Łukaszeq Opublikowano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 tak jak w temacie szukam jakiegoś taniego żelazka ale żeby to nie była jakaś tandeta widziałem ofertę sklepu modelarski.com i są tam 3 żelazka nie za bardzo wiem które wybrać a może macie jakiegoś swojego faworyta. Cena gdzieś tak do 145zł. Myśle ze nie bedzie ono eksploatowane bardzo dużo , ot tak raz na pewien czas. wiec czekam na wsze propozycje mam nadzieje ze jasno sie wyraziłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 Łukasz. Czy oklejałeś kiedyś folią ? Może na początek zobacz jak idzie Ci klejanie zwykym żelazkiem. Ja wszystkie modele oklejałem takim za 25zł. Spora różnica w cenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukaszeq Opublikowano 15 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 To można oklejać zwykłym ?? No właśnie wole wydać kase na coś innego co sie przyda częściej . tylko do takiego zwykłego trzeba zastosować skarpetę oczywiście czy może inny tego typu materiał nałożony ? Aha i jeszcze coś żeby okleić to trzeba też naciągnąć folię używanie do tego celu opalarki czy może suszarki do włosów ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 ja oklejam jakims domowym philipsem, bez zadnej skarpety i wyglad jest OK oczywiscie wymaga to wprawy, jak i operacji temperatura (termoregulator) zaczynam od 1 kropki i wtedy mocuje folie po brzegach, potem na niecalych 2 kropkach mocno przyklejam do knstr, i ostatecznie wygrzewam i naciagam folie na 2,5 kropki trzeba pamietac o tym zeby nie prasowac tylko dotykac zelaskiem bo inaczej posciaga nam w zmarszczki, no i oczywiscie przed naciaganiem mocno przyprasowac brzegi ps: do roznych zelazek i folii wartosci kropek moga sie roznic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukaszeq Opublikowano 15 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 Dzięki będę już wiedział a co z naciąganiem a mianowicie czego używanie do niego ?? opalarki czy suszarki do włosów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Urban Opublikowano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 musisz to zrobić opalarką, suszarka nie działa dobrze na folię. Przynajmniej po moich próbach. Ja żelazkiem modelarskim naciągałem i nie było większych problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelarzkobi Opublikowano 15 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2007 Ja także używam zwykłego żelazka najlepiej takiego starego ponieważ miały one od spodu płaskie powierzchnie bo te niektóre nowe mają wyloty pary wodnej itp. A na sam koniec najlepiej jest podmuchać troche opalarką ja my to nazywamy fenem oczywiście nie za dużą temperaturą bo spali folie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Artur u mnie na 1 kropce już się folia przepala:) najlepiej zacząć od najmniejszej temp. i zobaczyć co sie dzieje z formą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Urban Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 No ale można z większej odległości :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Każda folia ma podane temperatur na jakich sie powinno ją przklejać. A kropka w żlazku kropce nie równa co też Artur zaznaczył w swojej wypowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukaszeq Opublikowano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Dzięki tak wiec żelazko powinno sie jakieś znaleść a opalarkę będę musiał kupić ale to naszczęście nie taki duzy wydatek bo do naciągania foli od czasu do czasu nie trzeba az tak drogiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Ja i naklejam, i naciągam zwykłym, baaardzo starym (ok. 20 lat) żelazkiem domowym. Bez skarpety. Wymaga to trochę wprawy, ale daje się bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariolotnik Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Hej... Ja naciagam folie zelazkiem. Opalarka jest zbedna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Zgadzam sie z Mariuszem. Opalarka jest praktycznie zbędna, jak się ma żelazko z termostatem. Ja mam takie najtańsze i najmniejsze z Kauflandu, ale z termoregulatorem i oklejam bez żadnych problemów. Ma ono płaską , jednolitą powierzchnię krytą teflonem /chyba?/. Opalarka /najtańsza chińszczyzna z Liroja/ też sie przydaje w trudno dostępnych miejscach. Tak więc nie wyrzucaj grosza, bo do takich okazjonalnych prac szkoda kupowac sprzęt profesjonalny. A jak nawet się zepsuje, to i wyrzucić Ci nie będzie szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Opalarka swiene nadaje sie do naciagania zwichrowań. Oczywiście w miarę nie wielkich. Ponieważ folia naciągnięta żelazkiem zazwyczaj jest mniej naprężona niż po opalarce to można się w ten sposob niekiedy ratować. Niestety ma to też złą stronę ,mianowicie opalarką można tak naciągnąć folię że z prostych krawędzi skrzydla/steru zrobią sie zakola,lub łuki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Ja 11 modeli oklejałem zelaskiem małym turystycznym bez opalarki i wychodziło super.Zelazko nailepiej wyregulowac na odpadach foli a nie na modelu.Kupiłem zelazko modelarskie i teraz oklejam modelarskim .Nie widzę zadnej róznicy,jest tylko róznica w wielkosci.Modelarskie jest małe i lepszy dostęp w zakamarkach i nadal nie uzywam opalarki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukaszeq Opublikowano 16 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Dzięki chyba bede musiał poszperać w garażu bo ostatnio tam widziałem stare żelazko a jeżeli nie znajdę to bede musiał sie zadowolić zwykłym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Weź pod uwagę że nowe żelazka ma zaokraglone brzegi ,a stare zazwyczaj były sotre. Więc szukaj dalej. Okrągłe boki mają też zalety ale częściej to przeszkadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Na http://www.modele.sklep.pl zanlazłem żelazka za 120zł i niecałe 100zł. Kolega to żelazko za 120zł ma takie na modelarni i mówi że jest dobre więc chyba warto kupić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacqubes Opublikowano 16 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2007 Tasma, ale poco kupować "modelarskie" skoro mozna użyć zwykłego 3razy tanszego żelazka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.