Paweł Prauss Opublikowano 23 Lutego 2016 Opublikowano 23 Lutego 2016 25 może być, jak dasz 33 to będzie bardziej czuły na ster.
skuter Opublikowano 23 Lutego 2016 Opublikowano 23 Lutego 2016 E no trochę za daleko jak na akrobata na uwięzi. 20 do 25 procent, więcej bym nie dawał. Figury mają być płynne a zwrotność i tak będzie bo model ma klapy.
Robert Tomzik Opublikowano 28 Lutego 2016 Opublikowano 28 Lutego 2016 Witam Kolegów Również u siebie posiadam motorek, który chętnie szczepiłbym do jakiegoś małego modeliku na uwięzi. Permot 1.5ccm. Ładny, nowy motorek produkcji DDR, świetna kompresja. W komplecie nie mam rozpylacza, ale to nie problem. Może ktoś posiada wolny rozpylacz? Zbudowałbym małą akrobatkę, bez klap, na krótkich linkach można by świetnie się pobawić, przypomnieć sobie jak to było 15 lat temu A może ktoś się spotkał z jakimiś zestawami pod takie silniczki?
skuter Opublikowano 29 Lutego 2016 Opublikowano 29 Lutego 2016 Robert to buduj coś małego i wpadaj do nas na tor. Ja też coś wystrugam na 1,5 ccm to polatamy razem jak za starych dobrych czasów.
Nielot Opublikowano 1 Marca 2016 Opublikowano 1 Marca 2016 Witam Kolegów Również u siebie posiadam motorek, który chętnie szczepiłbym do jakiegoś małego modeliku na uwięzi. Permot 1.5ccm. Ładny, nowy motorek produkcji DDR, świetna kompresja. W komplecie nie mam rozpylacza, ale to nie problem. Może ktoś posiada wolny rozpylacz? Zbudowałbym małą akrobatkę, bez klap, na krótkich linkach można by świetnie się pobawić, przypomnieć sobie jak to było 15 lat temu A może ktoś się spotkał z jakimiś zestawami pod takie silniczki? Jak chcesz to udostępnię Ci plany Perkoza bo chyba nic lepszego nie wybudujesz pod ten motorek
skuter Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 No to decyzja zapadła. Popełnie takiego oto akrobatka. Kiedyś już miałem ten model stąd może sentyment. Napędzał go będzie Cox 09 Tee Dee 1,5ccm. Plan pochodzi z Modelarza nr 8/1977r.
symon5 Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 akrobatek to model na silnik 2,5 ten cox nie da rady
Nielot Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 akrobatek to model na silnik 2,5 ten cox nie da rady Marek dobrze prawi, także albo zmień silnik na dedykowany do Akrobatka czyli dobra 2,5 -podkreślam dobra, bo miąłem kiedyś takowe modele i np. z Sokołem made in CCCP to słabizna czyli w kółko a z Rytmem lub Zeissem to już było coś, albo przeskalujesz model albo coś mniejszego zbuduj , czyli Perkoza który w zamyśle był dedykowany pod COX-a 1,5 cm
kesto Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 Tak jak przedmówcy prawią - to Akrobatek na 2,5cm. Na planach jest nawet rysunek Rytma made in ZSRR. Na takim właśnie zestawie i dedykowanym do niego silniku nauczyłem się latać na uwięzi, jakieś...35 lat temu . Zapach eteru o poranku - niezapomniany Silnik od niego mam po dzień dzisiejszy.
skuter Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 Ale jesteście wyrywni. Oczywiście macie racje a ja nie napisałem nic o wielkości modelu. Przeskalowałem Akrobatka pod ten silnik bo to jest dla mnie oczywiste. Będzie miał 84 cm rozpiętości i 17 dm2 powierzchni. Ciekawe czy wykręcić cały program akrobacji? Kesto kiedy przestałeś latać w F2B? Bo ja zacząłem zawodniczo w 1998 roku.
Nielot Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 Tak jak przedmówcy prawią - to Akrobatek na 2,5cm. Na planach jest nawet rysunek Rytma made in ZSRR. Na takim właśnie zestawie i dedykowanym do niego silniku nauczyłem się latać na uwięzi, jakieś...35 lat temu . Zapach eteru o poranku - niezapomniany Silnik od niego mam po dzień dzisiejszy. Spróbuję Krzysiek wirtualnie i realnie! otworzyć flaszkę z eterem.... może poczujesz Dzieli nas tylko 100 km. W tamtym tygodniu to czułem bo paliwo mieszałem. W ostatnim sezonie to czułem na bieżąco bo latałem swoim Playboyem dosyć często a ten zapach to przyciągał na lotnisku starych weteranów jak lep na muchy! Normalnie stawali z tyłu i wąchali spaliny co powodowało że stawali lub stawaliśmy się o te Twoje 35 lat młodsi. Niektórzy krzyczeli : Komuno wróć... a ja myślę że może nie dosłownie z tą komuną ale czas to bym cofnął, bez telefonów ,tych kompów i tylko prawdziwi modelarze którzy lepiej lub gorzej potrafili coś sami zbudować. Pozdrawiam
sylkub Opublikowano 2 Marca 2016 Opublikowano 2 Marca 2016 Tak jak przedmówcy prawią - to Akrobatek na 2,5cm. Na planach jest nawet rysunek Rytma made in ZSRR. Na takim właśnie zestawie i dedykowanym do niego silniku nauczyłem się latać na uwięzi, jakieś...35 lat temu . Zapach eteru o poranku - niezapomniany Silnik od niego mam po dzień dzisiejszy. Krzysztof, a pro po wspomnień, pamiętasz były takie zawody ? 1
Nielot Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 Krzysztof, a pro po wspomnień, pamiętasz były takie zawody ? Ale relikt epoki...jaki cenny, widać ręczną robotę i te ślady linii, ale czasy a ja rok przed maturą...
Paweł Prauss Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 Ja miałem wtedy niecałe 10 lat i jeszcze nikt nie wiedział, że kiedyś na poważnie zajmę się modelarstwem.
kesto Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 No Sylwek, teraz to będzie festiwal wspomnień. Nie mam co prawda takiego historycznego plakatu, ale zdjęcia z tych zawodów mam. Poznajesz tych młodych ludzi jeszcze bez zarostu i siwych włosów? Plakat wypisywany ręcznie, bez żadnych szablonów. Dzisiaj ze świecą szukać ludzi, którzy jeszcze potrafią pisać odręcznie
Nielot Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 O ile się nie mylę to z prawej Andrzej Syty (SP-3431) czyli "nasz" guru uwięziowy ( no chyba że -palnąłem gafę ale podobny). Obecnie mieszka w Szczecinie.
kesto Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 Zgadza się. To Andrzej, który zresztą wygrał te zawody w Ełku. Drugi był wtedy Sławek Arasim też z Białegostoku.
Nielot Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 Sławka to nie znałem a może i znałem ale nie pamiętam, natomiast Sytego to i owszem nawet bardzo, potem latał w combacie a ja w F1C fruwałem a uwięź to dla rozrywki
herkristo Opublikowano 3 Marca 2016 Opublikowano 3 Marca 2016 Na lewym górnym zdjęciu od lewej Adam Kruszyński , a obok ,,Młody" dzisiaj zwany jako-Kesto. Pamiętam te zawody jako obserwator. Wspaniałe niazapomniane czasy...
Rekomendowane odpowiedzi