Y/F-22 Opublikowano 26 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2016 Powodzenia, bardzo fajna konstrukcja, aż się prosi zrobić w formie modelu. Ten stoi u mnie w rodzinnym mieście, zdjęcia na stronie właśnie z Kłobucka ... nie leciałem nim ale miałem przyjemność pooglądać, dotknąć i się pobawić a wiele razy widziałem jak kiwał się dostojnie nad moim domem. http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/14374/126/ProFe-Straton-D8-D-8-Moby-Dick2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur z kołobrzegu Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Artur powodzenia w budowie , jaki silnik masz zamiar zastosowac? tutaj ciekawa strona o konstrukcjach amatorskich z naszego kraju http://www.piotrp.de/AMATORSKIE/amator.htm Silnik już mam- okazyjnie kupiłem rotaxa 503 z pojedynczym zapłonem. Za 3tyś zł. Musiałem sobie go samemu zdemontować z motolotni Udało mi się dostać do niego jeszcze gratisem wskaźnik temperatury głowic oraz obrotomierz. Dużo myślałem nad silnikiem, obawiałem się że będzie to najdroższy element motoszybowca, rzeczywistość okazała się być bardziej łaskawa niż przewidywałem. Panowie nie mogę dodać zdjęć poprzez opcje edytora- wywala mi się okno "Skrypt na tej stronie może być zajęty lub przestał odpowiadać. Możesz przerwać ten skrypt teraz otworzyć w debugerze albo pozwolić mu kontynuować" Próbując 2 metody wgrywania tez nie idzie- w ogóle się nie ładuje. Przeglądarka w tym momencie zawiesza się i zdjęcie się nie wgrywa - choć jego rozmiar jest poprawny. Na innej przeglądarce mam to samo.AD blocka wyłączyłem. Co robię źle, jak to rozwiązać ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz.S Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 To jest tak ciekawy temat że zaraz będę czytał jeszcze raz Podziwiam ludzi z pasją a Tobie będę kibicował. Jak interesowała mnie budowa motoszybowca BĄK II przez Pana Jerzego Gruchalskiego wszystko budowane według oryginalnych planów i techniki tak teraz Twój temat mi się spodobał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Jako, że ostatnio opracowuję tematykę przedwojennych polskich szkół szybowcowych chciałem donieść, że w latach 1932-1938 normą niemalże było wykonywanie od podstaw szybowców typu Wrona lub CWJ przez druhów i druhny z drużyn harcerskich by potem na nich odbywać szkolenie w zakresie kategorii A i B. Oczywiście pod okiem bardzo doświadczonego instruktora oraz na podstawie zakupionej oryginalnej dokumentacji wykonawczej no i z zastosowaniem lotniczych materiałów. Z tego powodu Arturowi polecam poniższe pozycje, gdyż wiele, naprawdę wiele jest tam rzeczy zasadniczych i wartościowych. Opis budowy szybowca szkolnego http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/376 Opis budowy szybowca szkolnego typu CWJ 1932 http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/892 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Artur z kołobrzegu Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Słów kilka na temat miejsca i organizacji pracy. Miejsca do budowy rozumianego jako swojej stałej pracowni nie mam- improwizuję. Bardziej brudne prace typu cięcie listewek wykonuję w bloku, w piwnicy- w pomieszczeniu które pierwotnie służyło przechowywaniu wózków. A że czasy mamy trudne i dzieci wiele nie ma to i "wóżkownia" stoi pusta. Żeberka kleje w swoim dużym pokoju- na poddaszu. Pokój duży - 30m2, po przekątnej ma ponad 5m dł dzięki temu będę mógł w nim zbudować skrzydła i belkę ogonową na gotowo- wydostanę je przez okno w dachu. Na dalszym etapie prac - do montażu całości wynajmę miejsce w hangarze lub garaż. Patrząc w dziennik budowy- pracuje średnio co trzeci dzień około 4 h. Buduje etapami- tak moim zdaniem najlepiej, bo widać efekty pracy. Zaczęcie wielu rzeczy na raz nie jest dobrym pomysłem bo powoduje zniechęcenie. Będę chciał ukończyć najpierw usterzenie poziome, potem belkę ogonową i skrzydła. Usterzenie poziome Zebra wykonane w tylnej części z listew o przekroju 6x3mm. Listwy zewnętrzne - obrys profilu klejone z 2 listewek 6x3 natomiast rozpórki to pojedyncze listewki 6x3.Wzmocnienia węzłów rozpórek to sklejka 0,8mm naklejona z 2 stron. Cześć przednia to w oryginale żebra styropianowe oklejone kesonem ze sklejki 0,8mm. Dźwigar skrzynkowy - listwy przekroju 10x10mm i sklejka 0,8mm pod kątem 45stopni z obu stron. Matryce do żeber Wykonane przeze mnie przedstawiają zdjęcia. Podstawa - blat roboczy do wykonania żeber skrzydła musi być idealnie prosty. U mnie blat stanowi kilka desek sklejonych ze sobą i na to nakleiłem z 2 stron sklejkę w celu ograniczenia paczenia-krzywienia desek. Na wykonany blat kładziemy rysunek i na to folię po czym mocujemy wzorce rozpórek i podłużnic żeber. Żebro skrzydła podczas klejenia. Ważna uwaga wykonawcza: martyca musi być wykonana tak aby z jednej strony nadać odpwowiednią pozycję rozpórce zewnętrznej żebra przy pomocy paska przekładki ze sklejki. Pasek ten wyjmujemy gdy klej zwiąże , dzięki temu szablon luzuje się( o grubość sklejki) co umożliwia bezproblemowe wyciągnięcie żebra z szablonu. Klej Niemal cała konstrukcja klejona jest klejem epoksydowym EPOXY 1200. Jest to rodzaj gęstej żywicy epoksydowej- bardzo dobry klej po związaniu nie wrażliwy na wilgoć i nie zmieniający swoich parametrów pod jej wpływem po zaschnięciu. Nie śmierdzi. Wiąże wolno - żebro skrzydła można wyjąć z szablonu po 24 godzinach. Cenowo znośnie- za 1 litr kleju razem z przesyłką z Czech zapłaciłem 140zł. I tak sobie na spokojnie trworzę swój własny motoszybowiec. Powoli dokładnie bez pośpiechu. Kolejny odcinek to klejenie dźwigarów statecznika poziomego- czekam na sklejkę. Pozdrawiam Jako, że ostatnio opracowuję tematykę przedwojennych polskich szkół szybowcowych chciałem donieść, że w latach 1932-1938 normą niemalże było wykonywanie od podstaw szybowców typu Wrona lub CWJ przez druhów i druhny z drużyn harcerskich by potem na nich odbywać szkolenie w zakresie kategorii A i B. Oczywiście pod okiem bardzo doświadczonego instruktora oraz na podstawie zakupionej oryginalnej dokumentacji wykonawczej no i z zastosowaniem lotniczych materiałów. Z tego powodu Arturowi polecam poniższe pozycje, gdyż wiele, naprawdę wiele jest tam rzeczy zasadniczych i wartościowych. Opis budowy szybowca szkolnego http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/376 Opis budowy szybowca szkolnego typu CWJ 1932 http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/892 Super że wkleiłeś link- miałem to zrobić ostatnio, książki przeczytałem i są to chyba jedyne opracowania w których zawarte są cenne wskazówki wykonawcze.W zasadzie niewiele się zmieniło poza klejami i poszyciem od tamtego czasu. Informacje zawarte w tych 2 opracowaniach są w dalszym ciągu aktualne jeżeli chodzi o lotnicze konstrukcje drewniane. Jeśli znasz/znacie jeszcze jakieś opracowania o budowie z drewna- proszę zamieszczać na pewno przydadzą się przyszłym budowniczym własnych skrzydeł. Czy dzisiaj drużyny harcerzy chciałyby budować ?- chyba nie te czasy albo brakuje druhów wizjonerów którzy uwierzyliby że to możliwe. To jest tak ciekawy temat że zaraz będę czytał jeszcze raz Podziwiam ludzi z pasją a Tobie będę kibicował. Jak interesowała mnie budowa motoszybowca BĄK II przez Pana Jerzego Gruchalskiego wszystko budowane według oryginalnych planów i techniki tak teraz Twój temat mi się spodobał. bez tytułu.JPG Wąłśnie parę lat temu ten bąk zainspirował mnie do działania. Byłem ostatnio u Pana Jerzego aby zdobyć porady, wskazówki na temat budowy dźwigarów skrzydeł.Pan Jerzy jest jednym z ostatnich którzy potrafią budować samoloty z drewna. Następców brak- tak być nie może. Zdjęcie z naszego spotkania. 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Artur, inspirujesz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz.S Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 ,,Następców brak - tak być nie może,, A ten na zdjęciu obok Pana Jerzego? ???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilot84 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 SUPER Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Chylę czoła, podziwiam i kibicuję. Sam kiedyś marzyłem o takiej budowie. Ale na marzeniach się skończyło Powodzenia Artur. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Budujesz pod nadzorem z zamiarem zarejestrowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Właśnie jak to jest masz licencje budujesz samolot i latasz ?? pytam bo kidedyś chciałem zbudować buggy i zarejestrować teraz bez chomologacji nic ni zarejestrujesz żadnego Sam'a, a w lotnictwie jak jest?? tak z ciekawości:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur z kołobrzegu Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Buduje i zarejestruje... w Czechach bo z naszym Polskim cudownym urzędem antylotnictwa nie chce mieć już nic wspólnego. A do czynienia miałem sporo i skończyło się niemal w sądzie. W każdym razie wygrałem. Jeśli chodzi o uprawnienia na latanie to pilotować potrafię bo jako mechanik lotniczy pchałem się za każdym razem do kabiny na obloty po pracach. Jak tylko instruktor oblatujący był łaskawy to często dał potrzymać za wolant. A że z pilotami żyłem dobrze to i parę ładnych godzin za sterami udało mi się przez ostatnie 4 lata spędzić nieodpłatnie Uważam że każdy kto potrafi dobrze latać modelem i rozumie aerodynamikę po krótkim przeszkoleniu poradzi sobie za sterami prostego ultralajta. Pilotowanie szkolnego samolotu jest łatwiejsze od latania modelem. Kwitów-licencji pilotażowej to na chwilę obecną nie mam. Jak będę miał już na czym latać, to wtedy będę się tym przejmował Rozważam 2 drogi albo licencja pilota szybowcowego i przeszkolenie na motoszybowce, albo licencja na samoloty ultralekkie. Co będzie czas pokaże. Chce zacząć właśnie od drugiej strony czyli od zdobycia sprzętu a później uprawnień, ponieważ mam bardzo bliskie przykłady kolegów którzy wzięli kredyty po 22tyś zł na szkolenie samolotowe PPL i owszem szkolenie skończyli, licencje dostali ale nie latają bo zwyczajnie ich na to nie stać... BO i jak ma być stać jeśli godzina lotu to koszt 550zł W moim przypadku będzie to koszt 40zł w paliwie + koszt hangarowania rozbity na ilość wylatanych godzin . Hangar średnio -300zł miesięcznie w aeroklubach. Straton jest sprytnie składany i zapewne moim hangarem będzie przyczepka z garażem. Jako mechanik zaczynałem od samolotów tłokowych, a od niedawna mam przyjemność pracować na najnowocześniejszych na świecie maszynach dyspozycyjnych. Zdjęcie z gulfstream-em Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 z tego co mapisałes to z samochodami jest podobnie gdzieś na forum roadsterów czytałem że fest firma która sprzedaje kity do budowy aut lub auta a rejestruje się w czechach lub na ukrainie i całymi tirami śmigają rejestrowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Nasz kraj taki piękny...:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agapit Opublikowano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2016 Jak tam budowa modelu 1:1 ? Może przyda Ci się ten link; http://eaavideo.org/channel.aspx?ch=ch_hints. Znajdziesz tam filmiki pokazujące wskazówki i triki , dotyczące różnych aspektów związanych z budową amatorskiego samolotu. Powodzenia , trzymam kciuki. P.S Rejestracja w Czechach to bardzo dobry pomysł. U nich w zakresie GA wiele rzeczy jest prostrzych. Jak mi powiedział pewien Czech : "Niebo to nasze Czeskie Morze". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2016 Trzymam kciuki za ukończenie tego projektu! Szkoda, że tak mało ludzi buduje własne maszyny. Ja uczestniczyłem (w większym zespole) przy budowie samolotu BD-5J czyli najmniejszego samolotu odrzutowego na świecie. Tak naprawdę po raz pierwszy miałem styczność z taką prawdziwą obróbką oraz łączeniem elementów metalowych. Osoba która nam pomagała pracowała wcześniej przy budowie promów kosmicznych i miała niesamowicie fajny sposób na przekazanie wiedzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur z kołobrzegu Opublikowano 15 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2016 Okres letni zwykle jest wytężonym czasem pracy na lotnisku. Mamy jesień- długie wieczory- działamy. Jednym z problemów jakie musiałem rozwiązać w lato był brak miejsca do sezonowania drewna długiego - na dźwigary skrzydła. Problem rozwiązałem sprawnie- stawiając hangar- blaszak o nieco większym niż zwykle roziarze 6x3m. Kwestia hangarowania rozwiązana. Hangar wymyśliłem sobie maksymalnie prosto - bez tworzenia betonowej wylewki. Wzorowałem się na suszarni do drewna. Aby nadawał się on do sezonowania drewna musi być przewiewny. Uzyskałem to dzięki kratkom wentylacyjnym na ścianach oraz podniesieniu całej konstrukcji około 30 cm nad ziemię na betonowych bloczkach. Aby uniknąć wpływu wilgoci podłoże zostało odseparowane folią. Podłoga jest drewniana - zaimpregnowana jednokrotnie . Podłoga celowo nie tworzy szczelnej całości - deski zamocowane są w odstępach 2cm od siebie dzięki czemu powietrze swobodnie cyrkuluje. Profile krawędzi natarcia usterzenia wykonane zostały z polistyrenu ekstradowanego grubości 30mm. Do wykonania ich stworzyłem urządzenie do cięcia oparte na drucie oporowym z grzałki agd i transformatorze troidalnym. Blat roboczy wykonałem z płyty wiórowej a same elementy wycinane były na wzorniku ze sklejki- tak jak na zdjęciach. Razem do wykonania mamy 26szt. Materiał kupimy bez problemu w Warszawie w cenie 140zł za paczkę- wystarczy ona na kilka kompletów. Ważne jest tutaj zachowanie kąta prostego między blatem a drutem tnącym. Po zakończeniu budowy żeber usterzenia i sterów zabrałem się za przygotowanie mocowań-wzmocnień pod zawiasy sterów usterzenia motylkowego. Każdy ze sterów usterzenia ma po 2 zawiasy znajdujące się na skrajnych żebrach statecznika. Przed przyklejeniem wzmocnień drewno należy dokładnie odtłuścić acetonem- to bardzo ważne. Zalecam używanie rękawiczek- to zapobiega zatłuszczeniu elementów co obniża jakość spoiny- w tym miejscu klejenie musi być wysokiej jakości. Następnie obrobiłem w bloku żebra sterów usterzenia. Mimo zastosowania do klejenia szablonu nie do uniknięcia są drobne odchyłki- które wyrównujemy. CDN. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damdam Opublikowano 25 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2017 Witam, co słychać? Czyżby budowa stanęła? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stanlee Opublikowano 23 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2021 Bardzo ciekawy temat , szkoda, że autor wątku przestał zamieszczać informacje o postępach w budowie. Nie wiele jest już stron w internecie , gdzie można znzleźć informacje na temat budowy samolotów amatorskich , a szkoda. Od wielu lat mam gdzieś z tyłu głowy plan żeby zbudować Prząśniczkę , albo jej następcę Poloneza, niestety przy obecnym stanie prawnym to bardzo trudne i kosztowne przedsięwzięcie , jedyna opcja to zrobić coś co się zmieści w klasie UL-115. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi