Skocz do zawartości

Fun Cub - jedno pytanie.


karolez
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przeciwny nie jestem, tylko trzeba sobie odpowiedzieć: po co się to robi? i czy warto?

 

Ja latam FC na 4S (baterie po prawie 400g), model prawie 1200g i początkowo związałem golenie dratwą, bo startowałem i lądowałem korzystając z wąskich dróg asfaltowych. Tam miękkie podwozie w modelu z dużymi kołami, dociążonym nielekkim napędem po prostu utrudniało życie. Pływał po drodze jak amerykański krążownik, zwłaszcza przy dobiegu. ;)

 

Od przeprowadzki na trawę - powróciłem do wersji oryginalnej podwozia. Na trawie działa genialnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesław a ten temat czytałeś ?     http://pfmrc.eu/index.php?/topic/18396-silnik-do-funcub-a/       W nim zawarłem swoje przeróbki i modernizacje. To tylko 5 stron. Od czasu pierwszego swojego MPX-a czyli MiniMaga wszystkie powierzchnie sterowe odcinam i wstawiam zawiasy wykonane z dyskietki komputerowej. Jest to materiał idealny i warto to zrobić. w którymś temacie opisuję dlaczego. Powodzenia w budowie, FC to świetny model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można i tak jak zrobił Adam.Ale w przypadku FC uważam to za zbędną dłubaninę. Jestem drugim użytkownikiem modelu i nic z powierzchniami sterowymi się nie dzieje.To jednak jest Multiplex a nie chińszczyzna z HK. W ASW 28 z Hobby Kinga już po trzecim locie lotki były naderwane. A latam nim średnio 1 lot na 50 lotów Fun Cubem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub zmontowany, ale wczorajszy cały dzień nie należał do udanych, nie wiem może trzeba nade mną spalić len czy wylać jajko (babcie robią takie czary)

Zmontowałem cały kadłub zamontowałem silnik, ze śmigłem i postanowiłem sprawdzić jak ciągnie na tym śmigle 12x6,  no i jak na moje oko powinno byc wspaniale, drążek na połowie mocy a model wyrywa się z rąk, pełnej mocy nie sprawdzałem.

Więc postanowiłem ustawić ster kierunku , ale jak się okazało kierunki były odwrócone , i nie wiem jak, ale przełączyłem nie ten rewers na radiu , pech chciał że przełączyłem rewers od przepustnicy.

Silnik wystartował pełną mocą , i nie było szans go złapać, ja nawet nie zdążyłem zobaczyć co się stało a co mówić żeby go złapać.

W efekcie drzwiczki meblościanki do naprawy , śmigło połamane, wał silnika zgięty.

Chyba zdrowo przygrzmocił bo 5mm wał silnika chyba nie jest za łatwo zgiąć.

Nic to dziś zamówię nowy wał i nowe śmigło , z tego złego tyle jest dobrego że kadłub nie ucierpiał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba już do końca życia będziesz pamiętał że przy ustawieniach grzebie się bez założonego śmigła . A tak A'propos czy 12/6  to trochę nie za duże śmigiełko? Przy śmigle 11/5,5 będzie latał równie dobrze ,za to na pewno dłużej.Nie napisałeś ,albo nie doczytałem jaki silnik w końcu kupiłeś ( bo zapytań miałeś wiele w tym temacie ) ale sprawdź w opisie silnika jaki prąd pobiera przy tych śmigłach.

Pozdrawiam i życzę wielu miłych emocji przy lotach FC," Będziesz Pan zadowolony",-gwarantuję 

I jeszcze jedno ,Jako że jak wynika z Twoich postów, czasami idziesz na t.z.w. żywioł. Przemyśl i dokładnie zrób dobre i pewne mocowanie pakietu- bo jak zaczniesz kręcić fikołki to głupio by było zgubić baterię,kabinkę i uszkodzić model. Polecam też zdjąć z wału silnika pierścień zabezpieczający -zeger,jako że silnik jest za wręgą to brak zegera w razie kreta lub meblościanki :P  pozwoli na to że obudowa-rotor cofnie się razem z wałem do środka i śmigło pęknie ale wał raczej zostanie nieuszkodzony. Sposób sprawdzony nie tylko prze zemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jaki zastosowałem to Emax GT 2815/07.

Hm? Co prawda nie znalazłem ile amper pobiera ten silnik na śmigle 12x6 ale wyczytałem że na śmigle 11x5,5 pobiera 36A.

I z tego powodu nie mam powodów do radości bo będzie go napędzał regulator 40A, większego na razie nie posiadam.

Ale myślę że da sobie radę bo ciągnął silnik emax2218/09 ze śmigłem 11x3,8, SF które to śmigło nie było przewidziane do tego silnika.

Regulator jest mocno użebrowany  aluminiowymi radiatorami z każdej strony, i jak do tej pory jestem z niego zadowolony.

Obecnie już mam na piaście zamontowane śmigło 11x5,5E i na nim będzie oblot, czekam tylko na wał i jak jutro przyjdzie wał to montuje silnik i serwa.

Choć  bardzo mnie interesuje ile ten silnik pobiera amper na śmigle 12x6E (zamówiłem sobie takich kilka :)  a 11x5,5 mam tylko jedno :( ).

Czy ktoś ma może jakieś namiary na informacje o silniku 2215/07 ze śmigłem 12x6 ?

Z tym zabezpieczeniem na wale to może być dobry pomysł( wiem o co chodzi :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Podaję stronę z z duża ilścią informacji na temat silników uszeregowanych np wg. mocy i tp.

oraz dane silnika o ktory kolega pyta: http://www.headsuphobby.com/Emax-GT2815-07-1100kv-Outrunner-Brushless-Motor-D-661.htm.

Tylko nie wiem dlaczego takie śmigło do tego silnika.

                                             Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model skończony , dziś przyszła paczka z serwami, nowy wał silnika, plus jeden wziąłem sobie zapasowy :).

Model wyważony 80mm od krawędzi natarcia, (na ogon musiałem dokleić 20g balastu), cały model gotowy do lotu waży 1086g.

Pakiet 2700mah, silnik 2815/07 , śmigło 11X5,5E, regulator 40A.

Niestety podczas ostatniej ucieczki modelu prócz zgiętego wału silnika , minimalnie została zgięta piasta, tak na pierwszy rzut oka tego nie widać ale jak silnik powoli obraca piastą to jak się dobrze przyjrzeć to minimalne bicie gwintu widać (ten gwint jest dość długi) i być może piasta jest prosta tylko sam gwint ma minimalna odchyłkę, bo śmigło niby chodzi w osi.

Przy najbliższych zakupach w sklepie rc zamówię sobie nowa piastę.

Nie bardzo wiem  jak ustawić silnik do tego modelu, skłon mam około 3 może 3,5 stopnia bo tak przyległa wręga silnikowa do tych swoich mocowań , tymi śrubkami nic jeszcze nie regulowałem , wykłon jest na zero.

Podpowie ktos z posiadaczy tego modelu jak macie ustawione skłon  i wykłon?.

Mam chęć go jutro wypuścić z rana bo ciekawość mnie zżera jak ten model lata, a z drugiej strony boje się że coś źle ustawiłem czy inny pech mnie dopadnie i go uszkodzę , szczególnie że z rana ziemia będzie zamarznięta i twarda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już masz skłon 3st. to tak zostaw. Wykłon 2-3st maks. Sprawdź wszystko 10 razy przed podłączeniem i 10 razy po podłączeniu. Dokręcenie śrub skrzydła, napędów sterów, połączenia elektryczne. Sprawdź dokręcenie śmigła.

Naładuj baterie, w modelu i w nadajniku. Sprawdź wszystkie ustawienia w nadajniku, przetestuj w modelu.

Przed startem sprawdź czy stery wychylają się prawidłowo i czy koła obracają się swobodnie.

 

Przed lotem żadna zapobiegliwość nie jest śmieszna.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano wstałem i nie wytrzymałem, musiałem go ulotnić :).

Model jest duży dobrze widoczny i umie bardzo wolno latać, mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba.

Ale po kolei, poszliśmy na pobliskie pole z żoną, byłem tak zestresowany że po wylądowaniu nie pamiętałem czy model wypuściłem z ręki czy poleciał z ziemi.

Model startował z ziemi, ale jest źle ustawiony, leci prosto ale zadziera dziób, trymer pchnąłem do końca od siebie ale nawet ta korekta jest niewystarczająca, jeśli leci powoli na bardzo małej mocy to jest OK, ale jak dodać mocy to zaczyna zadzierać i trzeba go jeszcze minimalnie trzymać drążkiem.

Obchodziłem się z mocą bardzo ostrożne ze względu na nie do końca prosta piastę śmigła, ale nawet na bardzo małej mocy model bardzo chętnie leci, zrobiłem dwa spore okrążenia , i wylądowałem.

Wylądował bardzo łagodnie  na zamarzniętym polu , starałem się że by podwozie w ogóle nie pracowało, pole jest pokryte cienką warstwą śniegu tak że źdźbła zasianego zboża wystają ponad śnieg.

No i te źdźbła powbijały się w te koła , prócz tego wbiła się w koło jedna jakas stara łodyga po rzepaku wystająca ponad śnieg, wydaje mi się że koła takie nie to z gąbki nie to z pianki były by lepsze , mam takie w ultimate nac jeździł po różnym podłożu , po starych łodygach z rzepaku też, ale nigdy mi się nic w koło nie wbiło, myślę że te koła sie szybko zniszczą i będzie potrzeba je wymienić na coś lepszego.

Po za tym model wydaje się super fajny i myślę że to będzie mój ulubiony model, a dziś nie wytrzymałem i zamówiłem nową piastę plus jedną na zapas, i jakies śmigła co by paczka pusta nie szła :).

Mam jeszcze kłopot chyba z silnikiem, coś w nim strzela, ale miał to od nowości jeszcze zanim mi model zwiał i zderzył się z meblościanką.

Jak wyjąłem nowy silnik z pudełka i zamontowałem w modelu postanowiłem sprawdzić jak ciągnie.

Jak dodałem mocy to usłyszałem strzał , pomyślałem że może oś silnika została dociągnięta do śruby kontrującej, ale jak dodałem jeszcze więcej mocy to znowu usłyszałem ten strzał, no ale śmigło nie dociągnęło dwa razy osi na swoje miejsce więc to chyba nie to.

Później model mi zwiał i uszkodził wał silnika, ale na nowym wale jest to samo, raz na jakiś czas słychać takie jakby stuknięcie, nawet jak dziś model leciał to w locie też się mu raz zdarzyło strzelić, był daleko ale nawet żona usłyszała to stuknięcie, bo zapytała co to jest co to za dźwięk.

Nie jest to jakieś piszczenie czy miarczenie łożyska , jest to takie pojedyncze puknięcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie czy na pewno masz ten skłon 3 st. Bo mi się to wydaje mało prawdopodobne, żeby "tak przyległa wręga silnikowa do tych swoich mocowań".

Powinna przylegać z kątem mniej więcej zerowym. Tu bym upatrywał jakiejś skuchy.

 

Strzelanie - nie mam pomysłu.

Szarpanie, zgrzytliwy dźwięk (ale nie stukanie) - stawiam na nieprawidłowy timing, ale najpierw obejrzałbym dokładnie silnik, zdjął obudowę, potestował ze śmigłem i bez (uwaga, nie przesadzać z gazem bez obciążenia!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle Bartku masz rację :) .

Źle wyznaczyłem linię do której się odnosiłem.

Poprawiłem się, teraz poprowadziłem linię nad statecznikiem poziomym i faktycznie silnik miał około 0 stopni, opuściłem go o dwa stopnie i tak go wypuszczę , jak będzie trzeba to po następnym locie opuszczę go jeszcze ze stopień.

Ale dalej nie ma przyczyny strzałów z silnika, kilka razy włączałem silnik bez śmigła , pracował na różnej mocy, i krócej i dłużej i nic się nie dzieje, syczy aż miło.

Ale jak miał śmigło to od czasu do czasu strzelił najczęściej było to słychac podczas dodawania mocy, dźwięk do złudzenia przypomina coś takiego jak by wał silnika był słabo zaciśnięty w obudowie i pod wpływem ciągu śmigła wał przesunął się w obudowie i oparł o śrubę która ten wał blokuje w obudowie.

Bez śmigła jest OK jak gwałtownie dodawałem mocy bez śmigła to cały model sie przechylał na bok ale była cisza żadnych niepokojących strzałów czy tam stuknięć, a ze śmigłem coś odstawia jakieś cyrki.

Jutro pewnie przyjdą nowe piasty i śmigła to spróbuję z nową piastą ,i nowym śmigłem, nic mi sensownego do głowy nie przychodzi, ale jak te stuknięcia nie ucichną z nowym śmigłem to nagram to i wrzucę na youtube , może jak ktoś to usłyszy to coś więcej się wyjaśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dźwięk do złudzenia przypomina coś takiego jak by wał silnika był słabo zaciśnięty w obudowie i pod wpływem ciągu śmigła wał przesunął się w obudowie i oparł o śrubę która ten wał blokuje w obudowie.

Jeśli rozumiem mocowanie wału (wał jest blokowany od środka silnika imbusem, który wchodzi w wyfrezowanie w wale, dostęp do imbusa przez otwory wentylacyjne, tak?), to nie rozumiem jak ono mogło dawać taki dźwięk.

 

Myślę, że im szybciej nagrasz film i wstawisz, tym szybciej będziesz miał hipotezy. Albo sam przeprowadź śledztwo. Czasem do przyczyny można dojść metodą eliminacji i testowanie poszczególnych komponentów. Już wiesz, bo sprawdziłeś, że bez śmigła nie stuka.

 

Poza tym nakręć film od razu pod kątem ew. reklamacji silnika. Ja to ostatnio przerabiałem z jednym takim regulatorem...

A propos: hipotezy o nieodpowiednim timingu bym nie skreślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm? wał się na pewno nie przesuwa, ale gdyby był słabo dociśnięty tym imbusem i był by przesunięty do tyłu to podczas dodawania mocy przesuwając się wydałby taki dźwięk( wiem że to nie to, ale podałem taki przykład żeby orientacyjnie przedstawić jak to słyszę).

Dziś przyszła piasta i polatałem trochę modelem :) , wiał trochę spory  wiatr, zimno jak diabli , zmarzłem trochę ale i tak było fajnie :).

skłon chyba jest OK model raczej nie zadziera, chyba że leci pod spory wiatr i na dużej mocy , to troszeczkę ma skłonności do zadzierania , ale tak minimalnie.

Niedługi dystans przeleciałem w locie odwróconym i też nie zauważyłem żeby zadzierał czy obniżał dziób, więc chyba jest w miarę dobrze ustawiony.

Beczki i pętle kręci na zawołanie , bardzo fajny model :).

Na wietrze jeszcze go za słabo czuję i co do lądowania mam wiele do życzenia, oblot robiłem w bezwietrzną pogodę i posadziłem go aksamitnie, dziś na wietrze delikatnie mówiąc lądowałem byle jak.

Modelem mi rzucało , lecz nie na boki tylko góra dół, pod wiatr jak leci szybciej to nie ma ochoty lądować , jak leci wolno to wiatr rzuca go góra dół, ale myśle że to kwestia przyzwyczajenia i wprawy, i będę go czuł i na wietrze.

Co do hałasów z silnika podczas testów na ziemi była cisza , myślałem juz że mu przeszło, ale jak polatał trochę to w powietrzu od czasu do czasu hałasował , i nie było to pojedyncze stuknięcie, a raczej zgrzytanie, dość  głośne i trwa może z 5 sekund i cisza leciał dalej jak by nigdy nic.

Latałem około 10min to to zgrzytanie miało miejsce trzy razy.

I nie wiem może to złudzenie ale wydaje mi się że podczas tego hałasowania spada moc, ale pewny nie jestem.

Obecnie ładuję pakiet a jak się naładuje to pobawię się tym silnikiem nagrywając pracę, może akurat sie trafi że zacznie hałasować.

Bo teraz to hałasowanie nie jest tak na zawołanie jak wcześniej że wystarczyło dodawać mocy i w pewnym momencie było stuknięcie, teraz na to kiedy hałasuje to nie ma reguły , za to jak się już pojawi to hałasuje dłużej niż przedwczoraj.


Udało się sfilmować te dźwięki, podczas filmowania miałem wrażenie że to się dzieje na określonych obrotach, model trzaska ale jak zwiększę troszkę obroty to hałasowanie ustaje, to samo jak zwolnię to też cichnie, a w pewnym zakresie ma miejsce coś takiego jak na filmie (choć mogę się mylić).

Tak czy inaczej nie mam pojęcia o co mu chodzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno to chochlik modelarski, podobno takie jeszcze żyją gdzieniegdzie ! ;) . A tak na serio rozbierz silnik i przyjrzyj się dokładnie  łożyskom. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.Czy silnik po podłączeniu do akumulatora gra normalnie swoją " melodyjkę " ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.