mazur Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Witam. Po zakończeniu ładowania, po odłączeniu od ładowarki po ok. 20 min. pakiet Turnigy 1300 mAh zapalił się. Całe szczęście, że w obecności mojego kolegi, który pakiet wyrzucił na zewnątrz pomieszczenia. Wyrzut ognia osiągnął ok 50 cm. Z tego wynika, że trzeba się jakoś zabezpieczyć. Może ktoś z kolegów ma jakiś patent na bezpieczne przechowywanie akumulatorów. 1
TeBe Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Ja kupiłem takie coś: http://sklep.fort.mil.pl/skrzynka-amunicyjna-us-army-2.html 1
idfx Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Większość kolegów Ci napisze, że TO NIE JEST MOŻLIWE a wszyscy co przestrzegają przed takimi sytuacjami piszą bzdury i na darmo panikują ... Do ładowania możesz zakupić specjalną torbę, w której ładujesz pakiet. Po naładowaniu jakaś pancerna skrzynka a jak zamierzasz je dłużej przechowywać to rozładuj do około 70% napięcia, Twoja ładowarka powinna mieć tą opcję (STORAGE). 1
Bartek Piękoś Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Jeden z tańszych sposobów https://www.hobbyking.com/hobbyking/store/RC_PRODUCT_SEARCH.asp?strSearch=lipo+bag
mazur Opublikowano 13 Marca 2015 Autor Opublikowano 13 Marca 2015 Jeden z tańszych sposobów https://www.hobbyking.com/hobbyking/store/RC_PRODUCT_SEARCH.asp?strSearch=lipo+bag Mam wątpliwości. To wyglądało jak wyrzut palącego się gazu. Torba na rzepy raczej nie spełni szczelności. Widziałem w necie jak z takiej torby wydostawał się ogień. Skrzynka amunicyjna TAK. 1
TeBe Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Torba na rzepy do ładowania, skrzynka stalowa do przechowywania i transportu. Jakkolwiek ja ładuję w dużej donicy wypełnionej piaskiem.
kojani Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Witam. Po zakończeniu ładowania, po odłączeniu od ładowarki po ok. 20 min. pakiet Turnigy 1300 mAh zapalił się. ... Czy w trakcie ładowania była kontrolowana temperatura pakietu?
M.Ch. Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Witam, torba to nie specjalnie.... https://www.youtube.com/watch?v=ZEkewCjiDs0 Ja ładuję w brodziku w łazience, lub na kuchence gazowej na szklanym blacie, a przechowuję w piwnicy w skrzynkach z Castoramy - jakieś 30 parę zł - podobnych do tej: https://www.youtube.com/watch?v=6M5ftkN9PtY 1
idfx Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Ja ładuję na dworze a jak się nie da to w wannie Trzymam w skrzynce pancernej. 1
idfx Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Osobiście uważam, że specjalny nadzór jest wskazany .. nie bez powodu pojawiają się zaostrzenia na poczcie itp. Dziś przeczytałem artykuł w lokalnej gazecie o babce 60 lat. Zostawiła telefon pod ładowarką i wyszła na zakupy. Po powrocie zaskoczyła ją cisza w mieszkaniu. Zawsze ujadały w oknie jej trzy psiaki. Z okien zobaczyła wydobywający się dym. Po otwarciu mieszkania przez straż okazało się, że bateria się zapaliła od tego jakieś leżące obok plastikowe dziadostwa co skutecznie uśmierciło jej 3 najukochańsze stworzenia (zaczadzenie)... To była tylko "smartfonowa" super bezpieczna bateria. Myślę, że daje do myślenia .. Nie rozumiem osób lekceważących wskazania co do obchodzenia się z LiPolami. Jeszcze bardziej nie rozumiem mądrali naśmiewających się z tych co "przesadnie" podchodzą do tematu a na tym forum ich nie brakuje bo temat nie raz był wałkowany. Wypadałoby im życzyć podobnej przygody, ale aż taką świnią nie jestem ..... 1
polpakpol Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Więc jak bezpiecznie wysyłać Li-Polki pocztą ?? Rozładowane czy storage ??
idfx Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Dobre pytanie Im mniej zgromadzonej energii tym pewnie bezpieczniej albo skutki zwarcia / usterki mniejsze. Teoretycznie rozładowanie do bezpiecznego minimum będzie bardziej wskazane. Wysyłałem 3 LiPole koledze z forum z UK i więcej się tego nie podejmę. Prawie godzina "przesłuchiwania" na poczcie (bo mają skaner co mniej więcej w środku) i 3 razy odpowiadanie na te same pytania - czy nowe, czy oryginalnie zapakowane itd. itp. 1
polpakpol Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 Oryginalnie zapakowywane są w folię bąbelkową i kartonik (same łatwopalne rzeczy jak by nie było) to chyba nie najlepszy pomysł Niestety bez ryzyka się nie obejdzie.
idfx Opublikowano 13 Marca 2015 Opublikowano 13 Marca 2015 To są właśnie procedury EU Ma być tak jak napisano. Jak pojawia się coś co nie jest uwzględnione w tych procedurach to już trzeba zwołać komisję. Polak w pół minuty ogarnie temat i załatwione. Szkoda, że w ten sposób nie potrafią nas dostrzec w Europie i na świecie. Przykro mi to pisać, ale dla "europejczyków" jesteśmy w ciemnej du....ie i przynajmniej raz na 2 miesiące jakiś aNGLIK pyta się mnie czy mamy chodniki i ulice w Polsce !!!! Dno intelektualne i emocjonalne myślące, że na świecie jest tylko UK, Kanada, Hiszpania i USA. 1
mgr Opublikowano 14 Marca 2015 Opublikowano 14 Marca 2015 Torba na rzepy raczej nie spełni szczelności. Torba ma Ci tylko kupić czas oraz abyś miał za co złapać i wyrzucić palący się pakiet - tak gdzieś czytałem
mazur Opublikowano 14 Marca 2015 Autor Opublikowano 14 Marca 2015 Czy w trakcie ładowania była kontrolowana temperatura pakietu? Pakiet podczas odłączania nie miał podwyższonej temperatury. Prawdopodobnie później nastąpiło jakieś wewnętrzne zwarcie.
dawid Opublikowano 14 Marca 2015 Opublikowano 14 Marca 2015 Najtańsza alternatywa przechowywania lipoli to metalowe wiadro i piasek pakiety wkładam do woreczka wkładam do wiadra zasypuje piaskiem i śpie spokojnie tak samo z ładowaniem 1
mazur Opublikowano 14 Marca 2015 Autor Opublikowano 14 Marca 2015 Pytanie. Co z akumulatorami w nadajnikach?
M.Ch. Opublikowano 14 Marca 2015 Opublikowano 14 Marca 2015 Ja sobie powiedziałem, Tylko NiMH-y np. zlutowane na Sanyo Enelop (black)
Rekomendowane odpowiedzi