Emhyrion Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 OK... Tylko Twój to taki ani kroplowy, ani stożkowy, z jakiegoś Su czy innej cholery... Jest OK, ale może być lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 OK... Tylko Twój to taki ani kroplowy, ani stożkowy, z jakiegoś Su czy innej cholery... Jest OK, ale może być lepiej Pewnie, że zawsze może być lepiej na razie ten kołpak jest dla mnie zadowalający tym bardziej, że do oblotu jeszcze daleko Ja czekam co Ty pokażesz w swoim modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 ba... póki co nie mogę skończyć szkieletu pilota więc się mądrzę na forum Mogłem dziś trochę pogonić prace, ale szkoda mi było takiej pogody. Wreszcie przyszła Złota Polska Jesień, żal nie pofruwać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 ... więc się mądrzę na forum A nie lepiej coś pokazać co wyszło przy budowie modelu lepiej czy gorzej ale zawsze to jakiś efekt a nie szczępienie języka po próżnicy Wracając do tematu gdy schną części przymiarki do malowania modelu, zawsze podobał mi się ten samolot poniżej ponieważ odbiegał od standardowego schematu malowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 To co jest zrobione to pokazałem na zdjęciu. Teraz robię pilota i przygotowuję w Illustratorze pliki które potem pójdą do wycięcia na laser. Mało widowiskowe jak na razie, taki szkielet pilota to póki co same druciki... Malowanie fajne. Tak w ogóle będziesz malował, czym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Tak w ogóle będziesz malował, czym? Ostatecznie jak dojdę do tego etapu to coś wymyśle (na razie nasuwa mi się odpowiedź , że rękami ) Pomajstrowałem trochę przy goleniach podwozia, balsowe oprofilowanie pokryłem japonką i zaimpregnowałem nitroceylonem (szczęśliwie się znalazł w domu). Zrobiłem oprofilowanie na goleniach wstępnie kombinowałem z blaszki ale ostatecznie zrobiłem z tektury. Całość pokryta szpachlówką w aerozolu do przeszlifowania i może czekać na malowanie. Chyba będzie czas zabierać się budowę skrzydeł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Bardziej mi chodzilo o rodzaj farby. A Ty już malujesz... Co to za farba? Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 (edytowane) Bardziej mi chodzilo o rodzaj farby. A Ty już malujesz... Co to za farba? Fajnie mieć jednego Kibica Z tym malowaniem to może być ciężka sprawa. Używam lakierów modelarskich Humbrol bodajże od 1978 roku (mam jeszcze parę puszek z tych lat tylko nie te kolory), lubię lakiery akrylowe Pactra. Do większych powierzchni używam lakierów samochodowych. Narzędzia to aerograf własnej roboty, aerograf jednofunkcyjny tzw. „Rusek” i z aerozol w puszce. Co do P.11c się jeszcze zastanowię Edytowane 2 Stycznia 2016 przez horn3t Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Humbrol ze starych zapasów... no nic, przymierzę sobie humbrole w sprayu, zobaczymy kolorystykę. Ja ogólnie używam Tamiya, ale do polskich modeli nie robią kolorów. Pactra jest słaba, pryska, odpada, do plastikowych modeli ok, ale do pracujących RC mi się nie widzi... Myślę heszcze nad Gunze ale są jeszcze droższe niz Tamiya... Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Zasadniczo to majstruje przy zespole napędowym żeby pod maską nie było pusto, kilka starszych zdjęć. Tak patrzę na Twoje podwozie i myślę, że nie jest zbyt mocne. Plastikowe uszko odciągu ? Jeżeli puści masz wyłamane drewniane punkty mocowania kół i zastrzałów - a to trudne do naprawy - tu trzeba stali a nie plastiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Jeśli chodzi o to uszko przy osi koła, to ja tam widzę metal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 To jak Krzysztofie - metal, czy plastikowy Kavan? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Krzysiek sporo waloryzacji, piękna robota. kibicuję z ogromną przyjemnością i wraca mi motywacja. Jeżeli chodzi o farbę to ja pomalowałem samochodowymi (akryl+utwardzacz), a właściwie to dałem lakiernikowi do pomalowania i nawet wyszło bardzo przyzwoicie czyli "lekko" . Numeru RAL nie pamiętam ale nazwa przypisana do numeru to "khaki grau". Obecnie mam to na takim etapie. Jest to chyba drugi "seryjny" od Suchockiego, trochę już antyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Tak patrzę na Twoje podwozie i myślę, że nie jest zbyt mocne. Plastikowe uszko odciągu ? Jeżeli puści masz wyłamane drewniane punkty mocowania kół i zastrzałów - a to trudne do naprawy - tu trzeba stali a nie plastiku. Piotrze masz bystre oko element odciągu jest zakończony snapem z tworzywa sztucznego (nie lubię określenia plastik) Miracle 3 mm takim jak na zdjęciu. Moim zdaniem ten element będzie spełniać swoje zadanie gdyż pracuje w elastycznym układzie i jest to tylko jeden z elementów całego zespołu. Zakładam, że lądowania będą przyzwoite a przy mocnym "dupnięciu" to i stal nie pomoże. Krzysiek sporo waloryzacji, piękna robota. kibicuję z ogromną przyjemnością i wraca mi motywacja. Jeżeli chodzi o farbę to ja pomalowałem samochodowymi (akryl+utwardzacz), a właściwie to dałem lakiernikowi do pomalowania i nawet wyszło bardzo przyzwoicie czyli "lekko" . Numeru RAL nie pamiętam ale nazwa przypisana do numeru to "khaki grau". Obecnie mam to na takim etapie. Jest to chyba drugi "seryjny" od Suchockiego, trochę już antyk Dzięki za miłe słowa, Twoja "jedenastaka" ładna, może się pochwalisz większą ilością zdjęć, i oczywiście tym jak lata I widzę piękny silnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Napisałem bo robisz bardzo ładny model i szkoda by było go uszkodzić. Zrobisz jak uważasz, ten element z tworzywa jeżeli pęknie to na obejmie kuli. W moim modelu wyrwało mi kiedyś zagięty i zalutowany stalowy pręt fi=2mm w tym miejscu a koła odgięły się na boki - u mnie mogą bo to konstrukcja samonośna, w oryginale obciążenie pójdzie na wspólne węzły podwozia i zastrzałów. Każda elastyczność przy uderzeniu ma kiedyś swoje granice Jeszcze raz - ładna robota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Dzięki za miłe słowa, Twoja "jedenastaka" ładna, może się pochwalisz większą ilością zdjęć, i oczywiście tym jak lata I widzę piękny silnik No właśnie..yyyyyy..... nie lata jeszcze a dłubię przy nim już chyba 5lat. Oblot chciałem zrobić w tym roku jednak się nie udało z braku czasu. Pozostało zamontować zbiornik i silnik. Jeślo oblot przebiegnie pomyślnie to model otrzyma znaki i makietę silnika, którą podpatrzyłem u Ciebie . Silnik mam Saito Fa-125. Początkowo był nawet boxer ASP 160 ale nisko położony gaźnik i wysoko zbiornik nie rokowały na poprawną pracę silnika i musiałem z tego zrezygnować. Wysoko położony zbiornik jest w tym modelu dużym problemem jeżeli nie mamy pompy paliwa. Udało mi się go jednak parę centów obniżyć i teraz mam nadzieję, że będzie ok. Skrzydła pokryte mam koveralem a kadłub i usterzenie japonką. W kadłubie są tylko dwa serwa i zbiornik no i odbiornik a pakiety i serwo przepustnicy powędrowały w okolice silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 3 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2015 Piotrze po jednym zdjęciu widać ładnie i czysto wykonany model i silnik Saito 4T to jest to. Trzymam kciuki za udany oblot. W moim modelu silnik jest jak dla mnie jest zbyt duży (choć wiem że są tacy co powiedzą nigdy mocy za wiele), ale kupowałem go z myślą o następnym modelu większym, który po „pezetelce” zamierzam budować od podstaw. Mój DLE-35 wymusił wykonanie atrapy silnika i maski mocno odbiegającej wymiarami i kształtem od oryginału, ale za to spodziewam się łatwiejszego wyważenia modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 4 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 No właśnie..yyyyyy..... nie lata jeszcze a dłubię przy nim już chyba 5lat. Oblot chciałem zrobić w tym roku jednak się nie udało z braku czasu. Pozostało zamontować zbiornik i silnik. Jeślo oblot przebiegnie pomyślnie to model otrzyma znaki i makietę silnika, którą podpatrzyłem u Ciebie . Silnik mam Saito Fa-125. Początkowo był nawet boxer ASP 160 ale nisko położony gaźnik i wysoko zbiornik nie rokowały na poprawną pracę silnika i musiałem z tego zrezygnować. Wysoko położony zbiornik jest w tym modelu dużym problemem jeżeli nie mamy pompy paliwa. Udało mi się go jednak parę centów obniżyć i teraz mam nadzieję, że będzie ok. Skrzydła pokryte mam koveralem a kadłub i usterzenie japonką. W kadłubie są tylko dwa serwa i zbiornik no i odbiornik a pakiety i serwo przepustnicy powędrowały w okolice silnika. W jedenastce możesz silnik obracać do woli aż do pozycji pionowej (maska jest okrągła ), nie musi być boczna - w ten sposób możesz regulować położenie gażnika względem zbiornika paliwa. Saito są raczej czułe na położenie zbiornika i lepiej poświęcić temu zagadnieniu nieco uwagi BTW model rasowy, aż się prosi w górę Krzysiek, ja też podglądam Twój wątek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 4 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 Marcin i też śledzę losy projektu mniejszej "jaedenastki" podziwiam zaangażowanie w ten projekt i powiem szczerze jak dla mnie instrukcja jest super bo jeszcze takiej fajnej nie widziałam do modelu Ze względu na kontuzje nogi która czasami mocniej doskwiera nie zawsze udaje się mi wykorzystać wolny czas do budowy jak bym chciał. Doszlifowałem podwozie do malowania i o tym elemencie na razie zapominam, wklejona została wręga silnikowa, przyklejony został statecznik pionowy, który nie bardzo wiedziałem kiedy montować (brak instrukcji ) więc padło na ten etap prac ułatwi to zrobienie ostatecznego profilowania ogona. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario70 Opublikowano 4 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2015 Krzysztof, Bardzo ładny model się szykuje. Nie wiem czy Wiesz ale po sąsiedzku mamy kolegę, który zbudował piękną makietę. Do Solca jest niedaleko a można by podpatrzeć ciekawe rozwiązania. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi