Skocz do zawartości

Mój pierwszy w życiu model, potrzebuję podpowiedzi


enter1978
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ładnie już lata.

 

Klasyczne przeciągnięcie, jak dla mnie. Ryzykowałeś w taki wiatr i ciesz się, że tylko takie straty.

W wietrzna pogodę trzeba umieć latać. Im lżejszy model tym generalnie trudniej.

Ooj tak :D     tylko skąd ja to znam...... 

https://www.youtube.com/watch?v=xWUI6HDrDtw

Nie wiem czemu wzięło mnie wtedy na latanie, ale obyło się prawie bez uszczerbku na modelu ( wyrwane podwozie ). 

Obecnie latam przy wietrze max 4m/s  ;p 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świadomy tego że uszkodziłem model przez własną ciekawość i głupotę za razem.

Nie dawno najmłodszy synek który dopingował budowę, i lubił jeździć po podłodze tym modelem poprosił mnie żebym go więcej nie puszczał tylko go naprawił i dał mu go do zabawy, więc się zgodziłem.

Żonka przytaknęła i też jest za tym żeby oddać ten model małemu a zacząć robić inny :) .

No więc mam prośbę, za moim warsztatem rozciągają się pola wiele hektarów bez drutów słupów a obecnie i bez upraw, niestety ziemia nie jest gładka jak asfalt, są spore nierówności, ale za to że by tam polatać wcale nie muszę się z domu ruszać.

Czy jest jakiś model który będzie odporny na takiego pilota jak ja :P ciężki do uszkodzenia, który będzie w stanie wystartować i wylądować na niezbyt równym podłożu, (pole po jakimś agregacie do zmiękczania ziemi). Nie za duży ale może być troszkę większy od tej mojej cessny, najlepiej jak by był w stanie bardzo wolno latać.

Mam zamiar zacząć budowę właśnie takiego modelu do nauki, bo symulator coś pomoże ale w realu jest jak by inaczej.

Tylko jaki model wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee... ja bym sugerowal cos przy czym nie beda rece drzaly, ma byc tani, z szybko naprawialnego materialu, gornoplat oczywiscie. Moj pierwszy model to byl VA models Dragonfly ktorego i tobie polecam.

 

http://www.perfecthobby.pl/1244-dragon-fly-model-trenera-do-nauki-i-doskonalenia-latania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopaki ale Wiesiek pisze o budowie modelu a nie o zakupie gotowca.. Jak najbardziej zgadzam się z Bartkiem że Super Cub (np taki jak mój) podchodzi pod listę ;) A może naszą polską wilgę?

Jeśli nie masz dobrego lądowiska a same łąki to polecał bym jakiegoś szybowca - guppik idealnie na pierwszy balsowy modelik. Potrafi latać i wolno jak i szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mocny apetyt na ten model  http://pfmrc.eu/index.php?/topic/55695-fun-cub-ft-depron/ 

Tylko nie bardzo wiem z czego to wykonać, na filmiku z montażu (obejrzałem pierwszą część) w każdym razie ta pianka wygląda na bardzo twardą.

Mógł by ktoś podpowiedzieć co to za materiał i gdzie go szukać?

Bartek podsunął model w sam raz dla mnie, Mirek umieścił plany a ja już się napaliłem jak szczerbaty na suchary, szczególnie że z wyglądu spokojnie powinien poradzić sobie ze startem i lądowaniem na polach za moim warsztatem.

Tylko co to za pianka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było już o tym na forum.. W wątku z planami od Mirka też jest to napisane. Tą piankę w Polsce możesz znaleźć w sklepach papierniczych, sklepach dla artystów / architeków. Nosi nazwy pianki modelarskiej, foamboard, foam - x. Jest to pianka poliuretanowa powlekana dwustronnie papierem. Dostepna w grubości 3 i 5 mm. Chlopaki z FT buduja wszystko z 5mm. Przykład sklepu:
http://www.centrumpapieru.pl/produkty,wyposazenie-pracowni-i-biura,102.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś tu na forum kiedyś wyczytałem że pianka poliuretanowa to nie jest dobry materiał, jak to ktos napisał: nie jest ani lekka ani wytrzymała, za to jak widziałem na filmiku jest chyba bardzo sztywna.

Chciał bym coś zamówić w jakimś sklepie internetowym, ale nie za bardzo wiem jakiej pianki użyć do budowy tego modelu żeby materiał był mocny , sztywny i lekki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealne rozwiązanie Twego problemu wygląda nastepująco :

 

Po pierwsze primo ( jak mawiał były prezydent ) - Znajdź sobie plany jakiegoś modelu jaki Ci się spodoba ( z balsy i sklejki - oczywiście ) N.p. polecany wyżej Wicherek. Będziesz go budował powoli  i dokładnie kilka miesięcy.Ale wyjdzie pięknie , I tak też będzie latał

 

Po drugie primo  ( jak wyżej ) Posłuchaj Bartka , kup Fun Cub-a (czasami na aledrogo można kupić gotowego za rozsądne pieniądze, Ja za swojego zapłaciłem 520 ) Bezstresowo nauczysz się nim latać i opanujesz podstawy akrobacji. Ten model wytrzymuje prawie wszystko. Raz dałem polatać siostrzeńcowi - . parę minut latał idealnie ,gdy nagle z około 20 m walnął pionowo w glębę. Straty - śmigło i pęknięty kadłub , naprawa trwała 10 minut ,przód kadłuba do wrzątku , a na ogon 3 pręty węglowe . Na wyglądzie trochę stracił ale lata tak samo jak przedtem. Ostatnio dostał w prezencie ( F C oczywiście ) pływaczki i teraz śmiga jako wodnosamolot.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecę Funbata, wystarczy wychylenia lotek ustawić na 50% i dać jakieś lekkie wyposażenie na lipo 2S oraz trochę wzmocnić kadłub. Lata wtedy jak typowy trenerek. Żaden model jakim latałem nie daje tyle frajdy co właśnie funbat :D

Latałem Funcubem i powiem, że po kilku lotach zrobiło się dosyć nudno, a ponadto żeby go kupić trzeba wydać wcale niemało. Co prawda funbat nie jest tak ładny jak Fc (nawet nie ma co porównywać, bo to odrębne sylwetki) ale za to w przypadku rozbicia koszt to 3zł za arkusz podkładu pod panele i jeden "stracony" wieczór ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem pecha zarobiłem jednego dnia dwa mandaty :angry:  więc mam trochę grosza w plecy więc fun cuba sobie na razie odpuszczę.

Ale wczoraj miałem chęć czymś polatać, cessna jeszcze nie naprawiana, więc uruchomiłem swój stary motoszybowiec, wiało jak diabli, ale o dziwo pięknie się latało, chyba jednak loty na symulatorze na coś się przydały bo kiedyś przy takim wietrze lot trwał max 10sekund a wczoraj wylatałem dwa pakiety i miałem z tego powodu i frajdę i satysfakcję.

Budżet uszczupliłem ale mam ochotę coś zbudować ale za małe pieniądze i przypadkiem natknąłem się na temat Rafała i jego modelu Magnum fff.

Model mi się podoba, na filmach lata sympatycznie i wolno,  paczkę depronu mam, chęci mam więc od dziś sie za niego zabieram. Zaraz dopiero pobiorę plany ale nie wiem jaką on ma rozpiętość.

Czy jak bym chciał mieć tego magnuma troszkę większych rozmiarów to czy wystarczy powiększyć plany np  o 20% i wszystko będzie grało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnum ma 80cm rozpiętości.

Wykonałem go w rozmiarze 100cm  z drobnymi stylistycznymi zmianami ale z EPP

Model możesz zamówić u Marka R. ewentualnie spytaj o zmianę rozmiaru bo ma w ofercie To-Masza w klasycznym rozmiarze (To-Masz to nazwa naszej modyfikacji Magnuma )

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/49268-to-masz-polska-odpowied%C5%BA-na-magnuma/page-4&do=findComment&comment=559910

 

Lata bajecznie ale wykonanie go  przy tym rozmiarze  z podkładów to średni pomysł zwłaszcza z powodu braku niemal jakiejkolwiek konstrukcji skrzydła .

Ale nie jest to nie do zrobienia ...spokojnie można dać profil płasko wypukły , jakiś dźwigar itp .. nie ubędzie mu na wolnym locie a i szybować będzie lepiej .

Z "ażuru" kadłuba tez bym zrezygnował -daje on wizualny smaczek  ale osłabia kadłub.

 

EDIT: Jeśli z depronu- to kup biały modelarski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-12425-0-66564700-1440014932_thumb.jpgSławek z ust mi to wyjąłeś. Miałem Magnuma- pięknie latał ,ale do czasu. Pozostały mi tylko skrzydła i stateczniki - ażurowany kadłub ,mimo wzmocnień węglem fi -1mm. nie lubi twardszych przyziemnień. Ale model całkiem fajny, jak przyjdą długie wieczory to go odbuduję. Skrzydło i stateczniki były z białego depronu lecz kadłub już z podkładów i tylko zewnętrzne warstwy z depronu, może to było przyczyną małej wytrzymałości kadłuba,choć z drugiej strony patrząc, nie oszczędzałem go zbytnio !No i trzeba uważać aby w miarę delikatnie lądować ,bo podwozie nie jest tak mocne na jakie wygląda.

Pozdrawiam Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi się model bardzo podoba, cessnę naprawie w czasie np schnięcia klejonych elementów magnuma, ma symboliczne uszkodzenia (tylko trzeba naprawić wręgę mocowania silnika), i niech wisi, na razie nie będę nią latał bo to chyba jeszcze nie moja liga, sporo czasu ją budowałem i szkoda ją zniszczyć.

Magnum mi podoba się z wyglądu i jak oglądałem filmy z lotów tym modelem to wydaje się być łatwy w opanowaniu, no i lata powoli.

Co do rozmiarów mógł by być większy, ale pierwszy raz zbuduję go w orginalnej skali, a w skrzydło dam jakiś węgiel, może i kadłub wzmocnię bo mam płaskowniki węglowe.

Plany mam już pobrane, wydrukowane, i prawie wycięte, myślę że jutro zacznę wycinać elementy konstrukcyjne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz go robił z zielonego paskudztwa (podkładów )  to polecę wykonanie skrzydła z 2 warstw -jak na rysunku- uzyskasz swego rodzaju profil KFM z uskokiem .

wzmocni  płat , poprawi profil skrzydła .....

post-1427-0-50531200-1440017841_thumb.jpg

Do tego węgielek na natarciu i drugi na spływie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co łagodzić takim schodkiem wklęsłość takiego profilu, skoro to ma latać wolno i po to ten profil jest?

A jeśli już modyfikować, to może zamiast wklęsło-wypukłego wykorzystać po prostu inny profil - płasko-wypukły,

mniej "wygięty", za to grubszy i przez to mocniejsze skrzydło i łatwiejsze klejenie i montaż, łatwiej schować serwa i kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.