rafał .k Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Witam ! Większość z nas buduje coś w domu ,i tu moje pytanie, czy ktokolwiek miał kłopoty ze zdrowiem swoich pociech tudzież połowicy w związku taką działalnością ?Chodzi mi o stwierdzone przypadki i używane substancje .Wiem że wszyscy staramy się nie przeginać ale trzeba wiedzieć co można a co nie .Podejmuję tę dyskusję bo ulotki preparatów nie opisują szczegółowo wszystkich zagrożeń wynikających z ich używania . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Nie miałem takiego przypadku, ale znajomy wylądował z oczami w szpitalu od oparów z CA. Sam miałem problemy, ale nie aż takie. Chodzi o tą wredną "chmurkę", która pojawia się po nałożeniu kleju na balsę lub pył z balsy. Staram się unikać wdychania oraz bezpośredniego kontaktu z taką mgiełką z oczami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Malowanie cellonem (i każdym preparatem nitro) wyklucza jednoczesne spożywanie alko. Nie wiem na czym polega ta reakcja, ale dwa razy mi się zdarzyło. Nie polecam :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Malowanie cellonem (i każdym preparatem nitro) wyklucza jednoczesne spożywanie alko. Nie wiem na czym polega ta reakcja, ale dwa razy mi się zdarzyło. Nie polecam :-) Ja piję rozcieńczony capon 1/1 ale dobrze schłodzony i nic-wnika głęboko jak powinien... Alko do tego nie pasuje bo jest zbyt agresywny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Malowanie cellonem (i każdym preparatem nitro) wyklucza jednoczesne spożywanie alko. Nie wiem na czym polega ta reakcja, ale dwa razy mi się zdarzyło. Nie polecam :-) Bo miałeś złe proporcje za dużo nitro za mało alko ot i cała filozofia:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 No więc tak ja miałem. Zakupiłem CA w HK rzadki i średni ten zwykły najtańszy CA po nich dostaję silnej reakcji uczuleniowej. Tylko i wyłącznie po tych dwóch preparatach. Inne CA kupowane czy w kraju czy na HK nie powodują u mnie takiej reakcji. Reakcja uczuleniowa jest tak silna że mam wrażenie że gdybym dalej używał i przebywał w modelarni to o własnych siłach bym nie wyszedł. Oczywiście oba poszły w kosz i teraz stosuje droższe z napisem "odor less" i wszystko jest OK. Co do używania specyfików modelarskich to trudno powiedzieć czy będą szkodziły Tobie czy Twojej rodzinie dopóki ich nie zastosujesz i nie zobaczysz. Każdy odbiera chemie inaczej. Ja zapach benzyny uwielbiam a moja żona rzyga jak kot. Musze tankować sam żeby mi nie zapaskudziła samochodu. To jest bardzo indywidualne i to co mi szkodzi innemu nie musi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SowaFSO Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Jeżeli chodzi o psychikę to tak, czasem nie wytrzymują 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Opary zawsze są szkodliwe szczególnie dla osób które wdychają jak "bierni palacze" czyli trują się nieświadomie dlatego jak kleić to najlepiej jak nikogo nie ma w pomieszzczeniu w którym stosujemy te specyfiki i przy otwartym oknie ale nie tak aby wszystkim wiało do domu tylko odwrotnie ;-) Jak się tylko da zastępować CA innymi klejami. Dla przykładu miałem Soliusa w wersji RR czyli sklejonej w fabryce Multiplexa. Nie widziałem żadnego klejenia CA w tym modelu. Prawie wszystko było klejone klejem na gorąco. To o czymś mówi a dokładnie o zasadach BHP i toksycznym działąniu CA. Warto więc zawsze się zastanowić czy nie skleić czymś mniej toksycznym lub przynajmniej wydzielającym mniej oparów w krótkim czasie, np kleić duże powierchnie (łączenie połówek kadłuba) klejem UHU por a CA wyłacznie obszary wąskie i najbardziej obciążone. Kto kleił CA połówki kadłuba to dobrze wie ile czlowiek się nawdycha i ile stresu to kosztuje aby skleić szybko i tak jak trzeba. Skrzydeł o konstrukcji żeberkowej również nie trzeba kleić CA choc wiem że to wygodne bo łapie szybko i dobrze trzyma. Można złapać element punktowo CA a kleić wydzielającymi mnie oparów klejami typowymi do drewna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Do konstrukcji najlepszy jest UHU HART lub AK-20 - choć też trochę wali od nich rozpuszczalnikiem... U mnie największym problemem są pyły po szlifowaniu drewna, duralu, węgla itp. Choć jak czasem dam czadu z jakimś rozpuszczalnikiem lub lakierem, albo przepalę motorek w modelarni to zaraz mam gości z pytaniem co się dzieje... Jeśli chodzi o CA to ja mówię na niego gównoklej ze względu na to, że nigdy nie wiadomo kiedy spoina puści, a najlepiej to skleja palce...staram się go wcale nie stosować. Z tą tolerancją na "chemię" to jest dokładnie tak jak napisał Konrad - u każdego osobnika inaczej, jako przykład niech posłuży historia z którą zetknąłem się podczas studiów. Polarografia - jedna z metod analizy chemicznej w której używa się metalicznej rtęci. Pani doktor obsługująca pracownię robiła to od ponad 20 lat i miała się dobrze, a jedna ze studentek, która chciała u niej pisać pracę magisterską po kilku miesiącach w pracowni omal nie zeszła z tego świata i musiała zmienić sobie temat pracy...podczas remontu i wymiany wykładziny odkryto, że pod nią było kilka sporych kałuż rtęci, które to z pewnością parowały i zaszkodziły studentce, pani doktor nic nie ruszało i mam nadzieję, że nadal ma się dobrze (dawno nie miałem żadnych wiadomości z alma mater) - jak sama mi kiedyś powiedziała "złego licho nie bierze". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietuh Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Warto również zadbać o zdrowie psychiczne Naszych Kobiet i unikać pokazywania rachunków 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafał .k Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 A Warto również zadbać o zdrowie psychiczne Naszych Kobiet i unikać pokazywania rachunków A one dbają o nasze zdrowie? kupując sobie dziesiątą parę bucików, gdy my w tym samym czasie kupiliśmy tylko jedną w porywach do dwóch ! że o ciuchach już nie wspomnę .Raz włożyła więcej nie pójdzie bo by ją znajome objechały że hej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi