aby był porównywalny z modelami innych zawodników. Samochody które jeżdzą w F1 sa inne od tych z F2 a te dalece różnią się od ..... Poloneza. Zatem aby rywalizować trzeba najpierw porównać i ustalić zasady kto z kim i czym może rywalizację prowadzić. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Ja rozumiem że do zawodów potrzebne są zasady, miałem tylko wrażenie że nie wszyscy są zadowoleni z takich akurat zasad jakie zostały przyjętę, stąd pytanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Czyli kto mianowicie? Latałeś kiedykolwiek ESA? Regulamin był głosowany przez zainteresowanych pilotów, którzy wiedzieli o czym mowa. Jednostkowe widzimisię to trochę mało. Nie odbierz mnie negatywnie - ale czyich interesów chcesz bronić? Ja też nie jestem jakimś starym wyjadaczem, ale jak chciałem zabierać głos to najpierw pojeździłem po zawodach. Początkowo jako obserwator, później zawodnik, w końcu organizator. Teraz piloci ESA wybrali mnie na NC1, za co dziękuję. Można mówić o wszystkim ale najpierw trzeba wiedzieć o czym się mówi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Ale skąd pomysł że chcę bronić czyichś interesów? Przecież napisałem wyraźnie że pytam z ciekawości, a spotkałem się z reakcją jakbym kogoś obrażał. Nie wiem gdzie znalazłeś jakieś moje "zabieranie głosu". nigdzie nie napisałem że regulamin jest dobry albo zły. Koniec tematu dla mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefanpasz Opublikowano 13 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Witam, pewnie cały problem powstał, gdyż relacja pojawia się w dziale ESA. JA tylko powołałem się na zapis z regulaminu o wielopłatach w zawodach WWI. Fokker EIII jest klasyką pierwszej wojny i ważnym krokiem w rozwoju konstrukcji myśliwskich (synchronizator) oraz walki powietrznej (zwrot Immelmana). Kilka ciekawych jednopłatów by się znalazło, co nie znaczy, że chcę od razu zmieniać regulamin. Przyznam, że jestem ciekawy walki jednopłata WWI z dwupłatem (lub trójpłatem). Można to jednak zrealizować w ramach prób poza zawodami (jak miało to miejsce z metrówkami). Zależnie od ich wyniku, nie można wykluczyć, że brać pilotów ESA zmieni coś w regulaminie, ale będzie to decyzja wspólna po zapewne burzliwych dyskusjach (już kiedyś prowadzonych i na razie nie ma co do tematu wracać). Bardzo mnie cieszy, że pomimo nieregulaminowych parametrów Markowi chciało się rozrysować i wyciąć taką maszynę. Brawo Marku. Podsumowując: regulamin wymyślamy MY piloci/zawodnicy ESA. Jest on po to by każdy wiedział jak przygotować model by wyniki zależały głównie od umiejętności pilotażu. Eksperymenty każdy z nas robi i chwała wszystkim za to, bo gdyby nie to, to każdy nadal latał by z patykiem i kamieniem w rękach. Przy pozytywnych efektach eksperymentów wprowadzane są zmiany do regulaminu jak miało to miejsce z modelami o większej rozpiętości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 14 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 chyba trochę za mocno naskoczyliście na Piotra hehe wielu z nas lata temu miało podobne pytania i pomysły m.in dotyczace jednopłatów w ramach WW1 konsensus był taki: prostsza konstrukcja, małe opory czołowe, mniejsza waga, większa sprawność układu - to cechy które uneimożliwiają wyrównaną walkę z wielopłatami -od poziomu konstrukcji leiniuszki wolą budować jednopłaty/ -po starcie w powietrzu /wielki bonus już na dzieńdobry:predkość, przyspieszenie, zwrotność/ ale fajnei że takie modele powstają i fhjnie jakby pokazywałysię na zawodach: przy obecnym wyglądzie naszych maszyn, finał B moze być fantastycznym widowiskiem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi